Wielkanocne przymiarki, wiejskie pyszności i wielce łatwy tutorial

Miałam napisać, że w tym roku żadnych nowych dekoracji wielkanocnych nie będzie - bo nic w tym roku ciekawego w oko mi nie wpadło, a w dodatku mam już przecież tyle ładnych rzeczy, że kolejnych wcale nie potrzebuję... Ale od wczoraj to nie jest już prawdą :) Bo coś tam jednak nowego mam :)


Otóż jeden taki całkiem wypasiony zając kiwnął na mnie porcelanowym uchem, jak tylko weszłam do sklepu... ale powiedziałam nie! Przecież już postanowiłam, że nic nie będę kupować w tym roku! Taaa, ale i tak zabrałam ze sobą jego dwóch mniejszych braci :) Rozmiar mają w sam raz do dekoracji stołu.

A następnego dnia... cóż, ten większy też już był u nas :P W dodatku przygarnęliśmy ostatniego, z wystawy - i dobrze, sam siedzieć dłużej nie musiał... No, ale to już naprawdę koniec tegorocznych zakupów!



Dekoracje stare - to nic nie będzie nowego na święta? Oj, będzie! Choć z pewnością dla wielu osób to żadna nowość... W mieście zwykle o mleko prosto od krowy i jajka od własnych kur łatwo nie jest, wiadomo. Zdarzają się co prawda różne babcie i dziadki handlujące takimi wiktuałami, ale ja dziękuję, zaufania do nich nie mam żadnego. Ale od niedawna mam dostęp do takich pyszności z pewnego źródła i cieszę się tym przeogromnie! Jajko pachnące jajkiem, a nie paszą... no i mleko - zbieranie śmietanki, produkcja masła i sera! Choć miałam z tym styczność wiele lat temu - własne masło i prawdziwy biały ser, na swoim - zrobiłam po raz pierwszy :) Efekty były tak satysfakcjonujące, że na świątecznym stole pojawią się te pyszności z pewnością!
Domowe masło

składniki:
  • pełnotłusta śmietana (zebrana ze świeżego mleka)
Masło robi się błyskawicznie mikserem - wystarczy ubijać na wysokich obrotach kilka minut, aż zaczną się wytrącać grudki masła. Po odsączeniu maślanki (pyszna i zdrowa, nie wylewać!) porcjuję je od razu i zamrażam (żeby wyglądało ciekawiej to np w foremkach silikonowych na muffiny w rożnych kształtach, na Wielkanoc - oczywiście zające i kurczaki).
Ser jest równie banalny w wykonaniu, a jaki pyszny :))
Domowy ser biały

składniki:
  • świeże, niepasteryzowane mleko (po zebraniu śmietany)
1. Mleko odstawić na noc w garnku aż się zsiądzie.
2. Delikatnie mieszając podgrzewać powoli do ok. 40C  - wtedy wyłączyć kuchenkę. Durszlak wyłożyć tetrą (najlepiej) i przelać do niego powoli zawartość garnka odsączając serowy skrzep. Delikatnie odcisnąć nadmiar płynu, zawiązać tetrę w węzełek i odwiesić do odcieknięcia (ja zaczepiłam go na drewnianej łyżce, oparłam jej końce o garnek i całość wstawiłam do lodówki).
A jajka... aż nabyłam sobie specjalnie koszyczek na te wiejskie jajka, o! U kochanej Ewy z Minty House, która specjalnie wcześniej sprawdziła mi, ileż tych jajek w nim pomieszczę:) Jest cudny, polecam!


A przy okazji powyższej fotki... wyszło na jaw jaki w tym roku wymyśliłam sobie sposób na ozdobienie jajek :
Prosta dekoracja jajek na wielkanocny stół

Potrzebujemy:
  • małe nożyczki lub dziurkacze ozdobne (ewentualnie wykrojniki w wersji dla scrapujących z maszynkami)
  • papierowe taśmy washi
  • papier do pieczenia lub inny śliski, woskowany
  • jajka (już ugotowane) lub wydmuszki
Wystarczy nakleić obok siebie kilka pasków papierowej taśmy na np papier do pieczenia (żeby taśma nie przykleiła się na stałe), wyciąć dowolny kształt (np dziurkaczem ozdobnym) i przykleić go - najlepiej na białe jajko. I już jest ładnie :)





I chyba można tak ozdabiać jajka razem z dziećmi - bez brudzenia całej okolicy farbą (tak, tak, wiem, że to największa w tym całym zdobieniu pisanek atrakcja :D). A jeśli ktoś miałby ochotę - 2 lata temu pokazywałam inny sposób na wykonanie wielkanocnych ozdób oraz pisanki "gazetowe".

Wracając zatem do wielkanocnych dekoracji - kiedyś napisałam, że raczej czekam z nimi do Wielkiego Tygodnia... i w efekcie cieszę się nimi strasznie krótko, bo zaraz po świętach idą do pudełka... dlatego tym razem na początku marca powyciągałam swoje ceramiczne pisanki, gniazdka, wianki i co tam jeszcze i cieszą mnie już dwa tygodnie prawie :) Do tego w dużych ilościach żonkile, bladoróżowe tulipany, białe narcyze - i już. No i te urocze malutkie białe bratki - wpadły mi w ręce w zasadzie przypadkiem, a wyglądają świetnie!


Brakuje mi tylko jednego - gałęzi. W tym roku nie wieszam nic na oknach (ale może ktoś ma ochotę wykorzystać mój pomysł na wielkanocną dekorację okna?), ale stroik z gałązki obwieszonej pisankami chciałabym zrobić jak co roku - tylko ten śnieg co chwilę sypie i sypie i nie mam jak jej przez to zdobyć :/ Co do reszty dekoracji to nowych zdjęć zamieszczać chyba nie ma sensu, skoro wykorzystałam te same rzeczy? Jeśli ktoś ma ochotę obejrzeć Wielkanoc w naszym wydaniu albo skorzystać z pysznych wielkanocnych przepisów to zapraszam tutaj:

wielkanocne dekoracje

Pozdrawiam i... cóż, wracam do łóżka wypocząć, bo całą zimę wytrzymałam, ale teraz coś próbuje mnie dopaść :/
ushii

EDIT
Ponieważ dostałam kilka maili z pytaniami jak dokładnie robiłam ser i masło - dopisałam odpowiednie wskazówki...

68 komentarzy :

  1. cudnie-tak jasno i odświętnie-bardzo mi się podoba pozdrawiam serdecznie-Kasia

    OdpowiedzUsuń
  2. Droga Ushii,
    zajace cudne i dobrze,ze ten ostatni tez juz nie musi byc sam:o)
    Swojskie wyroby to naprawde rarytasy,a twoje wygladaja do tego pieknie!
    Sposob na pisanke swietny i taki...czysty :o) Napewno sprobuje!
    Zycze duzo zdrowka i milego popoludnia!
    Frida

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj, spróbuj :) Dziękuję za życzenia!

      Usuń
  3. Jajka udekorowane taśmą są genialne! choć te z ptaszkami wyglądają mi na wyższą szkołę jazdy, te elementy są takie małe, a Ty je tak równo przykleiłaś! Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A, no bo taśma ma też tę zaletę, że można ją kilka razy przykleić aż wreszcie utrafi się we właściwe miejsce :)

      Usuń
  4. Wszystko jest tak wspaniałe, że czuję ukłucia zazdrości, że sama nie mam czasu na tworzenie tak pięknych rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja tez czasu zbyt wiele nie mam... ale jakbym nic nie robiła to by mnie chyba rozniosło, coś muszę :)

      Usuń
  5. Ushii- te nasze postanowienia... :).
    Ja także stawiam sobie i przeważnie łamię swoje postanowienia. Fajnie, że się "złamałąs" i zajączek zdobi Twój domek. Śliczny jest!Wracaj szybko do zdrowia (ja już się wykurowałam). Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, mam nadzieję, że w końcu wydobrzeję, M. dwa tygodnie pracował nad zarażeniem mnie i w końcu mu się udało...

      Usuń
  6. Skąd ja to znam:) Świetny pomysł z tymi taśmami, łatwy i szybki, a efekt znakomity

    OdpowiedzUsuń
  7. u mnie w tym roku gazetowe pisanki :)

    Pieknie u Ciebie, tak pastelowo, jasno :) a zające przepiekne :)))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Washi na jajkach jeszcze nie widziałam :) Cudeńko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja też nie, wymyśliłam sobie sama :) Ale pewnie Ameryki nie odkryłam i ktoś gdzieś też już na to wpadł :)

      Usuń
  9. Wcale się nie dziwię, że wróciłaś po zająca, bo naprawdę piękny jest :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie przepadam za dekorowaniem jajek, ale Twój sposób jest genialny! Prosto, szybko i bardzo efektownie. Z całą pewnością przetestuję. Dziękuję:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Pieknie u Ciebie!!! :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Właśnie właśnie, pora na wyciąganie:)) Też przytargałam ze sklepu porcelanowego zająca, najwyższy czas go wyeksponować. Twoja trójka cudna i zdjęcia prześliczne. czaruj tę wiosnę, Ushii, czaruj do skutku:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, ja się dopiero wieczorem dowiedziałam, że to już wiosnę mamy!

      Usuń
  13. Te zające są śliczne!! Matko ile ja się naszukałam tej dziczyzny w zeszłym roku! Całe szczęście udało mi się kupić jednego malca LATEM i to w PL. Ja się jeszcze nie zabrałam za moje pisanki, no nie, z dziećmi do szkoły na konkurs robiłam. Chyba przez ten śnieg wcale nie czuję, że to już czas.
    I jeszcze na nakrapiane jajeczka poluję w tym roku. Niestety znowu bezowocnie:(
    Zdrowiej Kochana szybciutko!!!
    Wiosenne pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, no trzeba było powiedziec to jeszcze jakiegoś zająca bym dorzuciła!! Albo jajko nakrapiane :)

      Usuń
  14. Świetne i inspiracje, i pomysły, a tych wiejskich to Ci trochę zazdroszczę, jestem taki obrzydliwy mieszczuch, że ani grama wiejskiego mleka czy jajka nie uświadczę.
    Zające śliczne, ja mam jeszcze te od Ciebie i na razie wystarczą, za grosz nie mam głowy do świątecznych dekoracji (a może ta zima mnie powstrzymuje).
    Zdrowiej kochana, żeby na malutka nie przeszło, nawiasem mówiąc chorować przy małym dziecku to koszmar.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, udało mi się :) Nareszcie, bo od dawna chciałam...
      Kurcze, ja juz zapomniałam, że miałam tamte zajączki, hehe :))

      A Mała jakoś wyjątkowo odporna (ptfu, ptfu), już drugi raz wielkie kichanie w domu odchodzi a ona nic :) Ja szczęśliwie tylko osłabiona i zakaszlana jestem, no a Ala grzeczna jest - to jakoś daję radę na razie :) Ale dzięki za życzenia!

      Usuń
  15. Hehehe!
    Nie jesteś jedyna co zarzekała się że n i c w i ę c e j n i e d o k u p i!!!
    Przeżyłam olśnienie wchodząc do jednego ze sklepików w mojej dzielnicy i wyszłam z tamtąd z biało brązowymi jajkami, porcelanowym kurczakiem i na dodatek szmacianą kurką która prosto z wystawy gdakała do mnie - "kup mnie!" A na dodatek dzisiaj dokupiłam cztery ogrzewacze do jajek w formie wesołych zajęcy! Mówię Ci: k a t a s t r o f a!!!

    Pozdrawiam z Köln... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie nie, zarzekac to sie nie zarzekałam :) Specjalnie na mały rekonesans nawet poszłam - ale nic z nowości mi się nie podobało i uznałam, że nic nie dokupuję... no i oczywiście następnego dnia zobaczyłam zające, jeszcze z nalepką 50% off :)) Normalka :)

      Usuń
    2. Poważnie??? Już teraz przeceny? U nas to dopiero po świętach. Ale przeważnie to co mi wpadnie w oko przeceniane nie jest i doświadczenie mi mówi - kupię teraz albo obejdę się smakiem ... A tego drugiego bardzo kurcze nie lubię.... Co prawda kurkę i jajka dostałam taniej, ale to mały sklepik, a w takich można się potargować.
      Teraz poluję na duży klosik i liczę na sute napiwki w pracy... Hehehe! Pomogą mi sfinansować zakup, bo niestety Qualitet ma swoją cenę...
      :)

      Usuń
  16. Kochana! Znowu zaskakujesz! Piękne dekoracje, wiejskich smakołyków zazdroszczę,jajka tylko mamy od szczęśliwych kurek, zielononozek -po sąsiedzku! Pomysł na dekorację jajek super! Miłego wieczoru.

    OdpowiedzUsuń
  17. oj cudny klimacik u Ciebie, cudny :))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  18. Sposób na jajka prościutki, ale jaki efekt!
    Ekstra D:

    OdpowiedzUsuń
  19. Piekne Twoje zające Ushii!!!!!!!!!!1
    Bialutkie jak śnieg na wiosnę:):)

    A u nas będzie też zajączek ....(mam taka radość z tego!!!!)...a dokładnie króliczek,ale żywy-karzełek ,cudny rudziaczek!!!!!1Juz kupiłam!!Dzieci nie maja pojęcia,wierzę ,że sie ucieszą,niczego sie nie spodziwaja ,a jest taki cudny ,że całuje go normalnie w telefonie co wieczór,bo opiekuje sie nim chwilowo mój kolega...juz nie mogę sie doczekac ,kiedy z nami zamieszka!!

    Kuruj sie kochana!!Zdrówka zyczę!
    Choć za oknem aura bozonarodzeniowa bardziej,to my sie zimie nie dajmy!:)
    Sciskam Cie światecznie!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żywy zajączek? Ale będzie niespodzianka :)

      Usuń
  20. Pięknie ... Pomysł na dekorowanie jaj bombowy :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. nádhera .... moc se mi líbí ten nápad s raznicemi a washi páskou .... Marki

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale pięknie przygotowalas sie do Świat! Ja tez w tym roku przywloklam trzy zajace do domu, ale bez obaw- żywe nie były ;) świetny pomysł z taśma. Kilka sie do mnie przykleilo w empiku, ale takiego ładnego dziurkacza nie mam... Gdzie można znaleźć coś takiego? Do Wielkanocy niedaleko, a ja wciąż w rozjazdach i dekoracje nie są gotowe. U Ciebie czuć juz w pełni ten nastrój :) Jest po prostu pięknie!!!!!
    Sciskam
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  23. Zapomniałam dodać, ze moja mama ma dobre źródło jajek od szczęśliwych kurek, od kiedy je jadlam trudno mi przełknąć inne! :) maselko i ser Twojej produkcji? Chciałabym być u Ciebie na śniadaniu wielkanocnym! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no własnie - te sklepowe stają się paskudne, jak się zacznie jeść inne... jajka czasem wcześniej miałam, ale niezbyt często i posiłkowałm się takimi "eko", ale teraz już nie muszę :)
      No jak chcesz to przyjedź (w końcu!!), miejsce przy stole zawsze się znajdzie :D
      A dziurkacze to kupowałam już dawno, ale takie to teraz są w wielu miejscach w necie dostępne, to są wzory M. Stewart.

      Usuń
  24. Oj Uliś ale pięknie u Ciebie i tak świeżutko , pastelowo , wiosennie :))) U mnie chyba jakoś smutnawo jeszcze :)) Muszę się zainspirować .. Pozdrawiam i życzę zdrówka bo u nas też duuuży szpital :(

    OdpowiedzUsuń
  25. hej kochana! jejku jak u Ciebie ślicznie świątecznie się zrobiło:))) napatrzeć się nie mogę na te jajeczka i zajączki :)))
    chyba nic dodać nic ująć jak dla mnie! a koszyczek od Ewci to dobry wybór, też mam taki sam, albo ten większy, bo nie wiem który to Twój:)))
    dużo dużo zdrówka dla Ciebie! ja dopiero co się wyleczyłam z paskudnej anginy , więc uważaj na siebie:* buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję :)
      Koszyczek mam ten mniejszy, a i tak mieści sporo, jak dla mnie w sam raz :)

      Usuń
  26. Mam takie małe marzenie żeby robić przetwory własnej produkcji, szczególnie że mój M. nie powinien jeść tego całego przetworzonego sztucznie arsenału jakim raczą nas sklepy...

    Powrotu do zdrowia życzę i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano - ja żywności z konserwantami w zasadzie za próg nie wpuszczam (gotowców itp w ogóle nie kupujemy od zawsze)... i odkąd tak robię mam mniej problemów ze zdrowiem, o walorach smakowych już nie wspominam :)

      Usuń
  27. Pięknie się robi, wielkanocnie, uroczo, cud miód :)Masz cudowne dekoracje. Króliki to świetny zakup, też mam ochotę na takie zwierzaki.

    OdpowiedzUsuń
  28. Podobaja mi sie te proste, czyste, delikatnie dekorowane jajeczka.

    www.sevenwishes.eu

    OdpowiedzUsuń
  29. Pięknie,delikatnie i subtelnie ....uwielbiam takie :):)Zdrówka życzę:):)

    OdpowiedzUsuń
  30. Jak to Twoje masełko wygląda!! I serek!! Aż szkoda ich jeść!!!
    Ulunia, bardzo inspirujące dekoracje!! Chciałabym w tym roku takie różowe swięta zrobić....
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  31. Oj ten twarożek! I jeszcze ze szczypiorkiem z własnego parapetu... Mniami! A dekoracje super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tu niestety zonk... szczypiorku na parapecie nie mam, nie chce jakoś rosnąć, za szybko go zjadamy chyba :) A szkoda, bo lubimy go bardzo i wolałabym mieć własny, a nie kupować... za to posiłkujemy się rzeżuchą i innymi kiełkami cały rok :)

      Usuń
  32. Woow! Super pomysł z tymi taśmami :)
    Masełko ma prześliczny kształt.
    i zajek jest prześliczny :)

    Przy okazji zapraszam na urodzinowe rozdanie
    Do wygrania kufer i wieszak na klucze :)
    ada

    OdpowiedzUsuń
  33. Swietne washi-jaja :)

    Pamietam, jak moja babcia robila sama bialy ser - w miescie wlasnie :))) - miala do tego specjalne woreczki z batystu szyte wlasnorecznie. Smakowal rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  34. Ślicznie i pastelowo - pieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Już wiem jak w tym roku ozdobię jajka !

    Tak prosto i efektownie ;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  36. Pomysł na ozdobienie jajek jest genialny w swym uroku i prostocie :-)

    OdpowiedzUsuń
  37. Piękne, cudowne te Twoje nastroje na święta! Muszę kupić stokrotki... są piękne. Pozdrawiam w ten pierwszy wiosenny dzień, chociaż u mnie śnieg sypie :*

    OdpowiedzUsuń
  38. ... i jeszcze te białe bratki :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ach te króli super:) Ciekawy pomysł z tymi naklejkami do dekoracji jaj. Dużo zdrowia. Pozdrawiam i zapraszam do siebie sercedownetrz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  40. Przepiękne aranżacje! Mi najbardziej spodobały się te jajca różowe w kropeczki, są cudowne. Ja dzisiaj kupiłam taki zestaw na sól i pieprz ;-) nie dlatego, że mi był potrzebny tylko wzór mi się podoba ;-) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  41. Wielkanoc w Ushiilandii jest urocza !!!
    Sery i masło robi moja mama, a ja jej podkradam tylko serek :)) Masła swojskiego jednak nie tknę.Ten smak mnie odstrasza.
    Na takiego królika i ja poluję.
    Buziaki i zdrowiej Kochana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. smak? Smakuje przecież jak każde inne masło - różnica polega na tym, że czuć że jest świeże... no i może jest delikatniejsze w smaku. Nie wiem o co biega:)
      Buziaki!

      Usuń
  42. Pewnie u mnie nie będzie tak pięknie jak u Ciebie ale białe zajączki będą, jajka własnego " chowu" też i bukiek z gałęzi ( są już w domu i czekam aż się zazielenią ) z powieszonymi własnoręcznie udekorowanymi jajeczkami uzupełniony tulipanami. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  43. świetny pomysł z ozdabianiem jajek :) takie proste, a efekt zachwycający :)

    OdpowiedzUsuń
  44. tym masłem przywołałaś wspomnienia z dzieciństwa, kiedy z zachwytem przyglądałam się jak dziadek wyrabiał masło w maselnicy. Dziękuję Ci za to, bo to miłe wspomnienie ))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano właśnie, maselnice też pamiętam... ale sama aż taka retro nie jestem, mikserem szyciej :) Ale takie wspomnienia są piękne!

      Usuń
  45. Uśka :) stare czy nowe..dekoracje? Co byś nie postawiła i nie zrobiła to zawsze świetnie jest.Te króle biale porcelanowe... o jacie nie moge:) Wesołych Świąt:)

    OdpowiedzUsuń
  46. W Warszawie swojskie jajka i mleko? Ushi, podzielisz się namiarami, czy to tylko takie Twoje prywatne miejsce? Ślicznie proszę, chętnie bym skorzystała :)Pozdrawiam i zdrówka życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety - jajka i mleko przyjeżdzają specjalnie do mnie spod Kazimierza...

      Usuń
  47. Ja chciałam bardzo podziękować za ten post, bo zachęcił mnie do zrobienia własnych pisanek i bardzo mi się podobało :)). A ponieważ wcześniej zaglądałam a nie komentowałam, to chciałam napisać, że bardzo lubię Twój blog i cieszę się, że jesteś :))

    OdpowiedzUsuń
  48. skąd są te króliki??
    piękna kompozycja :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Jezuuuuu!!! Te pastele,zachwyty,króliczki,pisanki-koleżanki,zdrobnionka-odmóżdżonka - MDLI!!!I boli... Przesłodzenie-przesadzenie,brrr... Głupotka MROZI, infantylizm - dar od Bozi?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze!