Pamiętacie moje poszukiwania białego domku-lampionu?
Dostałam wtedy wiele podpowiedzi, za które ogromnie jestem wdzięczna -
niestety, żadna z nich nie prowadziła do dokładnie takiego jaki sobie
wymarzyłam, w Polsce był nieosiągalny i już. W końcu pogodziłam się z
tym faktem i uznałam, że domku mieć nie będę... Aż tu ni stąd, ni zowąd całkiem niedawno dostałam maila...
od pewnej przemiłej osóbki, która pamiętała o moich marzeniach
domkowych, wypatrzyła dokładnie to czego chciałam. A w dodatku potem
jeszcze pomogła mi w zakupach! I proszę Państwa, oto - mam mój mały biały domek, z okienkami, falbankami i w ogóle wszystkim co trzeba :))
A
w paczuszce były jeszcze cudne upominki :) Madziu kochana - bardzo,
bardzo Ci dziękuję i ściskam w pasie z całych sił :) Okropnie się
cieszę!! Teraz to nawet może sobie znowu padać, o. Będzie lepszy nastrój
do palenia świec :) Zdjęcie nie jest z gatunku wybitnych, bo na ciekawą aranżację niestety nie bardzo mam
siły - coś próbuję się rozchorować ostatnio :/ ale musiałam się szybko podzielić z
Wami swoją radością!
A nie była to jedyna przyjemność w
dniu dzisiejszym, o nie... bo odwiedziła mnie dziś jedna z bloggerek - i
obdarowała różnymi ślicznościami... ale na zdjęcia jest niestety za
ciemno, więc o nich i o tejże wizycie będzie innym razem. Dziś Wam tylko zdradzę, że było
bardzo miło i mam nadzieję, że to nie było nasze ostatnie spotkanie :) A
teraz uciekam relaksować się przy moim domku :) Pa, pa!
Wasza nieco słabująca, ale rozradowana :)
ushii
PS
Dziewczyny - nie dostałam jeszcze maili z adresami!
Piekniuni, bez dwoch zdan.
OdpowiedzUsuńŚlicznościowy :) lubię takie domki-lampiony. Świetnie wyglądają wieczorem z zapalonymi światłami :))
OdpowiedzUsuńJa swoje marzenie o podobnym domku spełniłam kupując po prostu puszkę w kształcie domku z pierniczkami w środku.
Pomalowałam na biało i jest :)
Ściskam :))
Niech świeci - na przekór pogodzie. A Tobie zdrówka :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie :-) Cieszę się, że się spodobał! a ze świeczuszką i na swoim miejscu prezentuje się jeszcze lepiej...
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka życzę, bo nie czas na chorowanko!
Świetny, śliczny i w ogóle...!
OdpowiedzUsuńŻyczę wielu innych bardzo miłych dni!
Piękny jest!
OdpowiedzUsuńTakiego z "falbankami" jeszcze nie widziałam, więc to mój pierwszy raz ;))
I nie choruj Ulcia!
Uściski :*
Prześliczny jest ten lampion =]
OdpowiedzUsuńSuper!!! Kolejne spełnione marzenie do odfajkowania:)))
OdpowiedzUsuńNie dawaj się żadnemu chorubsku!!!!!
Tak, gdy marzenie się spełnia to wspaniała chwila :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że ktoś dziś miał cudowny dzień. Zdrówka życzę.
Zycze relaksu i uzdrawiajacej herbatki przy domku.
OdpowiedzUsuńZastanawialam sie jaki zapach swiecy do niego pasuje...
To fajnie gdy marzenia sie spelniaja, domek piekny, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMarzenia się spełniają i to dzięki wspaniałym osóbkom na blogu...relaksuj sie cudnie......
OdpowiedzUsuńMiłego wieczorku....
Przede wszystkim życzę zdrowia. Tyle ciekawych rzeczy do zrobienia, po co chorować? :-) Lampion cudny, nie widziałam nigdy takiego. Na pewno daje cudne ciepłe światło. A człowiek rośnie w sobie, kiedy spełni się jego choćby najmniejsze marzenie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKochana jakoś przegapiłam Twoje poszukiwania domku, bo bymprzywiozła go Tobie z ostatniej wyprawy ;-)
OdpowiedzUsuńTwój domeczek przepiękny i daje cudny efekt ciepłego światełka i romantycznej atmosfery !
Pozdrawiam Aga
Słodki ten domek:)
OdpowiedzUsuńWarto było poczekać,skoro domek spełnił wszystkie oczekiwania,to nic tylko się cieszyć :)
OdpowiedzUsuńfajniusi domek...mnie tez coś rozbiera...zdrówka życzę:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny! Nie dziwię sie, że zła aura niestraszna przy takim domku. Pozdrawiam serdecznie i zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńDomek piękny. Warto było poczekać i co......marzenia się spełniają . Czy nie mam racji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękny! Bardzo!
OdpowiedzUsuńPrześliczny domek. Sielski i bajkowy. Warto było czekać. Życzę dużo zdrowia. Nie dawaj się chorobie! Pozdrawiam i zapraszam do siebie! Iza
OdpowiedzUsuńКак красиво!
OdpowiedzUsuńUroczy z swojej delikatności i prostocie. I najważniejsze, że sprawił ci tyle radości. Teraz można z niecierpliwością oczekiwać wieczora, aby zapalić lampionik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę odporności na choróbska.
Bo marzenia czasami się spełniają Ulciu. Miłego dzionka
OdpowiedzUsuńDorka
Supciowy!!!
OdpowiedzUsuńA jednak marzenia się spełniają :)
OdpowiedzUsuńDomek cudny, brakuje słów...
Pozdrawiam
Jak fajnie że marzenie się spełniło.
OdpowiedzUsuńTwoje jajko niespodzianka z haftowanym ptaszkiem jest fantastyczne !!! Kwiaty w koszykach i te na parapecie - ślicznie się prezentują. Lubię ten klimat w Twoim domku Uleńko.
Buziaki i zdrowia, zdrowia, zdrowia życzę jak najwięcej !
Cudny lampion :-) Dużo zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
I mnie bardzo podoba się domeczkowy lampionik. Pasuje jak ulał do tego co pokazujesz u siebie.
OdpowiedzUsuńA chorobom i niemocy mówimy zdecdydowane NIE!
Pozdrawiam :)
Szczesciaro , zdrowiej bo wiosna za oknami :)
OdpowiedzUsuńFajnie ze jest ktos kto potrafi nasze marzenia urzeczywistnic, sliczny ten domek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i sciskam
lampion piękny, tylko czekać aż zmrok zapadnie i świeczki palić :)
OdpowiedzUsuńCuuudny...warto marzyć:)
OdpowiedzUsuńpiękny - i już :)
OdpowiedzUsuńdomek ma swój klimat
OdpowiedzUsuńchorobie się nie daj
Piekny dom..marzenia sie spalniaja.)
OdpowiedzUsuńKochana, domek jest bajkowy, te falbanki są przeurocze :)
OdpowiedzUsuńCieszę się że spełniłaś swoje marzenie :)
ściskam
Aga
Domek pierwsza klasa:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudny domek:)
OdpowiedzUsuńsliczny domek
OdpowiedzUsuń