Pojemniczki kuchenne - z cyklu przed i po.

Lubię mieć ład i porządek, każdą rzecz na swoim miejscu i łatwo dostępną, pogrupowane wszystko i dobrze rozplanowane - w przeciwnym razie zaraz się gubię i z porządku nici. No i jeszcze ma to ładnie wyglądać :)

Dlatego przy planowaniu kuchni starannie przemyślałam gdzie będzie stała kasza, gdzie zapas różnych rodzajów mąki, a gdzie różne rodzaje cukru itd. I wiedziałam, ze muszę mieć to popakowane w ładne pojemniczki, a nie w papierowe sklepowe opakowania, bo chociaż nie stoi to wszystko na wierzchu, to dlaczego ładnie mam mieć tylko na zewnątrz? Szuflady też chcę otwierać z przyjemnością :) Trochę trwało zanim trafiłam na pojemniczki, które pasowały mi kształtem... ale potem już było z górki, farba w sprayu (oczywiście taka jak lubię, czyli matowa i w kolorze złamanej bieli), na to napis i gotowe :)

A takie były przed przeróbkami; mam takie zdjęcie tylko dlatego, ze jednego pojemniczka zapomniałam wtedy pomalować i została taka bidula niezrobiona... ale niebawem się w końcu za niego wezmę :)

No i mam i ładnie i porządnie, nic się nie rozsypuje po szufladach, a na każdym pojemniczku umieściłam przelicznik wagi na miarki dla ułatwienia sobie życia :) Ha, obiecywałam te pojemniczki pokazać już dawno i w końcu się udało :) Muszę jeszcze pokazać kiedyś moje pojemniczki przyprawowe, bo tez oczywiście nie pasowały mi żadne gotowce i musiałam własną produkcję uruchomić :)

Pozdrawiam,
ushii

P.S.
Przypominam o obu moich candy, na Ma belle Maison (tutaj) oraz w Ushiilandii (tutaj)!

76 komentarzy :

  1. Ależ one są piękne,ja bym ich nie chowała!Ale rozumiem,że na wierzchu nie zawsze jest miejsce na takie cudeńka.

    Idę się jeszcze raz nimi pozachwycać,bo jest czym.

    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekne!!! Ulu, powiedz jak Ci sie udalo zrobic uchwyty w pokrywkach?? Wiercilas blache czy na klej? Zaintrygowalo mnie to;)
    Pozdrawiam goracego Wrocławia!!
    (tu naprawde leje sie zar z nieba)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle jestem pod wrazeniem! Nigdy bym nie przypuszczala, ze te cudne, nowe pudeleczka powstaly z tych na drugiej fotce! Jestes prawdziwa czarodziejka Ushii wiesz? No pewnie ze wiesz ;)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo stylowe pojemniczki, czy można spytać o farbę jakiej użyłaś i ewentualnie podkład?

    OdpowiedzUsuń
  5. no dobra, zbieram szczękę z podłogi
    jesteś niesamowita
    pisz szybciutko jaka to farba i jak zrobiłaś napisy??
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Nadzwyczajne te pojemniczki!!!
    Jednym słowem boskie :o)
    Ushii widzę,że pomysłów masz pełną głowe - zazdroszczę...
    Też chętnie dowiem się jak zrobiłaś napisy?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak zawsze u Ciebie wszystko zachwyca:)chwal się wszystkim co przerobisz:)
    A tak nieśmiało jeszcze zapytam co z "moim" woreczkiem:)?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem pod wrażaniem.
    OGROMNYM...

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niesamowita metamorfoza!
    Cudne są :))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Rewelacja :)

    Metamorfoza niesamowita i jak zwykle niezmiernie kreatywne podejście :)

    Bardzo ciekawa jestem tych pojemników na przyprawy, gdyż mi jak na razie też nic do gustu nie przypadło.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Powaliłaś mnie kochana na kolana !!! Jak zrobiłaś te piękne napisy ....chwal się szybciutko...proszę !!! Cudne pojemniki,wracam do nich i będę chłonąć ich piękno!
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  12. Pojemniczki w nowej szacie oczywiscie rewelacyjnie wygladaja. Biale takie jak lubie.
    Jaka farba malowalas? Bo moja w sprayu bardzo smierdzi.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  13. Niesamowita metamorfoza! Aż zawołałam męża, żeby mu pokazać jakie to cuda można zobaczyć w blogowym światku.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Są piękne sam bym chciała takie mieć:). Powiedz mi proszę co to za farba bo jestem ogromnie ciekawa i czy w środku też malowałaś??
    Aaaaaa dotarła przesyłka?? Bo się zastanawiam czy poczta działa:))

    OdpowiedzUsuń
  15. cudne! jestem pod wrażeniem ogromnym! a napis to decou?

    OdpowiedzUsuń
  16. Pojemniczki są cudowne. Sama uwielbiam pojemniczki i porządek w kuchni, ale takich zdolności to niestety nie posiadam.
    Cudowne!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Qrcze! ja jestem pod wrażeniem, pomysłu i staranności wykonania! Pięknie! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepiękne te pojemniczki :) zdolne łapki masz :)

    ściskam mocno
    An

    OdpowiedzUsuń
  19. uu..kochana. Oczy mi wylazły i jak ja teraz wyglądam? Błagam, powiedz, że ten napis to transferem zrobiony....

    OdpowiedzUsuń
  20. I za ten ład i pożądek bardzo Cię podziwiam. jesteś estetką w każdym calu.

    OdpowiedzUsuń
  21. Tylko jedno slowo mi do glowy przychodzi: PRZEPIEKNE!!

    OdpowiedzUsuń
  22. śliczne:D..a zdradź tajemnicę jak nanieść taki naduk?

    OdpowiedzUsuń
  23. czy Ty kiedyś masz przerwę w pomysłach? Tu już nie ma co komentować, bo wszystko dawno zostało napisane;)

    Pojemniczki REWELACYJNE!

    pozdrawiam

    P.S przesyłka doszła??????

    OdpowiedzUsuń
  24. no przeslicznie ci wyszły az trudno uwierzyć iz takie cacka idzie tak prostym sposobem zrobic w domowych warunkach

    OdpowiedzUsuń
  25. Osz kurna...że tak Ci napiszę:). Osz kurna po prostu - są tak fajne, że nie mogę się napatrzeć.
    zdradzisz naszej gawiedzi jak zrobiła napisy - BŁAGAM:0 przerabiam kuchnię, i coś podobnego by mi się widziało w pewnej rzeczy. Ushii - kłaniam się nisko za ta pojemniczki. Bombowe.

    OdpowiedzUsuń
  26. rewelacja, pojemniki są cudowne, czy pod farbe dawalaś jakiś podklad zwiekszający przyczepność tejze farby (bo slyszalam ze na blache ciężko z trzymaniem sie farby) a jesli nie to jakiej farby uzś? zaraz sobie wszystkie puszki poprzerabiam...no ale jak zrobilaś ten wzór to nie mam pojęcia...piekny!

    OdpowiedzUsuń
  27. Jestes niesamowita poprostu. Zaglądam tu czesto i nie moge nacieszyć oczu. Już wiem gdzie będę szukać inspiracji, jak będę kiedyś przerabiać dom :)
    Przepięknie to wszystko wygląda!!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. UMARŁAM! patrzę na zdjęcie - "o, dziewczyna znalazła idealne pojemniki, muszę doczytać, gdzie" - a Ty je ZRO BI ŁAŚ! wybacz mój ubogi język, ale miażdżysz, nie mam pojęcia, jak je opisałaś... BOS KIE!

    OdpowiedzUsuń
  29. są kapitalne, jakiej farby używasz? no i gdzie znajdujesz takie napisy!!!!????

    OdpowiedzUsuń
  30. Kapitalne po prostu!Te uchwyty to z czego?
    Jesteś niesamowita!Mistrzyni!
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  31. a ja też taka poszukująca jestem, bo wszytsko jakieś takie... a poza tym te ceny :)
    A ty kochanieńka pokazujesz coś pięknego :) dzięki

    OdpowiedzUsuń
  32. Wow!!!! Mistrzostwo świata!
    Aż żal, zamykać takie cudeńka w szafkach kuchennych. Bardzo mi się podobają pojemniczki,bardzo!!!

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękne. Sama tez uwielbiam wszelkie pojemniczki w kuchni, ale moje są takie zwykle, najzywklejsze. Twoje to małe dzieła sztuki.
    Ciekawi mnie jaką farba malowałaś - jakąś specjalną nietoksyczną?

    OdpowiedzUsuń
  34. Niektorzy ludzie to maja zdolnosci..nie to co ja...Farba to jedno, ale ten napis, strasznie jestem ciekawa jak go zrobilas, to decoupage czy co?
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie jak znajdziesz chwile
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  35. Kurcze a matowisz je coś czy po prostu traktujesz spreyem ? Chciałam zrobić cos na kaszki dla Kingi bo obklejone opakowaniami żebym wiedziała gdzie która juz mnie mierzi i patrzeć na nie nie mogę...
    A napisy? Pierwsza klasa!

    OdpowiedzUsuń
  36. Rewelacyjne!!już nic więcej nie dopiszę...brak słów.

    OdpowiedzUsuń
  37. No to tak :)

    1. Bardzo dziekuję za wszystkie miłe słowa :))

    2. Wybaczcie, ze nie dopisałm jeszcze na cześć maili, jutro postaram się to zrobic - po chorobie bardzo zaganiana jestem, mam co nadrabiać i po prostu nie miałam jeszcze czasu, wybaczcie!

    3. Pojemniczki:

    - uchwyty to malutkie drewniane kołeczki, takie jak gałki do szafek, tylko malutkie. Mocowane są klejem, nie chciałam śrubki, bo byłaby od wewnątrz pojemnika, a nie chciałabym zeby miała kontakt z żywnością. Ale klej jest super wytrzymały i nie dopadnie na pewno :)

    - farba - ta sama co przy dzbanku, dostepna w LM itp, nie śmierdzi. nie stosuje pod nia żadnego podkładu, nie ma potrzeby. i nie matowię, ona właśnie jest matowa sama z siebie :) za to ją kocham :)

    - napisy... no nie jest to transfer (tak samo jak na pudełku z candy), ale myślę, ze transfer da zbliżony efekt - ja niestety nie miałam okazji próbować tej techniki, wnioskuje po zdjęciach prac :) Ale można by też wydrukować sobie motyw na serwetce przecież i normalny decoupage zrobić, tak chyba najprościej... Mojej techniki niestety objaśniać nie będę, bo jest nie do odtworzenia :) A źródłem napisów na pojemniczkach jest moja własna głowa :)

    Zmykam spać, wcześnie jak nigdy, ale padam na twarz :( O mamo, jak gorąco...
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  38. A zapomniałam - od środka nie malowałam, bo nie chciałam żeby farba miała kontakt z jedzeniem, chociaż pisze na niej ze nietoksyczna...

    Pojemniczki robiłam sama jeszcze z tego powodu, ze są metalowe, a zatem lekkie i nietłukące - a ceramiczne i szklane u nas odpadają, bo jak coś można obtłuc albo zbić, to M. na pewno postara się to zrobić :))

    Słodkich snów wszystkim zycze!

    OdpowiedzUsuń
  39. Piękna metamorfoza.
    Zachwycające pojemniczki.
    Możesz napisać jak nazywa ta farba?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  40. Śliczne są! I pomysł z przelicznikiem na opakowaniu bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Ależ piękne pojemniki.
    Nie mogę oczu od nich oderwać

    OdpowiedzUsuń
  42. Prześliczne ... prze-śli-czne :)))) Buziaki ...

    OdpowiedzUsuń
  43. Jak spod igły - cudeńka!!! Jak widać na Twoim i Ity przykładzie po sklepach nie trzeba chodzić tylko samemu robić - efekty są dużo ciekawsze :-) No i godne pozazdroszczenia - talentu i smykałki.

    OdpowiedzUsuń
  44. jak zwykle i-de-al-nie! po prostu. I tajemniczo:) sekrety Ushii-warsztatu są niezgłębione dla zwykłych śmiertelników:))) pozdrawiam, zdrowia życzę, bo gdy jesteś w pełni sił to pięknie tu, pięknie...

    OdpowiedzUsuń
  45. Rewelacja pierwsza klasa. Po prostu cudeńka.

    OdpowiedzUsuń
  46. Ja pierdziu! Też chcę takie pojemniki! No, piękne są!

    OdpowiedzUsuń
  47. mowę mi odjęło, najpierw po wizycie u Ity a teraz tu... Ja na prawdę nie wiem kochane, jak Wy takie cuda tworzycie... pojemniku przecudne...

    OdpowiedzUsuń
  48. Też przyłączam się do zachwytów. BOSKIE!!

    OdpowiedzUsuń
  49. Przepiękna transformacja - jestem pod wrażeniem!

    OdpowiedzUsuń
  50. Jesteś niesamowita! Coś przecudnego, a jednocześnie praktycznego! Piękno + perfekcja w każdym calu!

    OdpowiedzUsuń
  51. Masz wspaniały gust .Wszystkie prace są piękne i delikatne

    OdpowiedzUsuń
  52. O matko z córką !!!! One są NIEZIEMSKIE !!!
    Miłego weekendu:)))

    OdpowiedzUsuń
  53. Piękne pojemniki!!! W życiu bym nie wpadła na taki pomysł!!!

    OdpowiedzUsuń
  54. Pojemniki są przepiękne, zresztą wszystko co Ty tworzysz jest magiczne bo sama tez jesteś magiczna. Sledzę Twojego bloga od początku, teraz jestem częstym gościem drugiego bloga i za każdym razem jest to dla mnie niesamowite przeżycie. Gratuluję talentu i życzę wielu pomysłów. Pozdrawiam Anna.

    OdpowiedzUsuń
  55. BOSKI SĄ- cóż tu można więcej napisać:))))
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  56. Bardzo, bardzo mi sie podobaja! Nie do zkopiowania, choc inspiracja sa do zrobienia czegos podobnego. Pomysl rewelka!

    OdpowiedzUsuń
  57. Ja powtórzę za Elisse - BOSKIE !!!!!!!!!!
    Genialna jesteś i tyle !
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  58. Zaglądam do Ciebie regularnie jak zawsze jest tu pięknie. Pojemniczki klasa:) Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  59. Piękne pojemniczki sobie wyczarowałaś :) Są niepowtarzalne :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Piękny kształt mają te puszki, ale to, co z nich wyczarowałaś, to jest mistrzostwo świata!

    Ja będę jutro na pikniku, ale jako zwiedzający. Moja pracownia robi wypały raku i tam się będę z rana kręcić. Zapraszamy!

    OdpowiedzUsuń
  61. No cóż, Ushii... starannie strzeżesz tajemnic swojego warsztatu, ku rozczarowaniu gawiedzi. Szkoda, bo przecież widać na pierwszy rzut oka, że to autorskie pomysły i raczej nikt nie dałby rady spreparować takich samych ;-) A ja akurat szukam sposobu, jakby przenieść czarno-biały graficzny wzór na drewno... móżdżę i móżdżę i nic do końca nie jest takie, jak powinno. Ushii, chyba zapomniałaś, ale w kwestii dzbanka nazwa farby również pozostała owiana mgłą tajemnicy - może chociaż ową mogłabyś zdradzić, zanim wykupimy zapasy LM w ramach eksperymentów? ;-)
    I tak - uwierz - nikt z nas maluczkich nie jest w stanie dorównać Twojej maestrii. Chylę czoła...
    Inka

    OdpowiedzUsuń
  62. Płakać mi się chce, bo znowu wróciłam o nienormalnej godzinie do domu i taka padnięta jestem że nie wiem... dlatego wybaczcie i proszę jeszcze o odrobinę cierpliwości w kwestii maili, bo dziś już nie dam rady :(

    A co do moich technik - w komentarzu wcześniejszym podałam przecież łatwe i ogólnodostępne zamienniki.
    a farby po prostu nie mam fizycznie obecnie, dlatego nie podam nazwy dokładnej, wcześniej podawałam ją mniej więcej (właśnie przy okazji dzbanka), a teraz to dokładnie jej już nie pamiętam... ale wybór takich farb nie jest u nas aż tak kolosalnie duży, żeby nie można było się przejść i samemu ją odnaleźć...

    OdpowiedzUsuń
  63. Pojemniczki piękne.Jestem anonimowym wiernym podglądaczem twojego bloga.Piękne robisz zdjęcia i rzeczy, taki staranne, dopracowane w każdym szczególe.Jeśli tu zajrzysz a będziesz miała czas skrobnąć zdanie, proszę o odpowiedź-czy masz jakiś sposób na posługiwanie się tą farbą w spreju, sprawdzoną technikę.Piszesz ze lubisz używać.Kupiłam jakiś czas temu i chciałam robić coś, ale straszne zacieki mi powstają, w rezultacie muszę pędzlem zamalowywać, co więcej roboty daje....Coś chyba źle robię, choć wg instrukcji na opakowaniu...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  64. Doris - trzeba po prostu robić cienką warstwą, z większej odległości i naciskać spust z wyczuciem. ja nigdy nie mam zacieków, ale kładę dwie cienkie warstewki zamiast jednej grubej i pryskam z odległości tak gdzieś 20-30cm... ta farba co używam to ma mniejszy rozprysk też i mniej jej sie marnuje na okolice malowanego przedmiotu :)

    OdpowiedzUsuń
  65. Po prostu: PRZEPIĘKNE!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  66. WOW!!! czy Tobie nigdy nie kończą się pomysły na przeróbki? pojemniczki są ekstra!!! Zazdroszcze Ci zdolności i jak zawsze niecierpliwie wyczekuję kolejnych postów, żeby móc nacieszyć oczy Twoimi wytworkami.
    pozdrawiam
    MartaeM

    OdpowiedzUsuń
  67. Jestem tu pierwszy raz i wsiąkłam na dobre... Robisz prześliczne rzeczy, gratuluję pomysłów i talentu. Będę tu częściej zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  68. Hihi, Marto, ja mam o wiele, wiele więcej pomysłow... tylko czasu brak :)

    OdpowiedzUsuń
  69. Re-we-la-cja! Zaczynam zatem myśleć co tu z moimi puszkami wykombinować :))

    OdpowiedzUsuń
  70. Puszki cudne, niesamowita przemiana!

    OdpowiedzUsuń
  71. Cudowne i niepowtarzalne! Pat

    OdpowiedzUsuń
  72. Dziewczyno, jesteś wielka!

    OdpowiedzUsuń