Lampka i... świąteczny falstart

Roboty jeszcze trwają, więc jeszcze nie pokażę zapowiadanych zmian, ale pokażę za to lampkę. Szukałam takiej... dłuuuugo - każda była a to za gruba, a to za niska, a to za wysoka, albo po prostu nie taka i już. I wreszcie - gdy oczywiście wcale na jej znalezienie i zakup się nie nastawiałam - ot, tak sobie stała, w kącie :) Śliczna, dokładnie taka jak chciałam - nawet jej malować nie będę... no abażur jej zmieniłam, coś przecież musiałam :) Chociaż mam plan go jeszcze nieco upiększyć :)


Miejsce absolutnie nie docelowe, ale tamto owiane jest jeszcze na razie tajemnicą :)

Ciekawe jest to, że kolejnego dnia zobaczyłam identyczną w tzw. galerii dekoracji wnętrz... identyczną - tylko z dodatkowymi cyferkami na metce. Niedawno Klaus pisała o cenach z kosmosu w takich miejscach - tu był właśnie kolejny przykład :(

Ale wracając do moich zakupów - do Wielkanocy jeszcze mnóstwo czasu... ale co ja poradzę, że już teraz wpadły mi w ręce ozdoby, które bardzo mi się spodobały? No musiałam i tyle :)


Ogólnie ostatni czas był obfitujący w różne udane zakupy, ale - jak zwykle - najpierw muszę coś tam po swojemu poprawić, przerobić - i dopiero wtedy pokażę... i złości mnie jak to się w czasie przeciąga, bo już bym chciała mieć takie jak sobie zaplanowałam, a tu ciągle coś wypada i ciągnie się to w nieskończoność :)

Na zakończenie pozwolę sobie się troszkę pochwalić - niedawno dostałam przemiłą propozycję poopowiadania o sobie na łamach bloga Warszawa craftuje - a efekt? Można poczytać tutaj :) A ja - bardzo dziękuję Moriony za zaproszenie!
Pozdrawiam,
ushii

P.S.
Zapisałam się też na candy - u Pixie Dust i Zielonookiej, bo zakochałam się wprost w notesie Beatki - ale jak zwykle - szanse wiadomo są jakie :(

PS2
Do osób pytających pod poprzednim postem o lusterka: już kiedys pisałam o nich - niestety nie pochodzą z żadnego konkretnego sklepu, to trafienia na pchlich targach i bazarkach itp, więc niewiele moge pomóc poza radą, by zaglądac gdzie się da...

Pozdrawiam!

33 komentarze :

  1. Mam takie samo wydanie "Kubusia Puchatka"!:)

    Lampka jest cudowna, ma przepiękną....nogę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nurgullo wydań w tej szacie graficznej było sporo :) Moje jest z 67 roku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Noga lampki fakt idealna nie ma co jej zmieniać. Czekamy na tajemnicze miejsce

    OdpowiedzUsuń
  4. też mam podobnego Kubusia i Chatke i Andersena też ;)

    lampka śliczna!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny zakup i abażur idealny. Śliczniutkie pisanki, och jakie słodziutkie te zajączki.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Równiez mam Kubusia :)ale cudowne tulipanki:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lampka świetna, też uważam, że w tzw. galeriach wnętrz przesadzają z cenami. Ja szukałam takiej podobnej z drewnianą podstawą toczoną,ale ceny mnie powalały. Trafiłam w końcu na allegro na pana stolarza chyba, który sprzedawał podstawy lamp z surowego drewna za 35 zł:)Zdradzisz gdzie trafiłaś na swoja lampkę? Ja o dekoracjach wielkanocnych tez już zaczynam rozmyślać:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Jezu, a gdzies ty znalazla lampe z drewnianym trzonkiem?Jest cudna. Ja szukam wlasnie podlogowej w takim stylu i zadanie to niezwykle trudne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna ta lampeczka! Kto szuka ten znajdzie!
    Jajka też super!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Lampka z nogą świetna! Ja też mam Kubusia:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudna lampa!!!:)
    Przy okazji mam OGROMNĄ prośbę:)) Szukałam wszędzie dokładnie takiej wstążeczki jak na fotce z ozdobami wielkanocnymi;obeszłam w Łodzi wszystkie sklepy i hurtownie pasmanteryjne i nic:/ Czy byłoby nietaktem z mojej strony poproszenie Panią o zdradzenie tajemnicy gdzie ta wstążeczka została zakupiona?:)
    Pozdrawiam!
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  12. Lampa prezentuje się świetnie, ale już sobie ją wyobrażam po pełnej metamorfozie. No i aktualne jej towarzystwo jest super. Miałam identycznego Kubusia Puchatka w dzieciństwie na współkę z moim bratem, ale niestety on pierwszy wyszedł z domu i miał dzieci...no ale niedawno zakupiłam nową wersję dwujęzyczną dla mojej Ewy.
    Świąteczny falstart uroczy, niby do świąt daleko, ale ten czas tak szybko pędzi, że ani się obejrzysz a tutaj już kwiecień zawita:-)
    Pozdrawiam cieplutko,
    Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  13. Trzon jest przepiękny!!! :)
    I wielkanocne jajka :) przeczytałam wywiad i się zawiodłam :/// nic nowego się nie dowiedziałam ;) :P
    Buziaki Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Udała Ci się Ta lampka , świetny zakup. Kosmiczne ceny nie raz zadziwiły mnie niepomiernie i chyba żadnej frajdy nie miałabym z takiego zakupu . Za to jak cieszy wyszukać coś po niewyszukanej cenie ! To jest dopiero satysfakcja.
    Buziaki ślę.

    OdpowiedzUsuń
  15. piękna ta lampa, ten delikatny abażur idealnie do niej pasuje:)
    piękny kolor tulipanów:)
    czekam niecierpliwie na to tajemnicze miejsce:D

    Fajnie, że się zapisałaś na candy, miałam Ci dziś linka wysłać:))
    A co do wygranej...a nóż widelec powiedziała łyżka;)

    OdpowiedzUsuń
  16. kurcze, jak mi się świetnie na duszy zrobiło widząc te wiosenne kolory, super mimo, że do świąt to jeszcze ho ho ho
    pozdrawiam, ewa

    OdpowiedzUsuń
  17. Zielonooka, żle mi się linki wstawiły, juz poprawiłam, jest też linka na nocznym pasku :)

    Kasiu - tasiemka kupowana w necie, teraz juej już w tamtym sklepie nie ma. Ale takie tasiemki bez problemu są dostępne na allegro :)

    Daguś - no bo Ty mnie przecież znasz całkiem dobrze :))

    Dziękuje wszystkim za miłe słowa!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ulciu u mnie candy nie ma ja tylko pokazuję co jest do wygrania na PDP i jaką ja nagrodę od siebie daję więc losowanko jest tylko na PDP ale cieszę się, że się zapisałaś na PDP... a nóż widelec:)
    pozdrawiam porannie:))

    OdpowiedzUsuń
  19. I kolejna odsłona sprawiała,że chyba i ja zaczne od poszukiwań pięknych lampek i innych przedmiotów na targach staroci......przyznam sie ,ze jeszcze nigdy nie byłam na takich targach:(

    Lapmka urzekająco piekna.....jajeczka równiez:)
    Pozdrawiam Serdecznie....

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak zwykle pieknie u Ciebie Ushii..lampka bardzo ciekawa, mam podobne swieczniki, tylko, ze nie pobielane:) A zajaczki urocze, czekam na Wielkanoc niecierpliwie..:) pozdrawiam serdcznie:) I mam nadzieje, ze pojawisz sie rowniez wkrotce na deccorii:)))

    OdpowiedzUsuń
  21. Prześliczna lampka ... od dawna szukam podobnej w rozsądnej cenie ;)Nie mogę się doczekać co też wymyśliłaś w tym uroczym kąciku z fotelem :) A wiosna u Ciebie jest ... taka delikatna, ulotna, zwiewna, tylko, żeby nie przeraziła się zbytnio nadchodzacym powrotem zimy ... na ferie ponoć ma być śnieg :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Lampeczka cudeńko!!!
    Kubuś Puchatek to chyba obowiązkowa pozycja w każdym domu:))
    Fajny artykuł!

    OdpowiedzUsuń
  23. W takim razie Twój Kubuś przebił mojego Kubuśa, o którym zresztą wspominałam ostatnio:) bo mój jest z 1980 roku:) Co do lampki to znam ten ból... obejrzałam dziesiątki podobnych egzemplarzy... i ciągle albo nie takie proporcje albo cena dla naiwnych:( Twój zakup świetny i cieszę się, że wyskoczyłaś z tą Wielkanocą bo mnie też już kusi:) a teraz nie będę pierwsza;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  25. Lampka istne cudenko, piekna ma podstawe.
    Oj wiem cos o cenach, dlatego malo kupuje w Polsce tu w Niemczech albo Holandii ceny o wiele przyjemniejsze.
    Pozdrawiam i sciskam

    OdpowiedzUsuń
  26. Jaki falstart, no cos Ty?? Ja o Bożym Narodzeniu myśle w sierpniu, o Wielkanocy w Boże Narodzenie a i tak się zawsze nie wyrobię na czas ;)))
    A co do zakupów-zawsze tak jest że uda nam się kupić to czego chcemy gdy już przestajemy tego szukać, ot tak przez przypadek. ALbo np dłuuugo poszukiwana rzecz objawia się nam dokłądnie wtedy gdy nie mamy kasy. ;)) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja tez bym sie skusila na takie cudownosci :)i dobrze ze teraz bo zaraz nie bedzie w czym wybierac :) U mnie w sklepach Wielkanoc juz byla w grudniu hahaha :)Lampa w pieknym kolorze, pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  28. Tego Kubusia też mam starego i jeszcze Chatkę Puchatka :)
    Kocham ten róż u Ciebie. Lampka jest śliczna, ja taką widziałam w tym sklepiku ale ciągle funduszy brak:(
    http://www.bellemaison.pl/Home.html

    Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  29. Mi też już bardzo się Wielkanocy chce!

    OdpowiedzUsuń
  30. Lampa świetna, piękna i delikatna.
    A ozdoby wielkanocne - ja już też chciała bym mieć wiosenny klimat w mieszkaniu:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo ładna lampka, a kolor tulipanów cudowny!!!!!!!!!!
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo ładna lampa. Kubusia mam identycznego też z tego roku :)
    Zaczytany prawie na śmierć :))
    Też jestem ciekawa, co wymodziłaś.

    Pozdrawiam słonecznie ;)

    OdpowiedzUsuń