Po babsku ;) Z cyklu Before & After.

Post ten napisałam już kilka dni temu, ale ponieważ pojawia się dopiero teraz - zacznę od czegoś całkiem nie na temat :) Mianowicie - bardzo dziękuję Wam za wszystkie życzenia! Niestety na razie głównie spędzam czas pod kocem, bo jednak mnie chorowanie dopadło... więc gdy będziecie czytać te słowa, ja pewnie będę  kichać w najlepsze zakopana pod stertą chusteczek lub kiwać się w ogonku do lekarza :/ Ale w podziękowaniu za ciepłe słowa przyjmijcie ode mnie bukiecik moich ukochanych tulipanków :) Niesamowite jaki ciekawe są teraz ich odmiany i kolory, prawda?


Ale wróćmy do tytułu posta... Ostatnio wylazło szydło z worka, jaka ze mnie kobieta od siedmiu boleści :) Już nie istotne, że bardziej mnie cieszą śrubki od perfum, a zakupy mnie nudzą i w drugiej z rzędu przymierzalni dostaję piany i uciekam; że obcasy to i owszem uwielbiam, ale już torebki, hmm - lubię mieć, ale używać już jakoś nie umiem, wszystko po kieszeniach bym kitrała...  Ale ja nawet torebkowego lusterka do makijażu nie posiadam! No wstyd na całej linii! I żeby nie było, nie przy potrzebie przypudrowania noska te braki wyszły, o nie... trzeba było zajrzeć za szafkę przy tym remoncie internetowym :)
 
Skruszona - biegiem zanabyłam jakieś maleństwo. Paskudne. Ale celowo - bo nie żal było przerobić :) 


I przerobiłam...no jak mam się rehabilitować, to już po całości, kobieco chciałam :) Udało się?

lusterko ozdobna ramka DIY

W sumie lusterka powstały dwa, bo dwie sztuki wydobyłam z tego zakupionego. I jedno z nich jest w drodze do pewnej bloggerki - mam nadzieję, że przypadnie jej do gustu :) Ale to chyba nie koniec, bo mam pomysł na jeszcze kilka innych, więc "zalusterkuję" Was niebawem :)

Mam też do pokazania pewną obiecaną ścianę - bo już od pewnego czasu ukończona i bardzo się o sfotografowanie upomina :) I obiecany kilku osobom kurs też napisałam... ale nie wiem czy przed Świętami zdążę - bo Wielkanoc tuż tuż, a ja ciągle nieświątecznie :) No cóż, zobaczymy...

Pozdrawiam,
ushii

48 komentarzy :

  1. Witaj z rana:)
    Pogoda nas nie rozpieszcza więc przeziębienie szybko łapie:(
    Życze szybkiego powrotu do zdrowia....bo święta tuż tuż.......

    Co do lusterka to dokonałaś pieknej metamorfory.U mnie jednak w rorebce panuje zawsze ład i porządeczek.....i lustereczko ma swoje miejsce hi hi

    Pozdrawiam Sylwia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Te twoje lusterka są śliczne. Ja jeszcze nie doczytałam - sama tworzysz te piękne ranki :) ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, jakie cudeńko powstało z tego brzydkiego kaczątka :) Metamorfoza arcydzieło :)
    Zdrówka życzę :)
    Buziak

    OdpowiedzUsuń
  4. Lusterko zachwycające. A może mały kursik jak takie cudo wykonać?
    Pozdrawiam ciepluko i szybkiego powrotu do zdrówka życzę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale cudeńko wyczarowałaś !
    Zdrowiej Uleńko ! A potem,pokaż koniecznie tą ściankę bom ciekawa bardzo :-)
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uśmiechnęłam się jak zobaczyłam Twój komentarz u mnie :))
    w tym samym czasie byłam u Ciebie podziwiając jak zawsze zdjęcia i to co "znowu" przerobiłaś, jak zwykle śliczne i romantyczne, a co do kitrania po kieszeniach różnych rzeczy , mam tak samo, torebki leżą a jak paraduję jak dziecko z wypchanymi kieszeniami :)))
    miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że jak wygrzebiesz się spod tych chusteczek, to miło Ci będzie przeczytać, że dokonałaś cudnej metamorfozy :) Lekko i kobieco.Oczywiście życzę szybkiego ustania kichania. A na dokładkę powiem Ci, że mimo porządku w mojej torebce - lusterka "do przypudrowania noska" nie posiadam, w przymierzalniach też szybko tracę cierpliwość, biegam głównie w "cichobiegach" a obcasy wkładam tylko od parady... ;)
    Zdrowiej!

    OdpowiedzUsuń
  8. metamorfoza fantastyczna, no cudne lusterko zrobilas nie moge sie napatrzec, u mnie takie by pelnilo bardziej role dekoracyjna bo tak piekne ze szkoda uzywac hahaha Super pomysl, pozdrawiam i duzo duzo zdrowka! Czekam na inne cudenka pa

    OdpowiedzUsuń
  9. Metamorfoza jak zawsze bardzo udana,lusterko zyskało nowy,piękny wygląd.Brawo!Zazdroszczę takich pomysłów :)

    Ja z Lenką też zakatarzone.Ech,ten kwiecień plecień...

    Pozdrawiamy cieplutko znad sterty chusteczek.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak zwykle kolejne cudeńko, i jakże kobiece!
    W mojej torebce wszystko ma swoje miejsce. Zbudzona ze snu, na wpółprzytomna wyrecytuję co, gdzie się znajduje, i w której przegródce. To chyba rodzaj skrzywienia... ;) Lusterko też jest a jakże, ale takie zwykłe, rzekłabym "prostackie" ;)
    Zdrowiej Ulcia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ach te Twoje lustra.Ostatnio zachwycałam się tymi wiszącymi na ścianie, a teraz tymi.Szczęśliwa będzie ta blogerka.Pozdrawiam i dużo zdrówka życzę .

    OdpowiedzUsuń
  12. Że Ty Czarodziejka jesteś, to wiedziałam już po pewnym tytule w gazecie ( "Czarodziejka z Ushiilandii" :), ale żeby tak wciąż wyczarowywać i wyczarowywać te piękności??!! Z takim lustereczkiem i subtelnym kobiecym, to już teraz choćby w kapciach lub pod kołdrą prawdziwa dama jesteś!
    Zdrówka Ulciu!

    OdpowiedzUsuń
  13. ale jak? Nie mogę oczom uwierzyć, lusterko jest ślioczne i mega kobiece:) Ja też zakupów nie znoszę, a lusterka nadal nie posiadam:) Za to razem z synkiem wygrzewam pod kocem zarazki i na zmianę kichamy w chusteczki...ech...wiosna?

    OdpowiedzUsuń
  14. Już wróciłam w domu, padam z nóg więc wpadłam tu tylko na chwilę na maile odpisałam i na razie zmykam do łożka odpocząć :/

    Zetko - nie wiem o jakie ramki chodzi :) te wcześniejsze duże lustra to ja tylko malowałam, dopiero tą zrobiłam sama, z fimo, na wzór wypożyczonej kiedyś od jednej z dziewczyn (Martuś buziaki wielkie!).

    Lusesito - kapci się jakoś nigdy nie dorobiłam, ale kołderka to mój przyjaciel teraz :)

    Pozdrawiam i dziękuję Wam za przemiłe komentarze :)

    OdpowiedzUsuń
  15. To ja się przyłączę i do achów pełnych zachwytu, i do próśb o tutorial. Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  16. lusterko jest BOSKIE!!!!! robisz czarne lub złote?

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękne lustereczko... Jeszcze by sie przydału uszyć jakiś śliczny pokrowiec czy etui, bo takie białe to się może zabrudzić łatwo:D mi by się pewno od razu usmarowało czekoladą albo zgniotło pod ciężarem ksiażek ;D a o jakim kursie piszesz? :D też bym się chcętnie dowiedziała, ale to pewno dla wtajemniczonych ;P nie daj się chorobie, zdrowia Ci życzę bo przed Świętami szkoda czasu na takie dyrdymały jak chorowanie :) pozdrawiam! ps.tulipany śliczne :) pps.piszę jako anonimowy bo coś nie mogę dodać normalnie z konta google :( normalnie pisałam jako Antek ;P pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wlasnym oczom nie wierze! Jak Ty to zrobilas? Jestes Czarodziejka?
    Milego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  19. Lusterko prześliczne:)
    Zdrowia Ci życzę.

    OdpowiedzUsuń
  20. cudowna szalona kobitko ślę Ci moc gorących uścisków byś wyzdrowiała :) lusterko jak marzenie ahhhhhhhhh

    OdpowiedzUsuń
  21. Ushii, to możemy sobie przybić piątkę, bo ja też nie posiadam lustereczka w torebce a pudrowaniu nosa to nawet nie myślę:) Czasem jednak odczuwam brak takiego sprzętu jak coś mi wpadnie do oka i w lusterkach samochodowych się przeglądam:))
    Piękna metamorfoza!!!!
    Zdrowiej:)

    OdpowiedzUsuń
  22. lusterko super, tylko nie rozumie Ty takie w ramce w torebce nosisz? Jakoś wydaje mi się niewygodne

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudne to lustereczko, delikatne i piekne.
    A co do "babskich" skłonności to ja rownież wolę miniwiertarkę :)
    Zdrówka życzę
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  24. cudnie ci wyszło to lusterko, tylko podziwiać :)

    OdpowiedzUsuń
  25. No ja mam podobnie, lusterka brak i jak Myszka w samochodach się przeglądam jak ktoś na mnie dziwnie patrzy ( czytaj rozmazany tusz do rzęs czy inne ustrojstwo). Torebki posiadam, ale ogromne i mam tam wszystko bez kieszonek, bez przegródek, tak wrzucam, a potem szukam i szukam...
    Lustereczko jest przepiękne :)
    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękne lusterko, a może masz ochotę na wstawienie mini kursiku?

    OdpowiedzUsuń
  27. Lustereczko cudnie wyszło, ja też mam całe mnóstwo torebek, a nie używam:). Zdrówka życzę Aneta

    OdpowiedzUsuń
  28. Ha ja lusterka takiego torebkowego tez nie mam, jakby co to we wsteczne w aucie zagladam. I zakupow "ubraniowych" tez nie lubie.

    W tej wersji bialej lusterko jest slodziutkie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękne lustereczko, bardzo kobiece. Pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  30. Oprawa lusterka po prostu zwala z nóg. Byłam pewna, że była gotową ramką. Dużo zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  31. Duzo zdrowia zycze i podziwniam piekny kolor tulipanow.)

    OdpowiedzUsuń
  32. zachwycam się tym lustereczkiem juz cały dzionek. ♥

    ja cały zeszły tydzień pod kocem, z herbatą i kipiącym nosem, więc cieplutkiego powrotu do zdrowia. ! :)

    OdpowiedzUsuń
  33. piękna metamorfoza !! jak zawsze :))) talentu zazdroszczę Uleńko jak nie wiem co , życzę zdrówka i pozdrawiam wiosenne :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Czy wyszło...??? Toż to niezłe cacko!:-)
    Ula - najpierw zrobiona ręcznie kamea, teraz taka piękna rameczka - Czarodziejka...
    Lusterka też nie posiadam ale jak kiedyś kupowałam puder - Pani zasugerowała "taki z lusterkiem" - "O taaak..." odpowiedziałam zachwycona - jak czytałam Twojego posta właśnie skojarzyłam, że nigdy z niego nie skorzystałam...:-)

    Zdróweczka Uleńko!

    OdpowiedzUsuń
  35. mmm, bajecznie piękne i delikatne zarówno lustereczko jak i tulipanki.
    Dużo zdrówka życzę!

    OdpowiedzUsuń
  36. Miałam beznadziejny dzień, a za sprawą wizyty u Ciebie stał się znacznie lepszy :D Ciągle nie mam dość Twojego bloga, wracam, wertuję, wzdycham... I proszę o jeszcze!

    OdpowiedzUsuń
  37. Cudo - uwielbiam oglądać twoje przeróbki (oczywiście już wszystkie przejrzałam wzdłuż i wszerz).
    A ja chyba tez jakaś niekobieca jestem, bo wałki do malowania przedkładam nad wałki na głowę ;)Cieplutkie pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  38. Wow bardzo fajniem wyglada:) swietny pomysl, szkoda ze do mojej glowki ciezko wlatuja tak fsajowe pomysky;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Rety jakie cudo!
    Uleńko chyba każda kobieta marzy aby posiadać takie zwierciadełko:)
    Ściskam Cię mocno,zdrowiej Kochana!

    OdpowiedzUsuń
  40. Śliczne, białe cudeńko. Idealne do kobiecej torebki. No cóż u mnie by zginęło w przepadzistej torbie pełnej dziecięcych skarbów:) Podziwiam Twoje zdolne rączki. Spokojnej nocy

    OdpowiedzUsuń
  41. Piękne rzeczy robisz uwielbiam zaglądać do Ciebie życzę zdrowia serdecznie.Zdrowia i zdrowych radosnych Świąt.

    OdpowiedzUsuń
  42. Ula zdradzisz w końcu z czego robisz te swoje cuda??? ;)
    Zdrowiej szybko! Święta czekają! :)
    Buuuziaki! :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Witam,
    zajrzałam i zaniemiałam! Lusterko przepięknie przerobione! A z czego wykonałaś tą ramkę?

    OdpowiedzUsuń
  44. Dziewczyny już pisałam - tak jak kamee - ramki robiłam z fimo.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  45. Ula, jak przeczytałam Twój post o lusterkach nawet przez myśl mi nie przeszło, że "w drodze" mogłoby oznaczać - do mnie!! Bardzo, baaardzo Ci dziękuję, jest śliczne, cudowna niespodzianka, naprawdę! Jesteś wspaniała!

    OdpowiedzUsuń
  46. Och Koronko zazdroszczę Ci tego cudnego lustereczka;) Ulcia to dobra dusza:))

    OdpowiedzUsuń
  47. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  48. Hehe ja też nie nosiłam lusterka w torebce zbyt często ;) ale jak zobaczyłam to twoje to myślę, że muszę przerobić swoje stare.Serio spadłam z krzesła na jego widok! Jest naprawdę PRZEPIĘKNE!!!

    OdpowiedzUsuń