Wracam do Was po Świętach z - oczywiście - porcyjką zdjęć wielkanocnego stołu i okolic... W tym roku na śniadanie wybraliśmy się w odwiedziny do rodziny, ale później sami mieliśmy gości - i rzecz jasna nie mogło zabraknąć słodkiego poczęstunku. Było jak zawsze wiosennie i radośnie - owszem, bywały u nas wersje w kolorach natury i też mi się podobały, ale na Wielkanoc własnego stołu nie wyobrażam sobie w czerniach czy szarościach :)
Jak zawsze, pojawił się drożdżowy wieniec, za którym wszyscy szaleją, oraz nasz ulubiony sernik - pewniak, który za każdym razem wychodzi pyszny i idealny (zwłaszcza przy pieczeniu w niższej temp.), oba te przepisy są tak dobre, że tradycyjnie przy takiej okazji je Wam polecam (zresztą jak wszystkie przepisy z Pyszności z Kuchlandii, bo tych nie do końca trafionych tu nigdy nie wpisuję :). W tym roku nareszcie pojawił się również wielkanocny zajączek z ciasta, dorobiłam się w końcu wymarzonej formy! Ależ piękny jest :)
Sernik pozuje na talerzu z kompletu, który latem znalazłam na targu staroci, przeuroczy dziecięcy zestaw w sam raz dla A., który kiedyś muszę pokazać... ale zajączki pasują przecież też i na Wielkanoc :)
Serwetki ozdobiłam rafią i kwiatkami, szafirkami i stokrotkami... i bardzo mi się to spodobało :) Nie wiem czy pokazywałam już te serwetki... dostałam kiedyś od Mamy duży komplet, z monogramem i mereżką, cudne są!
Malowanie pisanek w piątek oczywiście też było; użyłyśmy, tak jak wspominałam ostatnio, ceramicznych jajek - zostanie śliczna pamiątka :)
I ja, choć nie tak piękne, jakieś wyprodukowałam... moja dawna profesor od malarstwa za głowę by się chwyciła, widząc te bohomazy, ale co tam :) Pisanki w wersji leśnej...
Jednym słowem - tak jak pisałam, było radośnie i kolorowo :) Hmm, myślę, że kolejny wpis będzie również dość kolorowy, ale zobaczymy :)
Zatem - do następnego posta, pa!
ushii
*******
NA ZDJĘCIACH:
ceramiczne pisanki do ozdabiania - Empik
patera biała - Birkmann
różowa foremka - Duka
talerzyk z zajączkami, żółty wazonik - targ staroci
strona główna » wielkanoc » Wielkanocne migawki
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
jejuuu, jaka słodziutka Niunia! jakie ma megaśne rzęsy!
OdpowiedzUsuńano ma :) chociaż na tej fotce to właśnie jakoś tak mikro wyglądają - w rzeczywistości sa dłuższe :)
Usuńwieniec pycha!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
http://pastelowonabialym.blogspot.com/
o tak ,pycha! :)
Usuńta słodziutka Niunia ma piękne pisanki! Świetna robota:) Podobają mi się bardzo:)
OdpowiedzUsuńPrzekażę :)
UsuńA. wachlarzyki ma a nie rzęsy!!! Ale urocza jest:):):)
OdpowiedzUsuńZając robi wrażenie wielkie.
Ula zaraz @ piszę!
Juz odpisałam :)
UsuńŚlicznie pastelowo u Ciebie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNajbardziej rzucił mi się w oczy niesamowity naszyjnik młodej damy, najważniejsze być zawsze kobietą z klasą:) Wspaniałe dekoracje;) Serdecznie pozdrawiam, nie wspominając o rzęsach, bo mój mąż będąc małym chłopcem usłyszał, że ma wspaniałe rzęsy, no to poszedł do lustra i je obciął:)
OdpowiedzUsuńa tak, co prawda lale i takie tam kompletnie jej nie obchodzą, tylko samochody - chyba ma to po mamusi... ale koraliki muszą być, bransoletka też, a i sukienki lubi, elegantka ze ho ho :) a rzęsy to chwilami aż jej przeszkadzają, bo się zaczepiają, więc mam nadzieje, że tez nie wpadnie na pomysł z ich obcinaniem kiedyś :)
UsuńPiękny stół, pastele na Wielkanoc stroją idealnie, zając z ciasta po prostu cudo nie z tego świata! Pisanki w wersji leśnej polany bardzo mnie urzekły bo tak nietypowe! :) Śliczne wszystko! Pozdrawiam Dora
OdpowiedzUsuńOj tak z zająca strasznie jestem zadowolona, tyle czasu szukałam foremki która naprawdę mi sie spodoba, wszystkie te foremkowe zające albo coś trzymają, jakies jaja itd i to mi kompletnie nie pasowało, bo potem wypiek taki bezkształtny, albo zwyczajnie brzydkie pyski mają... A ta mnie zachwyciła od razu. Chociaż nasza znajomość nie była łatwa, bo zmiksowałam sobie palec przy okazji ucierania kremu, brr :/
UsuńA za miłe słowo o pisankach dziękuję :)
Cudna Modelka:)
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje i apetyczne ciacha:)
Dziękuję :)
UsuńAż zajrzę do tego przepisu na wieniec, taką słodziutką reklamę zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńNo koniecznie! Upiecz, nie pożałujesz :)
UsuńNajpiękniejsze są malowane przez Twoją córeczkę pisanki - cudowna pamiątka na całe życie.
OdpowiedzUsuńno właśnie będzie fajna pamiątka - ja niestety żadnych swoich "arcydzieł" z dzieciństwa nie mam, ciagle słyszę tylko opowieści jak to 3mm żabki lepiłam, a w szkole Sasnalem nie pozwolili mi zostać :) więc dla a. postanowiłam część jej twórczości zachować :)
UsuńKiedyś otwierając pudełko z takimi skarbami obie będziecie zachwycone i wzruszone :)
UsuńCudne świąteczne obrazy.... a najpiękniejszy mały słodziak zafascynowany pracą nad pisankami :)) Prześliczna dziewuszka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Agness:)
O nie ona na tej fotce już dumnie prezentowała swoje dzieła, wyszorowana i w ogóle :) ale malowanie ją fascynuje owszem... jak chyba każde dziecko :) dziękuję za komplementy, przekażę :)
UsuńFaktycznie forma zajączka jest cudowna, ma słodki pyszczek.
OdpowiedzUsuńA ten mały pyszczek to dopiero słodziak, śliczne pisanki zmalowała, ma to po Mamusi.
ja też lubię i zawsze szykuję kolorową Wielkanoc.
Uściski dla młodej Damy
Hi hi, dziękuję za ten komplement dla nas obu :)
Usuńuściski tez przesyłam!
Zdjęcia sa przecudne! Szczególnie dziewczynka z jajeczkami wygląda uroczo. Szkoda, że moja siostra się pochorowała i ja tez i nie mogłyśmy nic zrobić:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Zuzia:)
Nie widziałam piękniejszego sernika... cudownie i smacznie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie:) Będzie mi bardzo miło:)
Natalia z Waniliowy, Lawendowy, Biały...
oj, dziękuję :)
Usuńbyłam, widziałam :)
Pięknie nakryty stół! Muszę za rok wykorzystać Twoj patent z ceramicznymi jajkami.
OdpowiedzUsuńModelka przeurocza :-) :-)
Pozdrawiam
Korzystaj, korzystaj :)
UsuńMalutka miodzik!!! Jaja, stół wszystko pieknie!! Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńWszystkie zdjęcia są super, pięknie było u Was podczas Świąt. Córka prześliczna, a te rzęsy....
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten zając, z jakiej formy on powstał ?
Pozdrawiam.
A dziękuję :) O formie napisałam już niżej, jest amerykańska, dodawałam o niej informacje w poście, ale gdzieś najwyraźniej zniknęła... potem dopiszę :)
UsuńJakże pięknie u Ciebie było...jesteś wspaniałą Gospodynią...artystycznie było i pysznie...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko...
o wow, dziękuję :) puchnę z dumy teraz!
UsuńPrzepięknie i jak zawsze mega słodko :)
OdpowiedzUsuńno a jak, wielkanoc to głównie słodkości na stole, wiec i oprawa nie powinna zostawać w tyle :)
UsuńPięknie u ciebie było na święta :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
dziękuję :)
UsuńUshii, ale u Was pięknie! Pastele są idealne na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńFormy zająca zazdroszczę ;) Gdzie taką dorwałaś? Ja mam, ale nie jestem z niej zadowolona, bo ciasto się zlewa, a u Ciebie wszystko takie widoczne, super!
A mała A., to słodziak największy! :) Świetną pamiątkę będzie miała!
Buziaki przesyłam!
Forma przyleciała aż zza oceanu, bo u nas tej idealnej nie udało mi się znaleźć... właśnie o te detale mi chodziło, bo wszystkie formy jakie widziałam dawały taka mniej lub bardziej bezkształtną bryłę z uszami. Ale u nas na olx widziałam firmę sprzedającą dość szczegółowe formy i też niezłe, więc warto tam sprawdzić - o ile pamiętam produkują dla piekarń chyba itp (tylko ja wtedy już w tej mojej byłam zakochana i nic mnie nie mogło odwieść od jej zakupu :)
UsuńBuziaki!
Powiem tak wszystkie zdjęcia cudne ale najbardziej podoba mi się zdjęcie Twojej córci:) to chyba pierwsze jej zdjęcie na Twoim blogu bo nie pamiętam żeby była tu wześniej. Rzęsy ma długaśnie ciekawe po kim bo mój synek też ma takie długie a ja ani mąż takich nie mamy.Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńNo rzęsy chyba po mnie, bo też nie mam najgorszych :) Nie już ze dwa razy była jej fotka tutaj... ale istotnie staram się raczej jej tu za dużo nie pokazywać.
UsuńTe święta wyjątkowo lubią kolor i radość, więc musi to być obecne. Zając fantastyczny, wygląda jak prawdziwy:) U nas też malowanie jajeczek ceramiczny, a w tym roku dodatkowo dziewczynki wyklejały naklejkami - tak im ta wersja podpasowała:)
OdpowiedzUsuńAle zając! WOW! Rewelacja!
OdpowiedzUsuńSernik wyszedł..wow!
OdpowiedzUsuńPiękne pisanki! Zanim przeczytałam, ze to córciowe, to myślałam , że to gotowce z jakiegoś artystycznego sklepu :D Możesz napisać czym kolorowałyście/ farbowałyście?
OdpowiedzUsuńOd dawna oglądam i podziwiam. Za zapał, za konsekwencję i za inteligentne dzielenie się kawałkiem życia. Tylko tyle ile trzeba żeby zainteresować, przekazać trochę wiedzy na którą czekają czytelnicy i zachować prywatność. NIewiele osób to potrafi.
OdpowiedzUsuńNo i również najbardziej w tym poście podziwiam Twoją Córeczkę. Przepiękne zdjęcie ślicznej dziewczynki.
Pozdrawiam Gretta
a jest może jakaś firma tej formy zająca:)? Zamówię sobie zza oceanu u znajomych, tylko żeby wiedzieli jak szukać...
OdpowiedzUsuńi z jakiego przepisu robiłas zająca?
OdpowiedzUsuń