Mój czas odnaleziony...

Oczywiście i ja byłam na liście chętnych i od jakiegoś już czasu delektuję się tą przemiłą lekturą - i wciąż nie mogę się nią nasycić... i cieszy mnie, że odnajduję swój czas i swoje przyjemności w tak podobny sposób jak Mimi...


Mimi, dziękuję za piękną dedykację!
ushii

18 komentarzy :

  1. :) wiem o czym mówisz, mnie ta książka pochłonęła bez reszty... to co jest w niej napisane, cała treść i przekaz jaki dają zdjęcia Mimi i Sebastiana to coś co idealnie pasuje do mojego postrzegania świata... Piękne zdjęcie:*
    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja gapa się nie załapałam i mogę tylko czekać na jakiś cudowny dodruk.Czy ja już mówiłam ,że bardzo mi się u Ciebie podoba?:-).Dzięki za odwiedziny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maszko nie tylko odwiedziny, bedę stałym gościem z pewnością :) Pięknie jest u ciebie, ach ten ogród... zwłaszcza w twoim obiektywie :)

      Usuń
  3. Zazdroszczę książeczki ,mnie przeszła koło nosa :((( ale mam chociaż WERANDE i czasem zaglądam do Ciebie pijąc kawke;)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Też pochłaniam książkę :-)...dla mnie to zaskakujące wciąż, że w tym świecie blogowym "spotkałam" tyle podobnie myślących osób i zarazem bardzo podnoszące na duchu. Piękne zdjęcie - jak zwykle. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja niestety się nie załapałam :(
    Może kiedyś będzie mi dany Mój czas odnaleziony :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już pochłonęłam. Bardzo mi się podobała, dowiedziałam się czegoś nowego o kawie, czego przez 30 lat nie widziałam. Muszę jeszcze podesłać Mimi fotodokumentację ;) Fajny jest taki motyw spajający Bloggerki w postaci tej książki...

    OdpowiedzUsuń
  7. O, proszę.. a ja spóźniona i przez te moje zaległości na Waszych blogach przeoczyłam fakt wydania takiej interesującej książki..ależ gapa ze mnie...:( pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja pochłonęłam książkę jednym tchem - nie mogłam się powstrzymać :) a teraz wracam sobie do poszczególnych rozdziałów i delektuję się podziwiając zdjęcia i czytając mądre teksty. Tylko croissantów mi brakuje:)

    OdpowiedzUsuń
  9. No ja to się nie delektowałam, to był jeden gryz:)), teraz czekam na długie jesienne wieczory wtedy - kocyk, herbata, jakieś ciasto wtedy wrócę i będę celebrować kartka po kartce:)
    uściski

    OdpowiedzUsuń
  10. fajnie, że Odnalazłaś Czas:)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja również odnajduję czas z Mimi...moja ulubiona pozycja książkowa ostatnich dni. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też odnalazłam swój czas dzięki Mimi:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też się spóźniłam :///
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  14. A ta książka kiedyś będzie dostępna normalnie w księgarniach? Byłoby super

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze!