Miały być już zgodnie z obietnicą dawno, ale padł aparat. Potem zapowiadałam je tajemniczo kilka dni temu - to z kolei padłam ja. I taka dla mnie nauka z tego, żeby nic nie zapowiadać, bo przeważnie nie wychodzi :) To znaczy ptasie trele były, owszem, ale tylko za oknem... nota bene w cudnej okolicy mieszkam, rano budzą mnie ćwierkające wróbelki, w ciągu dnia wsłuchuję się w krzyki jaskółek (uwielbiam!), a wieczorami - mniej mi smutno, że nie mieszkam nad morzem, bo czuję się prawie jakbym tam była dzięki nawoływaniom mew :) Cudowny zestaw!
No, ale obiecywałam (o tu) ptaszki, wianki i inne takie? No to pokazać czas najwyższy :)
Ptaszki jeszcze w środowisku pierwotnym, czyli z klateczkami...
Przefrunęły na wianek... jeszcze zeszłoroczny, tak go lubiłam, że nie mogłam się z nim rozstać... ale czas najwyższy się go pozbyć :)
I w numerze solowym :) Zawieszka... i odrobina kiczu na koniec :) Oczywiście to tylko zabawa i szukanie pomysłów na przyszłość, te dekoracje nie stoją tak po całym mieszkaniu :) No, zostały te ptaszki na klatkach :)
A tu pierwotny pomysł - na ptaszka na paterze, czyli powód całego zamieszania - gdyby ktoś nwie widział :)
Wróćmy jeszcze na chwilkę do zawieszki z kokardką. Przypomniało mi się, że kiedyś na jednej z zagranicznych stron zobaczyłam super patent na piękne i równiutkie kokardki. Oczywiście od razu zrobiłam sobie identyczne ustrojstwo (bo u nas oczywiście nie jest do kupienia). Miałam je wtedy pokazać, ale jakoś zapomniałam :) Wśród polskich scraperek jest już ono dobrze znane, ale chyba nie wszystkie tu zaglądające osoby tez je znają. Chwila wycinania, a efekt? Mmmm... Profesjonalne kokardki do ozdabiania kartek, prezentów, albumów, kwiatków, wianków i czego dusza zapragnie. Na przykład zawieszek :) A zrobienie tym urządzonkiem nawet pierwszej kokardki trwa o wiele krócej niż zajęło mi opisanie poszczególnych etapów. Wygląda to tak:
Kokardka idealna
Potrzebujemy:
- Bow Easy
- tasiemka
1. Wybieramy wielkość kokardki - wyznaczają ją dwie sąsiadujące końcówki - dzięki kształtowi Bow Easy mamy do wyboru mnóstwo rozmiarów od całkiem malutkich do dość dużych :)
2. Układamy jeden koniec tasiemki z boku lewej końcówki.
3. Przytrzymujemy końcówkę kciukiem i owijamy tasiemkę od spodu wokół obu końcówek.
4. Wkładamy wolny koniec tasiemki w szczelinę między końcówkami, przeciągamy go w dół, ale nie do końca.
5. Końcówkę wywijamy do góry z drugiej strony nawiniętej tasiemki i przekładamy przez pętelkę jaka nam powstała w poprzednim kroku.
6. Zaciskamy wiązanie i zsuwamy gotową kokardkę!
Mam nadzieję, ze komuś przyda się ten kursik - oczywiście metod wiązania na tym ustrojstwie jest jeszcze kilka, wszystkie tak samo szybkie i proste wbrew pozorom... polecam wyprodukowanie sobie takiego gadżetu, bo zajmuje mało miejsca a jest przydatny.
Pozdrawiam,
ushii
ptaszki urocze, nawet z kiczem ;)
OdpowiedzUsuńa urządzenie wygląda skomplikowanie, chociaż to kawałek tekturki
pozdrawiam serdecznie i już nie padaj wraz z aparatem :)
ps zapraszam do mnie na candy
to zaś ja - obejrzałam sobie na jutubie jak to działa i stwierdzam rewelacja :)
OdpowiedzUsuńdzięki
no podoba mi się najbardziej ta aranżacja na gałązce jabłoni, świetnie się ptaszyna prezentuje ! pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńAle świetny patent na kokardki,muszę przyznać,że nigdy czegoś takiego nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńPtaszynki fruwają po całym mieszkaniu i fajnie,wszędzie się wpiszą w klimat.
Pozdrawiam serdecznie i wciąż czekam na maila...
Śliczny ptaszkowy pokaz. A kursik bardzo mi się przyda - dzięki :)
OdpowiedzUsuńPrawie ze slysze te trele patrzac na Twoje zdjecia! :)
OdpowiedzUsuńA kokardkowy patent rzeczywiscie dobry! Z pewnoscia i mnie sie przyda :)
Pozdrawiam serdecznie!
Ale u ciebie wiosennie! Ptaszki ćwierkają i wogóle można poczuć cały ten klimat:-)
OdpowiedzUsuńA patent na kokardki rewelacyjny-na pewno sobie taki sprawię.
Pozdrawiam i życzę dobrej nocki;)
Piękne ptasie aranżacje! :)
OdpowiedzUsuńA patent na kokardki świetny! Może kiedyś uda mi się takie cudo stworzyć!
Jesteś niesamowita, kopalnia pomysłów ;)
Pozdrawiam ciepło.
Ptaszki i aranżacje z ich udziałem - urocze!
OdpowiedzUsuńA kursik rewelacja!!!
Na pewno skorzystam. Wielkie dzięki.
Dużo pozdrowień.
piękne aranżacje , człowiek uczy się całe życie- dziś nauczyłam się wiązać kokardki - dzięki:)
OdpowiedzUsuńMewy? To Ty nie mieszkasz w Warszawie? Myślałam, że aż tam nie dolatują... A wiesz, że ja w Gdyni praktycznie nigdy ich nie słyszę? Tzn. nad samym morzem oczywiście są, ale tak, żebym je w domu (20 min od morza) słyszała, to nie. Dziwaczne.
OdpowiedzUsuńJeśli zaś chodzi o Twoje ptaszki, to u mnie zdecydowanie wygrywa kicz;)
Pozdrawiam serdecznie!
Ptaszki, Twoje białe ptaszki, gdzie nie usiądą tam pełne urody! :) Naprawdę świetne są. Ustrojstwo rzeczywiście na skomplikowane wygląda, nigdy i nigdzie wcześniej go nie widziałam. Ja jestem kokardowo żałosna, natomiast mama każdą kokardę zawiąże, i tak łażę do niej kokardowo-żebraczo już od zawsze. A, jeszcze pani w pasmanterii w moim mieście już mnie zna jak zły szeląg i jak kupuję wstążki (w ramach ozdoby prezentowej) to sama mi je od razu w kokardy zawiązuje :) Milutko Ciebie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiekne te ptaszki z masy solnej. Tez wlasnie na ktorejs stronie natknelam sie na easy bow ale takiej jak w Twoim wydaniu jeszcze nie widzialam...Zachecilas mnie zeby wyprobowac kokardeczki do moich spinek...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
xxx Kasik
Piękne ptasie aranżacje - nawet te z "kiczem" bardzo mi się podobaja...a to ustrojstwo pierwszy raz na oczy widzę i juz lecę na youtube poogladać:)
OdpowiedzUsuńUrocze aranżacje, pomysł na przerobienie ptaszka świetny :))
OdpowiedzUsuńKokardki super, taka prosta rzecz, a taka praktyczna i pomysłowa.
Bardzo mi się podoba Twoja etażerka na jajka :)
Ściskam :))
Ulu, ptaszki sa swietne! I jak fajnie pasuja do wszystkich aranzacji! Bardzo mi sie podoba ten zeszloroczny wianek. Moze jeszcze pare miesiacy bedzie towarzyszyl ptaszkom:)Dobry pomysl z wiazaniem kokardek, ja juz mam swoj sposob, ale i tak podziwiam autora "easy bow":)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam :)
OdpowiedzUsuńKasiku - te ptaszki nie są z masy solnej :)
Prezentacja ptaszków jest urocza !
OdpowiedzUsuńWiązanie kokardek mnie zaciekawiło :)
Buziaki.
Czary mary i kokardka gotowa :)
OdpowiedzUsuńTyle ciekawych rzeczy (tak w przystępny sposób opisanych) można się u Ciebie dowiedzieć, że powoli zaczynam wierzyć w swoje dwie "lewe ręce":)))
pozdrawiam cieplutko
Aga
I zaczęłam główkować czy może moje ptaszki uwolnić z klatki? Coś przez weekend porobię. Twoje na wolności ;-) wyglądają fajnie. Za kukardki ;-) Dzięki!
OdpowiedzUsuńDzięki za ten pomysł z kokardką- proste a jakie efektowne.
OdpowiedzUsuńNa pewno się przyda.
Pozdrawiam
Świetny i bardzo przydatny pomysł na wiązanie kokardek! ja zawsze miałam z tym problem, bo Zawsze wychodziły mi krzywe
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tych mew
:)
Dzięki za kursik - przyda się :)
OdpowiedzUsuńmnie najbardziej rozbraja przeróbka klatek jestem nimi zachwycona wygladaja bosko nawet nigdy bym nie pomyslała ze tak mozna je przerobic teraz pluje sobie w twarz ze jak miałam okazje to tez takich nie kupiłam tylko przeszłam obojetnie :( musze czekac rok na odpust bo tylko tam moge je spotkac
OdpowiedzUsuńŚliczne dekoracje, ale z tymi kokardkami to czarna magia...Buziaki i uściski, zyczę Ci dużo słonka!
OdpowiedzUsuńdzięki za kursik , napewno skorzystam ...:)
OdpowiedzUsuńa ptaśki ... obojętnie gdzie przycupną są urocze ...
pozdrawiam
Czego to człowiek nie wymyśli ;)
OdpowiedzUsuńJak tak patrzę na to kokardkowe urządzonko, to przypomią mi się komiczne sytuacje, z pierwszymch lat pracy w kwiacaiarni. Tak się jakoś zlożyło ,że w szkołach florystycznych robienia kokard nie uczą, a tu pózniej przychodziły klijentki, które za wszelką cene w tejże postaci ,,upizdrzenia,, do bukietów wcisnąć chciały ;)
Co ja się musiala nagimnastykować żeby było ,,idealine,,
Ushii, zdjęcie z gałązka i ptaszkiem -Katalogowe!!!
Fajny ten kokardkowy sprzęt:).
OdpowiedzUsuńA co do klatek to miałam ogromną ochotę nabyć sobie takie właśnie na Jarmarku dominikańskim ale niestety cena była dla mnie zbyt wysoka. Więc podziwiam u Ciebie i marzę...:)
Oj, koniecznie muszę sobie zrobić to cudo do kokardek! Dzięki za radę:)
OdpowiedzUsuńPtaszki fajnie wyglądają w każdym zestawieniu:)
Witaj; Już oddłuższego czasu śledzę Twój blog - jesteś niesamowita!! Sama interesuję się "robótkami ręcznymi", a tu tyle pomysłów, że za pierwszym razem siedziałam pół nocy czytając wszystkie posty od początku:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie wiem od czego zacząć... Może od końca :) Świetny pomysł na kokardki - ślicznie dziękuję za kursik, na pewno się przyda :) Co do ptaszków do zachwycają w każdej aranżacji, chociaż wyjątkowo przykuła moją uwagę gałązka jabłoni :) I nie mogę się powstrzymać - cudowne klatki dla ptaszków! Pięknie się prezentują przy oknie!
OdpowiedzUsuńFajny pomysl z tymi kokardkami, musze sobie zrobic taki kartonik :) Ptaszki ohhh no poprostu cudowne. A mi sie podoba kolor tego straego wianka :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziewczyny naprawdę ustrojstwo w obsłudze jest bardzo, bardzo proste, u mnie tyle kroków jest, zeby dokładnie widac byo jak przekładac wstążkę - ale z tym ustrojstwem zrobienie kokardki trwa tyle co zawiązanie buta :D
OdpowiedzUsuńA mewy to chyba w każdym dużym mieście teraz... one przecież niestety wysypiska uwielbiają :/
Aga! Uwolnić ptaszki!!
Olgo poważnie? Te moje klateczki kosztowały po 3 zeta bodajże za sztukę :) Są nieduże ale drewniane (a raczej trawiaste, bo to chyba bambus :P )
Popi bardzo mi miło :)) Ciesze się, że Ci się u mnie podoba :)
Bree - bo on idealnie zachował kolor i dlatego tak ciągle wisi... ale zaraz będa nowe wrzosy no to czas najwyższy :)
He he Kamilo, a ja wiązania różnych efektownych kokard to właśnie w kwiaciarni się uczyłam kiedyś :))
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!!
Piękne ptaszkowe aranżacje! Najbardziej podoba mi sie zdjęcie z gałązką w wazonie!
OdpowiedzUsuńPrzepis na idealne kokardki po prostu rewelacyjny!!!
Pozdrawiam
no pierwszy raz na oczy takie cudo do kokardek widzę... pomysł genialny. a klateczki z ptaszynami słodkie :)
OdpowiedzUsuńUlcia ten kokardkowy stelażyk - no super sprawa. faktycznie można sobie wyprodukowac samemu i wiążać te kokardki wedle pomysłu i wielkości.
OdpowiedzUsuńJa do całkiem niedawna bylam przeciwna wszelkim takim drobiazgom typu ptaszki i inne drobiazgi, a teraz. Wpadłam sama jak śliwka w kompot o gromadzę wszelkie drobiazgi - nie ważne czy potrzebne czy tez nie
naprawiaj maszynę !!!
Patent na idealną kokardkę genialny! Nie słyszałam o nim wcześniej. Kompozycje ptaszkowe też cudne, szczególnie ta z wazonem mnie ujęła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Podziwiam scraperki za dokładność i precyzję. Wynalazek świetny! Wiem ile ja razy rozwiązuję, naciągam, przeciągam, aby była idealna kokardka. A jeśli jest dwustronna to już w ogóle!
OdpowiedzUsuńSzalejesz z aranżacjami! Chyba też zacznę myśleć o wrzosach...
Całusy ślę!
Witaj w Ptasiej Rodzinie ;))
OdpowiedzUsuńI dzięki za użyteczną podpowiedź - wstążeczka idealna :))
Pozdrawiam słonecznie :))
Twoje ptaszki wpisują się bardzo dobrze w każde otoczenie. Jestem zdumiona tym narzędziem do wiązania kokardek, ale nie mogę załapać instrukcji, chyba musiałabym to cudo wziąć do ręki i spróbować;)pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńOj zdjęcie z gałązką miałabym ochotę na pulpit sobie wstawić :D
OdpowiedzUsuńa wynalazek kokardkowy-profesjonalny :D
pozdrawiam ciepło
Ushii, Ty to skarbnicą pomysłów jesteś! Dzięki za podpowiedź odnośnie szpulek:)
OdpowiedzUsuńno cóz wszystko co kiczem nazwałąs bardzo mi sie podoba:) pomysł na ustrojstwo wstazkowe doskonały. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńA skąd można wziąć ten wynalazek zwany bow-easy? :)
OdpowiedzUsuńUla, świetny kurs "koradkowania", rewelacyjny i przydatny, ptaszki urokliwe:) pozdrawiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńPtaszki fantastyczne!!!
OdpowiedzUsuńA pomysł na idealne kokardki bombowy!!!
Wielkie dzięki za patent :o)
Na pewno skorzystam
Pozdrawiam Cię twórcza kobietko :o)
Zainspirowały mnie Twoje pomysły i rozwiązania. :) A najbardziej podoba mi się wianek oraz podstawka pod jajka z ptaszkiem. Jeszcze czegoś takiego nie widziałam. :)
OdpowiedzUsuńFajnie pokazane dzieki
OdpowiedzUsuńWłaśnie znalazłam na allegro żyrandol w kształcie klatki dla ptaków, z dwoma ptakami w środku. Moją pierwszą myślą było: "Oooo! Kupię, przemaluję na biało, powieszę pod sufitem i będę miała taką klateczkę jak ma Ushi". Normalnie przez Ciebie mi odbija ;) pozytywnie oczywiście :D
OdpowiedzUsuńUla skąd gdzie można dostać takie cudo bow easy?
OdpowiedzUsuńPtaszęta piękne