Na początek kocyk - razem z drugim do pary, musztardowym, pokazywałam go już tutaj - i nie u mnie jednej się on wtedy pojawił; ale zapowiedziałam wówczas, że mój egzemplarz czeka mała przemiana. Wzięłam się za niego dopiero w grudniu - i wieczorami, po kawałeczku... doszyłam mu pomponiki :) I teraz jest weselszy i taki tylko mój, wyjątkowy :) Gdyby ktoś zapragnął podobnie ozdobionego koca to polecam, bo wystarczy dokupić kilka metrów (u mnie 6) taśmy z pomponikami, roboty z przyszywaniem nie jest dużo (i mimo że przyszywałam ręcznie to idzie migiem), a efekt bardzo sympatyczny!
Jak Wam się podoba? Niestety, wraz z nadejściem wiosny zniknie - aż do pierwszych jesiennych chłodów, bo wyciągnę inne, w kolorach bardziej pasujących do wiosennych aranżacji :)
I drugie jeszcze zdjęcie z szarościami... na tacy po zdjęciu bożonarodzeniowych dekoracji przez cały styczeń i luty królowały srebrne lampiony i bibułkowe kule, uzupełnione dwoma lampionami ze zwierzęcymi motywami. Ten jelonkowy kilka razy wpadł mi w oko przy okazji wizyt w Empiku, ale go sobie odpuściłam. A potem wpadł mi w rękę ten słodziak z maleńkim ptaszkiem i... musiałam mu znaleźć jakieś towarzystwo, więc jelonek (chociaż nie wiem czy to jeleń czy coś innego?) jednak dołączył do mnie przy kolejnych książkowych zakupach :) Razem z wiewiórkową poduchą stworzyły fajny zwierzyniec:
A przedwczoraj dostałam taki uroczy wazonik. I już się zrobiło troszkę wiosenniej na tacy!
Zmieniłam też grafikę na półce i powolutku kombinuję co dalej - niestety choróbsko, o którym pisałam ostatnio, rozłożyło mnie na łopatki dokumentnie i jeszcze trzyma, więc chwilowo leżę i tylko planować kolejne wiosenne dekoracje mogę... ale za to jeszcze w tym tygodniu wrócę do Was z jeszcze jednym małym DIY :)
Pozdrawiam wiosennie!
ushii
PS
*******
NA ZDJĘCIACH:
lampion z jelonkiem - Empik
lampion z ptaszkiem - Tiger
wazonik miętowy - Ib Laursen
bibułkowe kule - produkcja własna :)
szary koc - Biedronka
taśmy z pomponami - hurtownia pasmanteryjna
wiosenna grafika - http://www.sandytoesandpopsicles.com/printables/free-spring-printable/
Beautiful!!! :) :)
OdpowiedzUsuńNie możemy się doczekać diy!:)
OdpowiedzUsuńA zdjęcia przepiękne - jak zwykle:)
Pozdrawiam
http://pastelowonabialym.blogspot.com/
No kilka ich mam do pokazania jeszcze :)
Usuńświetny pomysł z tymi pomponikami :-) kocyk jak nowy :-)
OdpowiedzUsuńKocyk mnie zauroczyl! Swietny pomysl ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kocyk wygląda świetnie :) I grafika bardzo mi się podoba :) U mnie też powstał wiosenny plakat, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka, u nas też był szpital i trzymało nas prawie 3 tygodnie :/
dziękuję, oby mnie aż tak długo nie trzymało!
UsuńOstatnio kupiłam białe, niebieskie i czarne pomponiki i myśle co by tu "spomponić" ;) Żółte podobają mi się niesamowicie! Pięknie pasują do szarości, aż szkoda chować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Marta
no za mna też chodzi właśnie, żeby spomponić coś jeszcze :) chować szkoda, ale sama wiesz jak fajnie jest co jakiś czas wymienić sobie dodatki :)
UsuńNormalnie mnie zaskoczyłaś tym obszyciem koca!No swojego(a mam taki sam) bym tak nie udekorowała bo bym nie pomyslala o nim"w ten sposob"!Oj wazon...eh czad!
OdpowiedzUsuńszalenstwa-panny-matki.blogspot.com
Fantastycznie odmieniłaś koc. Drugiego takiego z pewnością nie ma :) A zwierzyniec - mega fajny. Uwielbiam zwierzątka! Skłaniałabym się, że ten rogacz, to jednak renifer :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
No właśnie renifer chyba też nie, nie takie rogi ma chyba...
UsuńKocyk jest boski własnie przez pompony:) super wyszedl.gratulacje
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :D
Usuńefekt suuuper dodatkowe punkciki za szycie ręczne no, no, no... podziwiam ja nie cierpię szyć :))))
OdpowiedzUsuńJa ręcznie tez jakoś za bardzo nie lubię, ale tu akurat szło o tak błyskawicznie, ze nawet nie musiałam nadwyrężać swoich pokładów cierpliwości :)
UsuńKocyk z pomponikami jest boski!
OdpowiedzUsuńOj tak, wiosna nadchodzi :))
OdpowiedzUsuńNareszcie :)
UsuńNiech cię choroba szybko opuszcza, bo czekamy na kolejne ciekawe zmiany:)
OdpowiedzUsuńNo zawzięła się na mnie paskuda jedna...
UsuńNo i jest pięknie! Wiosnę czuć już w powietrzu! :) Uściski i zdrówka!
OdpowiedzUsuńPieknie kochana :) Wiosna całą gębą :)))))))))))) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPieknie kochana :) Wiosna całą gębą :)))))))))))) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńcałą gęba to jest na balkonie mojej mamy obsypanym przebiśniegami... a ja to tyko namiastki sobie mogę oglądać na razie :(
UsuńOj masz rację, kocyk tymi pomponami odzyskał blask i takie "COSIK".
OdpowiedzUsuńzrobił się bardziej przytulaśny :)
UsuńPrzepięknie wyszedł pled. Połączenie szarości z żółtymi bąbelkami cudne! Widziałam podobne w home&you ale nie wpadłam na pomysł by samej taki sobie zrobić ;) Ślicznie!
OdpowiedzUsuń:)
Jak w sklepie zobaczyłam ten szary kocyk to od razu taką wizje miałam i dlatego go głównie kupiłam, bo właśnie chodziło po mnie to połączenie juz od pewnego czasu :)
UsuńKocyk wygląda pięknie i od razu stał się zupełnie inny niż mój ( też z Biedronki ).Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjakby co to powtórzyć moje machinacje kocykowe trudno by nie było :)
UsuńKochana, ale świetny pomysł! Ja, jak większość, również mam ten kocyk, ale kompletnie nie wpadłam na to, żeby go tak zmodyfikować :)) Twój teraz wygląda cudnie!
OdpowiedzUsuńNa mojej tacy też już wiosnę widać :)
Zdrówka życzę i ściskam mocno :*
Dzięki :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen pled, mistrzostwo, uwielbiam taśmy z pomponami!!!!!!! Podkradam pomysł ;)
OdpowiedzUsuńCzęstuj się do woli :)
UsuńPomysł na pomponiki przy kocyku - czad! mam taki kawałek tasiemki (różowy), ale zdecydowanie za krótki, muszę pomyśleć o czymś takim ;) uściski!
OdpowiedzUsuń...zakochałam się w tym kocyku z pomponami!!!
OdpowiedzUsuńzapraszam - http://bialymalydomek.blogspot.com/
wooow koc wymiata
OdpowiedzUsuńTwój pled wygląda teraz nie tylko wyjątkowo, ale także bardzo radośnie.
OdpowiedzUsuń