Jeszcze o lustereczkach... i nieco natury, by nie było nudno :)

Ogłaszałam ostatnio, że moja ściana ukończona... a guzik. W niedzielę zobaczyłam jeszcze jedno lusterko i wracałam do niego dwa razy, no bo po co mi ono, to już jest pazerność i w ogóle, bo przecież mam tyle lusterek co chciałam... ale i tak od początku wiedziałam, że mu ulegnę, bo lusterko jest kryształowe, w dodatku za grosze... no i mam :) teraz tylko jeszcze trzeba znaleźć chwile na malowanie :)


Za to od dawna pomalowane mam inne lustro. Bardzo podobały mi się podobne na skandynawskich blogach, uwielbiam takie zdobienie jakby rządkiem kuleczek... Ale u nas takiego za nic w świecie nie uwidzisz... z wyjątkiem Ikei :) Więc kupiłam je sobie sama w prezencie na zeszłoroczne imieniny :)


Nie jest dokładnie takie samo jak tamte, bo nie ma zaokrąglonych rogów, ale cała reszta jest dokładnie taka jak chciałam.Z jednym wyjątkiem - sprzedają je w średnio atrakcyjnym jak dla mnie złotym kolorze... i jak takie przytachałam, to każdy się krzywił co ja za paskudztwo przyniosłam. Ale jak je machnęłam na biało... uwielbiam je, chociaż mogłoby mnie jakąś ładniejszą odbijać czasami... a że jakoś nie chce to sobie ładne fotki włożyłam :) To ja i moja mama , jakby ktoś pytał :) Tylko sfotografować ciężko bo w strasznie wąskim przejściu wisi, nie umiem mu ładnej fotki zrobić...


Pozostając w klimacie prac zeszłorocznych zaprezentuję jeszcze takie leśne kule :) Nie mam niestety ostatnio czasu na jesienne dekoracje, przytachałam do domu mech i tak leży i czeka na zmiłowanie... więc jak na razie wyciągnęłam kulki, które wymodziłam w zeszłym roku.

Szyszkowe kule

Potrzebujemy:
1. kulki-podkładu, ja użyłam 2 wiklinowych kul o różnej średnicy, można też użyć kuli styropianowej, ale wtedy lepiej ją najpierw pomalować na ciemny brąz.
2. pistoletu z klejem do klejenia na gorąco
3. tasiemki do zawieszenia kuli, zrobienia kokardy itd.
4. oczywiście szyszek, najlepiej zbliżonych do siebie rozmiarem, wtedy kula jest kształtniejsza.

Produkcja jest bardzo prosta: na każdą szyszkę dajemy nieco roztopionego kleju i przylepiamy do podkładu. Kolejne szyszki staramy się mocować jak najbliżej poprzednich, by nie było prześwitów (sprawdzają się szyszki o zwartym pokroju). Polecam metodę mocowania na gorący klej, bo jest szybsza niż drucikami i o wiele łatwiejsza, a poza tym pozwala też łatwo skleić szyszki ze sobą nawzajem, co wzmacnia konstrukcję.
Na koniec mocujemy tasiemkę i ewentualnie ozdabiamy.


I na koniec uraczę was fotką części grzybów jakie zebraliśmy - niestety zostało już po nich jeno wspomnienie :( i zdjęciem konika - giganta. Jak już wspominałam, mam gigantyczną arachnofobię... ale to monstrum było tak wielkie, że mój mózg najwyraźniej nie zareagował, nie klasyfikując go jako robala :D Więc cykłam zielonego gada :)




Pozdrawiam,
ushii

16 komentarzy :

  1. Świetne lustereczka:)))))
    i te kule szyszkowe:P Ushii, czym je powiązałaś? Drucikiem ?
    Bombowo wyglądają i jak dla mnie czaderskie:))
    Grzybki mniamniuśne:P aż zgłodniałam... ide na kolację:P
    buziaki i pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  2. Sliczne lustra i fajne zdjecia do nich wlozylas. Kule tez mi sie bardzo podobaja. POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. :) szczęściara - takie ramy znajdować :))) kule szyszkowe też mi się podobają :)))

    Ja np nienawidzę zbierać jagód - pełno w nich czarnych pająków - brrr i obrzydliwych kleszczy, wiec zamast widzieć czarne kulki ja oglądam się za tymi paskudnymi stworzeniami - basta - lepiej kupić :P w mym przypadku :P :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcze no,gdzie Ty te lustra wynajdujesz,ja szukam i szukam i ani jednego lustra,ani nawet ramki:(
    Śliczne zdjątka:)

    Pozdrowionka:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejne cudne lustra!
    A pomysł na szyszkowe kule do odgapienia.Tylko musisz zdradzić jak je wykonałaś :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lustra kapitalne ,a i ozdoby z szyszek bardzo mi się podobają

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się, że Wam się podoba :)
    Zaraz dopiszę kursik, miałam to zrobić i zapomniałam... ale przynajmniej mam wytłumaczenie dlaczego znów nie pracuję :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Lustereczko boskie ... pomarzyć.
    Ale kule zwaliły mnie z nóg cudeńko ja też chce takie!!! Czekam na kursik i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolejne wspaniałości lusterkowe :) obfotografowane ślicznie! a Twe lico w nich odbite - cudne! więc nie bluźnij kobieto ;)
    Szyszkowe dekoracje pomysłowe i niebanalne :) Wypad do lasu widzę, że udany :)
    Witaj w klubie "robalofobów" :) Ja bym zwiewała gdzie pieprz rośnie, gdybym zobaczyła takiego okaza!
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne lustro :)
    I to nazywa się mieć szczęście :))

    Dzięki za kursik - będę próbować - chociaż w tym roku w moim lesie spadło bardzo mało szyszek. Rok temu było ich tak dużo, że paliliśmy nimi w kominku

    'Potfur' bardzo fotogeniczny ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale cudne kolejne lustra.Ja sie chyba ta ,,lustrzana chorobą,,zarażę.Celowo,z premedytację się zarażę.A co!Tez chce mieć taka scianę.Tylko skąd takie cudniaste ramy wziąć?
    Kule świetne.Podpowiedz koniecznie jak je zrobić.
    Grzybki lubię zbierać,arachnofobii nie mam ale nie przepadam za robalami wszelakimi.
    Serdeczności przesyłam.Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  12. A już Cię miałam zapytać skąd takie ładne lustra masz?? A tu prosze ikeła.... też chciałam kupić to złote, ale do mojej łazienki jest za duże. Kupiłam mniejsze, też złote w quelle za niecałe 7 dych. Na razie nie bielę, bo łazienkę i tak mam całą białą.
    Ale u Ciebie wyglądają super te wszystkie bielone ramki.
    Pomysł z szyszkowymi kulami świetny, podobają mi się. Ale mam wrażenie, że u Ciebie jest więcej przestrzeni lub też uściślając, masz mniej zagraconą powierchnię życiową ;-)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Lusterko, piękne jak poprzednie. Kule, śliczne i nastrojowe.
    Jesteś prawdziwą inspiracją.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. dziękuję wszystkim za miłe słowa, kursik już dodany :)

    Elle, Słonko, gdzie Ty widzisz moje odbicie?!!

    Alizee - oj przestrzeni nie mam dużo, bo to mieszkanko ma 47m (np po podłodze 57), tylko ja te dekoracje wymieniam jak się zmienia poda roku albo najdzie mnie ochota :)

    Aagaa - no to miłego chorowania :)

    Ikt - dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  15. jejciu, te dekoracje z szyszkami są rewelacyjne..warto skopiować :-) jesli pozwolisz.. A właśnie dziś wybieramy się do lasu naniewielki grzybobranie, no i szyszunie sobie przy okazji zbiorę..pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Super lustro!!! te kuleczki tez uiewlbiam - jakiś czas temu udało mi sie kupić rozlatującą się skrzynię od zegara, skrzynia ma bagatela ponad 100 lat i właśnie te kuleczki jako motyw ozdobny mnie złamał po prostu:):)Kule szyszkowe kocham od lat - i to z wzajemnością:):):) sobie porobiłam ich troche i ciut ciut, bo czego jak czego, ale szyszek ci tu dostatek:), a teraz pracuje nad ogromną lampa z szyszkowej kuli - pokaże Ci jak zrobię:) usciski!!

    OdpowiedzUsuń