... no dobra, gorąco jest, wystarczy znaleźć jedną :)
Mały słoneczny akcent - śliczny żółty kabel. Nabyty jeszcze na Targach Rzeczy Ładnych (więc to nie całkiem nowość, bo tak naprawdę wisi już od kwietnia :), w zasadzie dla przetestowania pewnego pomysłu... bo są oczywiście plany różnych zmian :) Machnęliśmy od razu farbą metalowe elementy lampy i bardzo się mi spodobało, więc przy kolejnej okazji, naWzorach, nabyłam sobie kabelka nieco więcej i mam nadzieję, że niebawem uda się wreszcie cosik Wam zaprezentować, bo niestety wszystkie elementy ciągle czekają, aż choć trochę się ochłodzi i komuś zachce się nimi zająć.
A na razie - zrobiło się ciut weselej i mniej poważnie w naszym kąciku stołowym. Tak, dla porównania, było przed - fotka zrobiona co prawda jeszcze przed malowaniem słupów, ale gdzieś wsiąkły wszystkie zdjęcia, które robiłam później...
Dziś tylko tak krótko, króciutko, z jedną nową fotką tylko. Bo uciekam przed upałami ile się da i robię to tak skutecznie, że zasięgu często brak, więc nie mam okazji do dokończenia żadnego z zaplanowanych wpisów... Ale w tym tygodniu jeszcze coś niecoś się tu pojawi, więc zaglądajcie do mnie!
Pozdrawiam,
ushii
strona główna » moje mieszkanko » Znajdź 10 różnic...
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Żółty kabelek jest świetny!!! zdecydowanie lżej, niż z czarnym :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
dokładnie :)
UsuńNiby maly detal, a jaka ogromna zmiana! Super:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie :)
UsuńJest dużo lepiej.Nie jest tak sztywniacko i formalnie ;)I choć żółty to kompletnie nie mój kolor (ja pewnie poszłabym w czerwień) , to bardzo mi się podoba bo jest na luzie i bez zadęcia;)
OdpowiedzUsuńano. ale będzie jeszcze inaczej niebawem :)
Usuńjeszcze z chyba półtora roku temu w życiu bym nie uwierzyła, że będę mieć tyle żółtych akcentów, to był jeden z niewielu kolorów których nie tykałam... a teraz widać nadrabiam z nawiązką, bo jeszcze nie wszystko żółte pokazałam, tyle go mam :)
mała rzecz, a cieszy oko :-)
OdpowiedzUsuńo, to to właśnie :)
UsuńTaki drobny szczegół, a tak zmienił cały kącik :)
OdpowiedzUsuńprawda? no na fotkach powyżej różnicę robi jeszcze kolor słupa jednak - ale nie miałam stosownej fotki...
UsuńKabel fajowy, ale najbardziej mnie się w oczy rzuca ten słup! Jednak biel wygrywa. Jest tak leciutko!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://pastelowonabialym.blogspot.com/
słup się rzuca, ale niezamierzenie :) bo pomalowany jest już od dość dawna, tylko nie znalazłam fotki z białym słupem i poprzednią wersja lampy :)
Usuńale owszem, długo (bo kilka ładnych lat) czekałam na pomalowanie tych słupów, więc jak się wreszcie doczekałam, to nacieszyć się nimi nie mogę, tak jest teraz lekko i przyjemnie z białej wersji :)
Bardzo fajnie, lubie takie optymistyczne akcenty :) Pzdrawiam "chłodno" ;)
OdpowiedzUsuńhe he :) ja wręcz zimno i ozięble ;)
UsuńSłoneczko nad stołem :)
OdpowiedzUsuńZ jakiej firmy ta lampa ? Bardzo mi się podoba, szukam właśnie lampy nad stół w kuchni.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńElementy metalowe to Ikea, ale klosz jest stary, należał jeszcze do mojej Babci, więc ta lampa to zlepek :)
UsuńŚwieżo i pozytywnie! I wcale żółty nie musi być w wielu akcentach żeby ładnie się prezentował - wystarczą 2-3 na początek :) Właśnie nad taką samą zmianą zastanawiam się u siebie. Widzę że jednak nie mam nad czym dłużej się zastanawiać, bo będzie świetnie :) Dziękuję i pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńI ja również dziękuję - za miłe słowa - i pozdrawiam :)
Usuń