Wczorajszy dzień był... bardzo zimny oczywiście. Ale jednocześnie pełen cudownego słońca i jeszcze cudowniejszych niespodzianek i przyjemności!
Zaczęło się spokojnie, od wizyty kuriera z pewną od dawna wymarzoną zabaweczką dla kuchennej gadżeciary, jaką - przyznaję - jestem :) Ale dziś jej nie pokażę, bo efekty jej działania - będą następnym razem :) Ale to co nastąpiło potem...! Najpierw niespodziewanie w skrzynce znalazłam dwie koperty. O jednej wiedziałam i czekałam, chociaż nie myślałam, że dotrze tak prędko, więc już się ucieszyłam. A druga? Oczy ze zdziwienia zrobiły mi się dwa razy większe, jak przeczytałam nadawcę :) Ale co też było w tych kopertach?
Pędem pobiegłam do mieszkania i zaczęłam otwierać... a jak już otworzyłam to oczy miałam wielkości spodków do herbaty :))
Myszko kochana!! Jeszcze raz bardzo, bardzo Ci dziękuję!!! Wiecie co Ta Kochana Dziewczyna zrobiła??? Przeczytała, jak zachwycam się takimi klamerkami do bielizny i wymyśliła, że zrobi mi niespodziankę :))) No w życiu bym się nie spodziewała :)))) Powiedzcie - czy to nie jest fantastyczne?
Zawartość drugiej koperty była również bardzo miła :) Zdarzyło się, że wygrałam serduszkowe candy u Joasi. Były różne perypetie przez moją zdrowotną przerwę w blogowaniu... ale upolowane serduszko właśnie do mnie dotarło :) I pięknie się prezentuje:
Ale to nie był koniec niespodzianek, o nie!!! Bo okazało się, że muszę się wybrać na pocztę po jeszcze jedną paczuszkę... Gdyby nie to, że było okropnie zimno i opatulona byłam w grube rzeczy po sam koniuszek nosa, to wracałabym z niej w podskokach :) Bo w środku było to:
Taka skrzyneczka na kwiaty chodziła już za mną ho ho ho... ale jakoś nie mogłam na taką nigdzie trafić. Aż wypatrzyłam ją u Agi... a Ona, jak się tylko o tym dowiedziała - postanowiła mi taką sprezentować!! Aguś - Ty już wiesz ile mi radości sprawiłaś :)) Stokrotne dzięki!!!
Chciałbym Wam dziewczyny podziękować z całego serca za Waszą dobroć! Ostatnio jakoś tak wychodzi, że choróbska i inne różne mniej radosne wydarzenia ustawiają się do mnie w kolejce - i jakoś tak smutno mi było z tego wszystkiego... Ale dzięki Wam uśmiech nie schodzi mi z twarzy :)) DZIĘKUJĘ!
Jestem ogromnie szczęśliwa, że odnalazłam i współtworzę ten blogowy światek - bo dzięki temu poznałam masę naprawdę fantastycznych osób, które dzieliły się ze mną swoim ciepłem i optymizmem, albo potrafiły dać kopniaka i ustawić do pionu, gdy było trzeba :) Bo spotkałam się niejednokrotnie z fantastyczną ludzką bezinteresownością i sympatią, o które w realnym świecie czasem trudno... Jedno tylko czego żałuję - że większości z Was nie będę miała okazji pewnie poznać osobiście... i pozostaje sobie tylko wyobrażać, jak niesamowicie mogłoby być na takim mega-zlocie bloggerek - akumulatory naładowane energią miałbyśmy po takim spotkaniu chyba przez okrągły rok! :)
Pozdrawiam serdecznie wszystkie cudowne osoby, które tu zaglądają - te, które miałam już okazję poznać i te, których przyjemności poznać jeszcze nie miałam :) Życzę Wam udanego wieczoru i pięknych snów!
ushii
PS,
Przepraszam, ze nie odpisywałam na maile, ale nie miałam możliwości... obiecuję to nadrobić jutro rano :) Dobranoc!
PS,
Przepraszam, ze nie odpisywałam na maile, ale nie miałam możliwości... obiecuję to nadrobić jutro rano :) Dobranoc!
wiesz, ale to jest tak, ze dobroć wraca potrojona, a Ty sama jesteś osoba pełną ciepła i optymizmu, otwarta na ludzi, ich problemy te małe i wielkie, Myślę ze wszystkie te niespodzianki to okruchy serca :):)pozdrwiam serdecznie
OdpowiedzUsuńI dla takich m.in. chwil warto tworzyć bloga! Masz rację - o bezinteresowność ludzką w "realu" czasami trudno, a w tym wirtualnym świecie przynajmniej możemy poinspirować się nawzajem i naładować akumulatory!:-) Pozdrawiam Cię gorąco i czekam na efekty z dzisiejszej sekretnej paczuszki - Kuchenna Gadżeciaro!!!:-)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy szczęścia może być nadmiar, ale faktycznie to dość duża dawka, no i dobrze oby zdarzała się jak najczęściej :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty od, jak widać, wspaniałych dziewczyn. Trzeba przyznać, że masz w tym swoją zasługę, umiesz podbijać serca :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty i cieszę się...że Ty się cieszysz. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTy to masz szczescie!!
OdpowiedzUsuńpiękne te prezenciki:)
OdpowiedzUsuńUleńko,piękne prezenty dostałaś!
OdpowiedzUsuńMuszę się pochwalić,że i ja zostałam dzisiaj mile zaskoczona :) ale o tym więcej napiszę u siebie.
Przyznaję podobnie jak i Ty,że w blogowym świecie więcej spotykam życzliwości i bezinteresowności jak w realnym życiu.Cieszę się,że mamy ten swój mały blogowy świat.
Dobrej nocy.
Zazdroszczę, ale nie tak brzydko...:) tylko tak po prostu - dobrego humoru, mnie dziś dopadła jakaś straszna chandra, żaden sprawdzony sposób na jej wygnanie nie pomaga:(
OdpowiedzUsuńTo o czym pisałaś jest właśnie magią internetu, mimo tego, że często ludzie się nie znają potrafią wywołać uśmiech na naszych twarzach, zrobić niespodziankę, sprawić przyjemność! Przywiązujemy się do nich poprzez to, co piszą o sobie na swoich blogach, śledzimy ich losy i wspieramy choćby komentarzem kiedy jest źle. Ponoć internet to głownie niebezpieczeństwa, oszuści itp a jednak można tu też znaleźć dobrych i wartościowych ludzi:)!
Wspaniale dziewczyny!!! Przepiekne prezenty. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWspaniałe podarunki otrzymałaś, a co najważniejsze z serca dane. Pozdrawiam cieplutko. :)
OdpowiedzUsuńUluś,szczęścia nigdy za wiele!! Prezenty prześliczne! Wszystkie!!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Ushii, zaglądam, podziwiam, a dzisiaj postanowiłam napisać. Tu czuję się jak w niebie, między aniołami. Zauroczył mnie biały koszyk na pieczywo. I jeśli tylko pozwolisz lekko podpatrzeć, abym mogła uszyć, będzie mi już jak w raju
OdpowiedzUsuń"szczęście, to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli"więc nie dziw się Ushii, że tyle osób oddaje to, co od Ciebie otrzymuje, czyli radość, pogodę i chęć życia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ushii piekne niespodzianki otrzymalas! Szczesciara z Ciebie.
OdpowiedzUsuńU mnie trwa gra 'gdzie jest szpulka?' do wygrania miedzyinnymi prowencjonalne klamerki. Jezeli jeszcze nie zagralas zapraszam
www.studio-conestoga.blogspot.com
sciskam
xxx kasik
Śliczne prezenty. Piękny koszyczek, serduszko, a skrzyneczka - cudo!
OdpowiedzUsuńCudowne niespodzianki, na pewno ociepliły taki mroźny dzień :)
OdpowiedzUsuńJak to dobrze, że są wśród nas ludzie, dla których dawać znaczy więcej, niż brać.... :) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńWszystkie prezenty są super, zwłaszcza na poprawę nastroju:)
OdpowiedzUsuńpozdrowionka!
:) Nawet nie wiesz jak się cieszę, że paczuszka tyle radości Ci sprawiła:)
OdpowiedzUsuńNo piękności niespodziewajki dostałaś! takie klamerki też podziwiałam najpierw na skandynawskich blogach, a potem naszych, aż tu pewnego razu w galerii camomille pojawiły się identyczne i też mam:)
OdpowiedzUsuńPiękne klamerki.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za plastykowymi, chyba mam sentyment do drewnianych, bo w dzieciństwie były tylko drewniane. Zawsze pomagałam mamie wieszać pranie na strychu. Zawsze w sobotę. Soboty pachniały zimnym świeżym praniem...:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękne prezenty! Uwielbiam tu zaglądać i czytać Twojego bloga - działa na mnie inspirująco i motywuje do działania, choć przede mną jeszcze długa droga.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ach te prezenty....każdy inny wyjątkowy i najważniejsze,że dany od serce:)
OdpowiedzUsuńPięknie się czyta takie z serca podziękowania,które zawsze piszesz.......jak zwykle zdjęcia piersza klasa......Serdecznie pozdrawiam z b.mroźnej małoposli:)
Piekne niespodzianki,szczescia chodza parami :) Ale wcale mnie to nie dziwi :)Zlot blogerek... to interesujacy temat :)Rowniez podzielam Twoje zdanie na temat blogowego swiata :)Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)))
OdpowiedzUsuńBuziaki
Cudowne przedmioty zamieszkaly w cudnym miejscu.
OdpowiedzUsuńGratuluje kazdej pieknej niespodzianki.
A zlot bloggerek to byloby cos fantastycznego.
Buziaki
Cieszę się razem z Tobą - pięknie wszystko pokazane, dziewczyny się wykazały :-) Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńŚliczności dostałaś :)
OdpowiedzUsuńMnie zachwyciła skrzyneczka na kwiaty. Rewelacyjna!!!
Rzeczywiście zlog bloggerek to fajny pomysł ;-)
Ściskam :)
Witam. Zaglądam tu często. Oglądam. Popadam w kompleksy i zwyczajnie zazdroszczę. Moje robótki są takie odtwórcze i chyba dobrze ze lądują w szufladach ale gdyby nie one zwariowałabym na emeryturze i tyle ! Pozdrawiam Was wszystkie bardzo bardzo serdecznie. Czekam na nastepne wpisy by cieszyć oko i jak zwykle zazdrościć . Buziaki !
OdpowiedzUsuńAle szczęściara z Ciebie, nie dziwię się, że szalejesz z radości:)Ale chciałam przede wszystkim napisać, że Twoje poddasze to piękne miejsce-ciepłe, klimatyczne, urządzone ze stylem i smakiem:)No i w 100% trafione w mój gust. Oczywiście będę regularnie do ciebie zaglądać.Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńMasz rację kochana. Ten NASZ ŚWIAT jest wyjątkowy. Może dlatego, że nie doświadczamy naszej wzajemnej codzienności dosłownie tzn. cielesnie, namacalnie, ale to własnie jest dobre. Takie jesteśmy pisane przyjaciółki. Cieszę się, że znalazłaś radość w skrzynce.
OdpowiedzUsuńBądź zdrowa Uleńko. HePi:)
Doniczka jest swietna:)serio, i rowniez milo tworzyc ten blogowy swiatek:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprześliczna ta doniczka! :)
OdpowiedzUsuńpiękne rzeczy! Doniczka podoba mi się najbardziej...:)
OdpowiedzUsuńpiękne prezenty, miło, miło
OdpowiedzUsuńPiękne te klamerki a najpiękniejsze że ludzie jeszcze mają gest!
OdpowiedzUsuńPiękne...serduszko cudne i skrzyneczka też...pozdrawiam..
OdpowiedzUsuńDopiero niedawno, bardzo niedawno odkryłam ten cudowny bloog. Czy potraficie sobie wyobrazić, że wcześniej nigdy nie zaglądałam na żadne blogi. Zdałam sobie sprawę jak wiele straciłam. Na szczęście jednak znalazłam Was i od kilku dni zaglądam na blogi codziennie. Twojego blaga USHII uwielbiam i będę zaglądać tu regularnie. Mam też małe pytanie gdzie można kupić te urocze drewniane klamerki. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie
OdpowiedzUsuńDorota
Klamerki są fantastyczne!!!
OdpowiedzUsuńSkrzyneczka na kwiaty też - ma szybki?
kolejny dowód na cudny blogowy świat.. cieszę się Twoją radością:)
OdpowiedzUsuńJa również niedawno dołączyłam do blogerskiej społeczności i na blogach jak ten odkryłaminny świat-czarujący i romantyczny .To tak jakbym dostała klucz do"Tajemniczego ogrodu".Tutaj odpoczywam .Twoja strona, rzeczy jakie tworzysz są dla mnie inspiracją.Dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie miłe słowa Kochane :) I pozdrawiam nowe osoby :)
OdpowiedzUsuńDoroto - niestety klamerki to prezent nie z Polski...
Ula jeszcze raz zaglądam. Jkiś czas temu napisłam do Ciebie e-mail, ale nie dostałam odpowiedzi.
OdpowiedzUsuńChociaz jak teraz patrzę, że dzis napisałaś, to może wiadomośc jest u mnie. Pozdrawiam Hepi:)
helu przepraszam, ale nie zaglądałam jeszcze na pocztę - dopiero wróciłam; zaraz postaram się zobaczyć!
OdpowiedzUsuńPrzesliczna! Ulenko cudnie ja przerobilas! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń