Bombkowo do kwadratu!

Bombkowo, a do tego śnieżynkowo, czyli moje tegoroczne karteczki świąteczne... no i wyniki konkursu oczywiście :)

Świąteczne przygotowania miałam w tym roku starannie zaplanowane, poniekąd dzięki kalendarzowi adwentowemu A., bo skoro na jeden z grudniowych dni było tam zadanie - szykujemy kartki dla bliskich i przyjaciół to nie było wyjścia, kartki robiłyśmy! Dzieła A. wyszły super, ale Wam pokażę te, które trafiły do moich blogowych kochanych dziewczyn :


Gdyby ktoś i tym razem był ciekaw - śnieżynka to mój upominek od Mikołajka i jestem nią absolutnie zachwycona! Chociaż ostrzegam - wyjmowanie tego ażurowego kształtu z wykrojnika do łatwych i przyjemnych nie należy - ale ja nie jestem wielką fanką serwetkowych ażurków, mam ich tylko kilka i nie wyciągam ciągle tych drobniutkich ścinków, więc może po prostu przyzwyczajona nie jestem :)

W każdym razie - wykorzystałam ją w jeszcze inny sposób, do dekoracji domu - ale to pokażę Wam następnym razem :) A dziś - jeszcze inna wariacja ze śnieżynką na kartce... I tu taka ciekawostka. Mniejsza śnieżynka to rozwałkowana cienko i posypana białym brokatem masa Marthy Stewart, po wyschnięciu wycięta wykrojnikiem. Pięknie się mieni :)


I jeszcze taka... Zbieżność kolorystyczna i stylistyczna kartek z innymi pokazanymi już w tym roku przeze mnie świątecznymi pracami (np kalendarzem adwentowym, lampionami czy grudniownikiem) - zamierzona :)


I będę nieskromna, ale przyznam się, ze jestem z tych kartek zadowolona! Szczegóły materiałowe karteczek odnajdziecie na blogu Na Strychu :)

A u mnie - jeszcze jedna, ostatnia karteczka. I tu się wyjaśnia tytułowe "do kwadratu", bo kartka w kształcie bombki, a na kartce bombka z napisem :)


Być może niektórzy z Was już ją widzieli, bo przygotowałam ją w ramach DT Rosy Owl. Na blogu pojawia się jednak dopiero dziś, bo chciałam, żeby obdarowani mieli ciut niespodzianki, hi hi.


I na dziś to koniec. Prawie - bo przecież jeszcze wynik konkursu! Już nie trzymam Was dłużej w niepewności :) Doniczkę od Bloomingville wygrywa... Dorota na przedmieściach! Moja droga - proszę o adres :)

A Wam wszystkim bardzo dziękuję za zabawę i przypominam, jeszcze przez kilka godzin możecie próbować swoich sił w konkursie na fanpage Ushiilandii!!! Zapraszam serdecznie - i na dokładkę obiecuję, że to nie jedyna szansa na wygrana u mnie w najbliższym czasie, bo... he he, więcej zdradzę niebawem :)

A wracając jeszcze do kartek... Lubicie dostawać kartki na Święta? Ja uwielbiam!!! Niestety, coraz mniej osób zawraca sobie tym głowę, wyśle sms czy mail i... tyle. A szkoda, przecież to tak prosty gest, a niesie tyle radości...

Basiu Le Petit Bonheur, Dryszko - dziękuję!!!

Pozdrawiam,
ushii

14 komentarzy :

  1. Piękne kartki, lubię taki styl. Zgodzę się z Tobą co raz rzadziej wysyłane są kartki na święta, a to taka miła rzecz.

    OdpowiedzUsuń
  2. przepiękne kartki! Chciałabym takie :) w tym roku wysłałam siedem, reszta będzie mailowo smsowa no i telefoniczna....

    OdpowiedzUsuń
  3. Kartki wysyłam obowiązkowo co roku i bardzo ten obowiązek lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Adresat będzie z pewnością uradowany :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie na blogu też zachęcam go wysyłania kartek:) Twoje są cudowne i w Twoim klimacie...życzę Radosnych Świąt Ania

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana, u Ciebie kartki jak zawsze tak piękne, że szczęka opada! :)
    Buziaki!

    PS - Nie ma za co :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja dziś dostałam karteczkę od Ciebie - za co bardzo bardzo dziękuję :) Jest cudna!

      Usuń
  7. Piękne każda jedyna w sowim rodzaju :) Cudne kolorki !!

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudne kartki! Ja też uwielbiam je dostawać, choć przyznaję, że na te święta wysłałam ich niewiele...
    Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja dostałam w tym roku tylko jedną kartkę, a moja uśmiechnięta mina gdy ją otwierałam bezcenna :)

    OdpowiedzUsuń
  10. piękne karteczki.Zawsze wysyłam 'swoje "karteczki z życzeniami i dostaję około 20 życzeń.Kartka to nie mail ani sms ,to cząstka osoby która wysyła.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze!