Będzie za to moja syrenka, jeden z kilku rysunków, które ostatnio poczyniłam w ramach odskoczni od wyżej wspomnianych spraw (moi dawni profesorowie od rysunku, malarstwa i czego tam jeszcze pewnie chwyciliby się za głowę, ale co tam :D), oraz...
Oraz cosik słodkiego :) Ja co prawda nie jadłam, bo nie jestem miłośnikiem czekoladowych słodkości, ale inni domownicy byli bardzo zadowoleni :) Fajna sprawa, bo produkcja dosłownie kilka minut :)
Jakoś czas temu z różnych powodów w naszym schowku pojawiła się mikrofalówka i choć nie kusi mnie by używać jej do gotowania, to dziś rano postanowiłam ten fakt wykorzystać i przygotować błyskawiczną niespodziankę dla najbliższych :) Przepis pochodzi z bloga Moje wypieki, z bardzo małymi modyfikacjami :)
Brownie z kubeczka
Składniki na jedną filiżankę:
- 20 g (ok. 1,5 łyżki) masła
- 3 łyżki mleka (w oryginale dwie, ale ja wolę ciut więcej)
- 3 łyżki mąki
- 4 łyżeczki kakao - ja użyłam czekolady do picia (bo okazało się, że kakao się skończyło) i było bardzo czekoladowe :)
- 6 łyżeczek cukru demerara
- szczypta soli
- dodatkowo owoce, czekolada - wg uznania
2. Wlać do kubka mleko, wsypać cukier, sól i przesianą mąkę i kakao. Wymieszać, aż nie będzie grudek.
2. Można dodatkowo dodać do ciasta owoce, kawałki czekolady itp. Wstawić do mikrofali i piec na pełnej mocy (u mnie 800W) przez ok 1 minutę i 20 sekund. Można przybrać owocami i gotowe :)
I na koniec coś jeszcze, bo przecież dziś Dzień Matki! Moja karteczka z tej okazji :) Tym razem kwiaty nie są z foamiranu, a z papieru, dawno takich nie robiłam... Za to jak zawsze z wykrojników Rosy Owl :)
Pozdrawiam,
ushii
Strasznie podoba mi się przepis na "filiżankowy" deser. 2 minuty roboty na tyle radochy. Uciekła Ci tylko z przepisu mąka (nie widzę jej w składnikach). Bardzo się ciesze, że wróciłaś do blogowaniu. Zawsze podziwiałam Twoje prace:)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia