Ta urocza puszka zawierała w sobie w oryginale angielskie ciasteczka sprzedawane z okazji narodzin królewskiego potomka... moje ciastka są w nim tylko chwilowo, bo ze względu na zdobiące je motywy zawłaszczyłam ją i zamierzam wykorzystać do przechowywania różnych drobiazgów i pamiątek z pierwszych miesięcy życia A. Ha, robię się sentymentalna :D
Wróćmy jednak do samych ciasteczek...
Ciasteczka owsiano-słonecznikowe
Składniki:
- 1 i 1/3 szkl. maki
- 1 szkl. płatków owsianych
- 1 szkl. ziaren słonecznika (lub dowolnych innych ziaren/dodatków)
- 1 kostka miękkiego masła (200g)
- ok. 3/4 szkl. (lub mniej) cukru; można też zastąpić go brązowym lub miodem - wg upodobania)
- 1 opak. cukru waniliowego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
2. Dodać przestudzone ziarna, płatki owsiane, szczyptę soli, wymieszać. Wsypać mąkę i zagnieść ciasto - ma być miękkie i tłuste.
3. Lepić małe kulki (wielkości orzechów włoskich) i układać na blasze lekko spłaszczając. Piec w 175C ok. 15 min. Po wyjęciu z piekarnika są bardzo kruche, dopiero po ostygnięciu sztywnieją, dlatego lepiej zsuwać je z blachy z razem z papierem (jeśli kładziemy drugą partie).
Robi się je prosto i błyskawicznie, a z podanej porcji mi wychodzą 2 blachy ciasteczek, więc jest co pochrupać :) A zamiast słonecznika można zwiększyć po prostu ilość płatków czy dosypać inne ulubione dodatki... ale słonecznik jest fajny, po uprażeniu ma orzechowy posmak - polecam.
Można też jak widać na moim zdjęciu dodatkowo dołożyć np rodzynki itp.
Przepis niegdyś zamieszczony w Galerii Potraw przez Giezika.
A skoro o smakołykach dziś mowa - na jesień chciałabym przypomnieć i polecić Państwa uwadze kilka innych klasyków :D Po o wiele więcej przepisów na pyszności jak zawsze zapraszam TUTAJ:)
Pozdrawiam,
ushii
PS
Mam nadzieję, że wszystko dobrze się opublikuje i będzie widoczne, bo publikuje się samo... jakby nie, to proszę o alarm :)
Bardzo lubie wszysko co owsiane i na pewno zrobie.Zwlascza, ze kilka Twoich przepisow, to nasze domowe przeboje.Serdecznosci z Alzacji przesylam:)
OdpowiedzUsuńI przepraszam za literowki,wszystko oczywiscie i zwlaszcza:)
UsuńBardzo się cieszę, że korzystasz z przepisów które wstawiam :)
UsuńWszystko dobrze się opublikowało, alarm odwołany:)
OdpowiedzUsuńCiasteczka pyyyyyszniutkie!!! Znam je i to też jedne z moich ulubionych, szczególnie przez ten słonecznik (jednak mam w sobie coś z myszki) :)
Puszka piękna a sentyment jest jak najbardziej uzasadniony!
Dobrego weekendu!
Ciasteczka są PYSZNE !!! Polecam, robię z tego przepisu już od bardzo dawna (mam go z podanego źródła ;)).
OdpowiedzUsuńPuszka śliczna.... też by mi się przydała taka :)
Pozdrawiam i lecę przeglądać Twoje przepisy :D
Matko i Córko ! puszka jest obłędna! A owies... mój Mąż je tylko w postaci takich ciasteczek :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
ojej, ale smakowicie wyglądają te ciasteczka:)
OdpowiedzUsuńnie mogłam sie oprzeć zaraz pieke;))dziekuje za przepis:*
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, ze wyszły :)
UsuńJa również te ciasteczka wykonuję bardzo często i są wspaniałe. Tylko zamiast proszku do pieczenia dodaję sodę i jeszcze dorzucam ziarenka siemienia lnianego. Moje ukochane ciasteczka i mogą bardzo długo leżakować, ale u mnie bardzo rzadko mają poleżeć dłużej niż 3 dni:) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńja dorzucam rózne rzeczy, a to wiórki, a to siemię, a to jeszcze coś innego, bardzo odporny na zmiany przepis :) u mnie niestety też znikają za szybko bym mogła cos powiedzieć o leżakowaniu :)
UsuńA ja jeszcze nie próbowałam takich ciasteczek, ale w ten weekend się skuszę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńihihihihi wszystko opublikowało się świetnie , a przepis na ciasteczka z chętnościa wypróbuję :)) Puszeczka cudowna , a wietrzenie i ja robię w domku totalne więc biegnę pooglądać Twoje skarby :))) pozdrowionka !!
OdpowiedzUsuńno to obie jesteśmy przewietrzone :D
UsuńUwielbiam ciasteczka owsiane,ale jeszcze nigdy sama nie robiłam.Twój przepis mnie zachęcił,by spróbować.
OdpowiedzUsuńspróbuj, bo to naprawdę prosty przepis :)
UsuńJuż dwa razy do owsianych podchodziłam.
OdpowiedzUsuńDo trzech razy sztuka ;)
Wyglądają zniewalająco :)
mam nadzieje, ze tym razem sie uda!
UsuńJuż sobie zapisałam przepis i na pewno jutro będę je robić, bo owsiane uwielbiam, a ze słonecznikiem jeszcze nie próbowałam. A w następnej kolejności będą Twoje placki jabłkowe z migdałami. Oj jesień zdecydowanie nastraja do takiego słodkiego łasuchowania :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, ze nie zawiodłaś sie na tych przepisach :)
UsuńMoje ulubione ciasteczka. Faktycznie na jesienną porę! Jak ktoś się jeszcze zastanawia czy zrobić - również polecam!!
OdpowiedzUsuńDziś wpadłam tu razem z synkiem, by popodziwiać. A on na to: Jak tu dużo szufladek, to na skarby? Ja mówię, że tak i pytam czy ładne. A on: Yym, to tam piraci mieszkają? ;) Pozdrawiamy piratów:)
OdpowiedzUsuńHehe :) Ale w sumie nieźle trafił, bo lubimy wyprawy po skarby i kochamy morze i łodzie, więc...
Usuńwłasnie pieką się w piekarniku:D
OdpowiedzUsuńI jak??
UsuńRobiłam kiedyś podobne, ale straciłam przepis... Więc może kiedyś wykorzystam ten, bo ciasteczka wyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńCiacha super ale mnie urzekła puszeczka - przepiękna. Skąd taki skarb? :-)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPuszeczka z Anglii, tam przecież teraz od groma gadżetów związanych z malutkim królewiczem - ktoś przywiózł po prostu nam ciasteczka w upominku, a puszeczka była nieplanowanym bonusem :)
UsuńDziękuję za przepis, w piątek wieczorem upiekłam ciasteczka i wyszły przepyszne :-) ucieszył mnie też błyskawiczny czas ich przygotowania ponieważ nie lubię zbyt długo "babrać" się w cieście ;-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj, to bardzo się cieszę :)
UsuńMyślę, że w wolnej chwili i ja się skuszę na zrobienie takich ciasteczek :)
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu szukałam przepisu na owsiane ciacha i znalazłam u Ciebie! Przepyszne!!! Moje dzieciak je i uwielbiają i każdy kto próbuje zachwycony. Piekę średnio dwa razy w tygodniu, dorzucam jeszcze trochę sezamu, mniam. Cudne rzeczy tu masz :) pozdrawiam K.
OdpowiedzUsuń