Uśmiech szczęścia

Witajcie Kochani...

Przez ostatnie dwa tygodnie życie dało mi popalić, dawno tak masakrycznie się nie czułam... Ale co nas nie zabije to nas wzmocni, prawda? Wiem, że obiecałam niektórym z Was różne drobiazgi i bardzo zawaliłam pod tym względem, ale nie byłam w stanie. W dodatku byłam większość czasu pozbawiona internetu i nie miałam jak Was o tym poinformować, dlatego robię to tu i teraz - dziś spać nie pójdę, ale będę nadrabiać zaległości! Chociaż muszę jeszcze wcisnąć w plan dnia pieczenie ciast, bo jutro urodziny mojej Mamy :)

Pomalutku powstają zatem wszystkie obiecane drobiazgi... Niedawno jedna z moich przesyłek nareszcie dotarła do przemiłej Lavande :) Zdjęcie mam dzięki jej uprzejmości, bo gapa ze mnie i sama zapomniałam zrobić fotki :) więc część z Was już jej zawartość u niej widziała... Inna rzecz, czy ja bym tak ładnie zaaranżowała zdjęcie? Chyba nie! Szczegóły u niej na blogu :)


A wracając do moich narzekań i tego jak było mi bardzo źle ostatnimi czasy... Ktoś chyba się nade mną ulitował, pożałował i pozwolił wygrać wspaniałe candy, tak na pocieszenie :) I to jakie! X czasu temu zobaczyłam pewien woreczek na blogu Mii i prawie zaśliniłam ekran, strasznie taki też chciałam mieć :) Ale nigdzie na niego natrafić nie mogłam :( Aż tu, prawie rok później patrzę, a Keri identyczny woreczek w świat chce wysłać! No musiałam się zapisać! I wygrałam!!!! I jak tu nie wierzyć, że marzenia się spełniają, jeśli bardzo mocno marzymy? :) Mój ci on już!!! Cudo!


Ale nie tylko woreczek mi się trafił, o nie :) Słodkości była cała paczuszka: był tez śliczna haftowana poduszeczka zapachowa i śmieszna doniczka - wcześniej nie dowidziałam na blogu Keri, że ona jest w kształcie serduszka :) Muszę znaleźć jakiś kwiatuszek do niej pasujący, wtedy Wam ją pokażę, a na razie podusia :)


A najlepsze zostało na koniec - Keri sprawiła mi dodatkową super niespodziankę i w paczuszce ukryty był jeszcze cudny ptaszek! Fajny, nie? Jeszcze raz ogromnie dziękuję Kochana!!!


Spotkała mnie jeszcze jedna miła rzecz ostatnio, ale szczegóły zdradzę niebawem...
Pozdrawiam i życzę słonecznej niedzieli wszystkim tu zaglądającym. Szkoda, że taki piękny weekend mamy, a tak smutne uroczystości...
ushii

P.S..
Czy ktoś może wie, co ja mogę źle robić, że nie pokazuje się miniaturka zdjęcia z mojego posta w listach ulubionych blogów u niektórych z Was?? Myślę i nic mi do głowy nie przychodzi...

32 komentarze :

  1. Uleńko,piękne niespodzianki w pełni zasłużone :)

    Pozdrawiam słonecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. :) Przesłodkie te cukierasy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już u Lavande podziwiałam cudo, które zrobiłaś! :) piękne :)
    Wygrane prezenty są prześliczne, więc tym bardziej zazdraszczam! :)
    Złóż mamie najlepsze życzenia! :)))

    U mnie dziś też piękna pogoda, choć wiaterek wieje, ale... u Ciebie w mieście to się wszystko rozgrywa :/ eh, trzymaj się cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ushii, jak zwykle jestem pod wrazeniem u Ciebie! Slicznosci :)

    I mam nadzieje, ze zla passa szybko minie i ze teraz beda juz tylko radosne i sloneczne dni :)

    Pozdrawiam Cie berdzo serdezcnie!

    :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Serdeczności dla Twojej Mamy!

    I ja zachwycam się nad wygranymi, są Piękne:) Wierzę, że szczęście uśmiecha się do każdego, tylko nie w tym samym czasie:) Może i mi uda się kiedyś...

    Daj znać, kiedy będzie można uderzyć do Ciebie z zamówieniem, tym razem płatnym;) Czytam, ze masz już jakieś zamówienia więc nie chcę obciążać Cię dodatkowo swoim ale daję sygnał, że jestem następna w kolejce:)


    Pozdrawiam i udanej niedzieli życzę

    OdpowiedzUsuń
  6. Przesylke dla Lavande juz u niej podziwialam,pieknie to wymyslilas i uszylas. Wydruk skradl moje serce. Zdolniacha.
    Gratuluje wygranego candy bo cudne rzeczy byly do wygrania,tez na nie polowalam.
    Skrzydeka azurkowe ptaszyny powalaja.
    Pozdrawiam i sciskam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne wygrana, organizer może budzić tylko zazdrość !
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię Twoje cudeńka.Zauroczyło mnie zdjęcie z półeczką.Idealne

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj,
    piękne skarby, jak zawsze..
    a to co się wyświetla ustawia autor bloga- w swoich opcjach :)
    Ja tam lubię, żeby było zdjęcie i tak mam ustawione..
    Miłego dnia!
    M.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ushii :) mam nadzieję , że teraz będzie już tylko lepiej i zła passa minęła :)
    Twoje prace są piękne i chętnie sama ustawiam się w kolejce tych zamawiających np. taki organizer :))
    Skarby które wygrałaś u Keri piękne :))

    Co do zdjęcia, to jeśli piszesz posty w Windows Live Writer to zdjęcia nie będą się wyświetlać jako miniaturka. Musisz pierwsze wstawić normalnie w blogerze - sama jakiś czas temu zostałam uświadomiona przez Elisse :)
    całusy posyłam :***

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniałości szyjesz Ushii, dech zapiera ... dosłownie .... Wygrane cukierasy bombowe !!!

    Kochana życzę by ta zła passa szybko minęła bo jak śpiewa jeden z ulubionych wykonawców mojej mamy " ... a po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój ..."

    Ściskam mocniutko

    OdpowiedzUsuń
  12. Madziu - ale zdjęcia innych się wyświetlają, tylko moje nie :)

    artambrozja - Hę? Ja piszę posty w bloggerze... nawet nie wiedziałam, że jest coś do ich pisania innego :) Jakoś się w to nie wgłębiłam zbytnio :) I fotki tez w bloggerze wstawiam...

    OdpowiedzUsuń
  13. Ushii...:)))
    A ja chyba wiem, co to za 'jeszcze jedna miła rzecz' Cię spotkała ostatnio:))
    Mnie dziś spotkało to samo i Twoje imię było przy okazji wspomniane..:)
    Pozdrawiam baaaaaaardzo serdecznie.
    agalove

    OdpowiedzUsuń
  14. Już podziwiałam u Lavande Twoje kieszonkowe cudo.Naprawdę cudo!
    I gratuluję wygranej!Śliczne rzeczy!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolejny raz zachwycam sie ta wspaniala praca, jest na co popatrzec i z czego brac przyklad. Naprawde fantastyczny efekt, jak z jakiegos ekskluzywnego "Home Fashion Shop"... :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ushii :))) w takim razie nie wiem .... myślałam, że pomogę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wiesz, że też się nad tym zastanawiałam... że Twojej fotki nigdy nie widać, ale myślę, że może dlatego, że najpierw piszesz a potem jest zdjęcie, ja mam najpierw zdjęcie a potem piszę... a może to nie ma znaczenia... musiałabyś sprawdzić u innych "tą opcję" bo kir było widać, a potem zdanie napisałaś, hmmm takie moje przemyślenie...
    dobrej nocy życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Agalove :)) Wiem o czym piszesz, ale nie zgadłaś :)) Ciiii, na razie to tajemnica :) Ale skąd ja znam Twojego nicka??? Bo wiem, ze znam, ale nie mam pojęcia zielonego skąd! Gdzieś można zobaczyć Twoje wnętrza??

    Artambrozjo - ale dziękuję, ze próbowałaś :)

    Kasandro - oj, czas już najwyższy, bo ten rok jest dla mnie wyjątkowo przykry, a teraz była kulminacja... to może już starczy? Oby.

    Dziękuję wszystkim za przemiłe słowa!!

    OdpowiedzUsuń
  19. no prosze same niespodzianki i do tego takie ladnie ,wiec wszystkie zmartwienia prosze na jakis czas w kat wygonic :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Agalove pokazuje swoje piękne wnętrza na fofoforum gazety wyborczej:). Często zaglądam tam i podziwiam jej wnętrza. Organizer śliczny uszyłaś, mam nadzieję,że moja "kiełbaska"na reklamówki będzie równie cudna:). Z czasem wszystko sie poukłada i znowu wyjdzie słońce:).Ps czekam z niecierpliwością na następne zdjęcia z Twojego ślicznego domku. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ahoj, kapsář je nádherný. hezkou neděli. Iva

    OdpowiedzUsuń
  22. Miało być na fotoforum, ale się zasepleniłam:) Miłej niedzieli Ci życzę:)!

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziękuję serdecznie za odwiedziny i przemiły komentarz!
    Organizer podziwiałam już na blogu nowej właścicieli, jest zachwycający! Podziwiam Twoje umiejętności krawieckie! :)

    A jeśli chodzi o moje ulubione lumpeksy to tak:
    na Grójeckiej po przeciwnej stronie Kina - Ochota jest jeden lumpeks, a jak się idzie tą samą stroną ulicy w stronę Hali Banacha to zaraz jest drugi lumpeks. W tym bliżej Banacha w piwnicy jest wielki wybór zasłon i tego typu rzeczy ;) Miłego szperania! ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ushii, cudne te wygrane cukierunie. A tam u Keri do nich była taaaaaaaaaka kolejka, że wygrana to niemalże jak potrójne szczęście:) Taka igła w stogu siana:)
    A jeśli chodzi o miniaturkę zdjęcia, to... niestety nie mam pojęcia:(
    Pozdrawiam cieplutko i bardzo słonecznie. Trzymaj się:)

    OdpowiedzUsuń
  25. śliczne cukierasy wygrałas a i sama cudowny organizerek stworzyłaś!

    OdpowiedzUsuń
  26. Witaj...przecudne upominki:)...wiesz, co do Twojego pytania w postscriptum - być może, np. jak ja nie mam ustawienia na blogu takiego widoku linków (blogów), chyba, że pytasz o tych co mają ustawione na ikonę, a się nie wyświetla, to nie wiem...

    OdpowiedzUsuń
  27. Prześliczne! PRZE-ŚLICZ-NE!!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. zdolna z Ciebie bestyjka!!Powodzenia i pogody ducha

    OdpowiedzUsuń
  29. Same cuda, Twój organizer dech zapiera !!! Cukieraski godne do pozazdroszczenia :))
    Co do zdjęć do chyba trzeba w ustawieniach blogera poszperać, w edycji postów.
    Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękne cuda u ciebie jak zazwyczaj Kochana :) Dostałam twojego maila, dostałam, ale oczywiście jak to ze mną bywa zupełnie zapomniałam odpisać :/ Kasia wie i pamięta, nawet z nią wczoraj o koniku rozmawiałam, jak na razie nic się na horyzoncie nie pojawiło. Ale ma powiedziane, że jak tylko się pojawi od razu do mnie dzwoni. Więc trzymam rękę na pulsie!! :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń