B &A vol. I

Lubicie zdjęcia z serii "przed i po"? Ja bardzo (zwłaszcza jak przemiana mi się podoba :). Dziś u mnie taka właśnie fotka - dzbanuszek za grosze, ale w masakrującym odcieniu zieleni...

I po liftingu...


A przy okazji mój maleńki zakup - słodkie wieszaczki... Tą samą farbą zliftowałam jeszcze pewne pojemniczki - ale pokażę je następnym razem :) Może jutro?

Za zaproszeniem Zielonookiej dołączyłam właśnie do nowego miejsca :) W końcu czas wyjść z ukrycia i pokazać też trochę swoich prac scrapowych :D



A teraz spójrzcie jeszcze raz na druga fotkę... widać tam małe serduszko? No to będzie je można sobie u mnie zgarnąć :) A jak czas pozwoli to dorzucę coś jeszcze :D Nowe candy już tuż, tuż! Ale zasady tak jak poprzednio - łowcom candy mówię nie :)


Złości mnie tylko, ze te fotki takie nędzne - strasznie tracą na jakości przy ładowaniu na bloggera - co robię nie tak, nie mam pojęcia. No i ciągle nie wiem jak publikować, żeby moja fotka tez się pokazywała w waszych listach blogów na których jestem dodana :( Czy ktoś może mnie oświecić jak - krok po kroku pisze posta? Bo nie wiem co mogę robić źle, no...

Pozdrawiam,
ushii

P.S.
Dzbanek w wersji zielonej nie był pistacjowy i ładny!!!! Był paskudnie jaskrawo zielony jak nie wiem co :)) Pistacjowy bym sobie zostawiła, ja wbrew pozorom lubię inne kolory niż biel :D

80 komentarzy :

  1. śliczna metamorfoza i zdjęcie bardzo ładne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oo spraw techniczno-blogowych, to ja raczej specjalistką nie jestem. Kilka rad sama chętnie bym przygarnęła ;)
    Dzbanek po liftingu romantyczny i słodki, wstążka kropeczkowa mi się marzy do wykończenia koszyków w ,,olinkowym ,, pokoju.Gdzie taka zakupić można ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzbanek z kokardką słodziutki!
    Niestety nie pomogę w sprawach technicznych:(
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Krásně jsi konev natřela a s těmi růžovými tulipány vypadá nádherně.
    Příjemný den
    Iva

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesli chodzi o zdjecia ktore wkladam do posta to, pierwsze jakie publikuje zawsze wyswietla na paskach bocznych. Nic szczegolnego nie robie ani nie ustawiam to sie automatycznie samo robi.
    Dzbanudzek w bieli wyglada o niebo lepiej.
    Tez teraz staram sie fotografowac przedmioty przed metamorfoza.
    Wieszaczki-slodziaki.
    A serduszko kto by go nie chcial hmm...
    Pozdrawiam i sciskam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie na pchlim był czerwony...ale się spóźniłam:(...biały jest super!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. wieszaczki piękne-sama nabyłam ostatnio podbny obrazek!
    Dzbanek dostał nową skórę i przemienił się w stylowy dzban!
    Pięknie!
    Natalia

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzbanuszek po przemianie jest zachwycający.Ta kokardka to jak wisienka na torcie.
    Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyrażę może niepopularny pogląd....ale ten zielony mi się bardzo podobał;)) No ale u Ciebie w domu biało, to by za bardzo po oczach dawał;)
    Jeśli chodzi o zdjęcia...to u mnie się przy Twoim blogu pokazują...to nie kwestia Twoich ustawień, tylko tego, jakie wyświetlanie ulubionych wybierze sobie właściciel/-ka danego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękniy dzbanek i całe jego otoczenie .masz wspaniałe wyczucie stylu .

    OdpowiedzUsuń
  11. przemianowe zdjęcia wywołują uśmiech na buzi. z udanego efektu końcowego :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj tez tak robię dokumentacje przed i po:) Fajnie popatrzeć potem na efekt...jeśli jest zadowalający:) Metamorfoza dzbanka bardzo fajna!:-)Zresztą ja jestem jakąś nawiedzona maniaczką bielenia, cały świat wnętrzarski bym wybieliła i dodatkami dodawała mu charakteru:)
    Tulipanki w dzbanuszku o nowej twarzy prezentują się bardzo wdzięcznie. A powiedz mi jeszcze co to za śliczne obrazeczki masz na ścianie? Marzą mi się takie kwiaty retro,ale nie wiem gdzie takie kupić...
    Serdecznie pozdrawiam!:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. no ta zieleń rzeczywiście "mooocna", ale po przemianie wygląda cudnie :)
    Nie wiem co może być nie tak, generalnie powinno się to robić automatycznie?!?!? zerknij może w ustawienia danej aplikacji..hm..

    ściskam xoxox

    OdpowiedzUsuń
  14. przemiana dzbanka bardzo udana:)serduszko cudne i jak zwykle przepiękne zdjęcia:))
    jeśli chodzi o pokazywanie się miniatur zdjęć z Twojego ostatniego posta to w zupełności zgadzam się z Pat ze Srebrnego:)zależy to tylko i wyłącznie od ustawień na innych blogach...
    podpowiedź dla innych: LISTA BLOGÓW - EDYCJA - i tu jeśli zaznaczymy opcję - MINIATURA NAJNOWSZEJ POZYCJI - wtedy miniaturki zdjęć z postów na naszej liście blogów będą się wyświetlać:)jeśli chodzi o Twoje zdjęcia wcale nie są nędzne jak sama piszesz ale wręcz przeciwnie...mnie zachwycają...zdjęcia mają to do siebie,że przy zmniejszaniu wielkości zwykle trochę tracą na jakości w przeciwieństwie do oryginału:))
    pozdrawiam Cię serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  15. A mi ta zieleń nawet się podoba hihihi

    Ale po metamorfozie rzeczywiście wygląda subtelniej i piekniej...

    To ja już teraz piszę się na candy, łowczynią nie jestem, ale na Twoje candy będę nią zawsze i już:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dzbanuszek podoba mi się zarówno przed jak i po ale po zdecydowanie lepiej pasuje do Twojego wnątrza :)) i te różowe tupilany ;)) mmmiodzio!
    Serce PRZE~CU~DO~WNE będę śledzić kiedy czas na zapisy :)
    i doprawdy nie wiem co robisz nie tak bo u mnie zdjęcie się wyświetla :)
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  17. HEHEHE ja też z tych pokręconych, bo masakryczna zieleń by u mnie znalazła miejsce. Oczywiście po liftingu dzbanuszek nie jest drapieżny tylko bardzo elegancki. A z kokardką to na salony...
    A co do fotek zauważyłam raz, że jeżeli pierwsze zdjęcie jest linkowane, a nie dodane do blogera z własnego komputera, to się nie pokaże wśród miniaturek na cudzym pasku. Można oczywiście sprawdzić czy moje twierdzenie jest słuszne ;-)...Pozdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  18. A jeszcze dodam że wieszaczki i serduszko MIODZIO!

    OdpowiedzUsuń
  19. Dzbanuszek ten widziałam w pewnym sklepie i nie kupiłam go ze wzgledu na jego okropny kolor, ale Ty pokazałaś,że naprawdę z czegos takiego można zrobic cos naprawdę wspaniałego:)Gratuluję pomysłu i serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale ta zieleń wcale nie taka zła , zwłaszcza gdyby w dzbanku zamieszkały np. konwalie, czy białe frezje :) Mnie sie podoba zielony i Twój biały :))))
    Ja juz Ci ostatnio próbowałam pomóc i nawet sama ostatnio wstawiałam wpis prosto z blogera i bez problemu wyświetla zdjęcie.
    prawdopodobnie Ty musisz coś w ustawieniach zmienić, a w html'u nic nie zmieniałaś ?
    Spróbuj napisac do pomocy blogera na forum , mi udzielili odpowiedzi w ciągu 24 godzin i pomogli !!!
    Serce piekne :)
    buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
  21. Też lubię tego typu zdjęcia. Przed brzydkie a po aż dech zapiera!! Ślicznie ten dzbanuszek wygląda!!! Nie wspomnę już o wieszaczkach, których strasznie zazdroszczę. Chyba hortensja na nich jest.
    Zdjęcia bardzo ładne a na technice blogowej się nie znam.
    Pozdrawiam
    Nikusia

    PS Śliczna czcionka na serduchu!!

    OdpowiedzUsuń
  22. Dzbanek w obu wersjach ładny, aczkolwiek u mnie zielony też by nie pasował :)
    Serduszko jest prześliczne, wieszaczki też fajne.
    Pozdrawiam serdecznie:D

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja miałam taki dzbanek w ręce , ale stwierdziłam,że nie chce mi się go malować- zakupiłam tylko kieliszki do wina - niech żyje Biedronka! Świetne ceny mają

    OdpowiedzUsuń
  24. Dlaczego zielony ma być be? Mi dzbanek podoba się i przed i po. Oczywiście bieluchny pięknie się prezentuje u Ciebie. Ja przygarnęłabym taki zieloniutki:)
    Jeśli chodzi o pokazywanie się miniatur zdjęć to tak do końca nie jest to dla mnie jasne. Twoje u mnie się wyświetla (nie jestem pewna czy za każdym razem). Są u mnie na pasku jeszcze inne takie "kapryśne " blogi. Zupełnie nie mam pojęcia od czego to zależy.
    A jeszcze całkiem nie w temacie. Zachęcona przez Ciebie i Llooke serwowałam dziś guacamole, było pycha :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ushii pięknie to sobie wymyśliłaś, aleś mnie z tym kolorem dzbanuszka zaskoczyła :):):) ty i taki jaśniutki :):):)
    A teraz znów szczene zbieram bo serducho... cudne:)
    Co do zdjęcia miniaturki to jestes jedyną z całego ogromu przeze mnie obserwowanych, której miniaturki nie widzę, czyli raczej nie ja powinnam coś zmieniać, ale ... szukałam w ustawieniach co mogłoby być przyczyną i moze trzeba się w ustawieniach posdtawowych odhaczyć na zaktualizowany edytor postów. Sama nie wiem i kombinuję, bo nigdzie nie widzę innej możliwości :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  26. no to tak :)
    dzbanek na fotce możne nie wygląda źle, robiłam komórką i chyba nieco złagodziła ten kolorek... on w rzeczywistości był taki, no... w nocy widoczny, dobry na rower na ciemnej szosie :)

    elisaday - zaraz Ci odpisze :)

    kamila - oj, tylko ja tą wstążkę to ze dwa lata temu kupowałam, właśnie tez bym dokupiła, bo nędzne resztki mam :(( A nigdzie nie ma...

    co do zdjęc - no właśnie kombinowałam i może się udało z ta fotką? ja wiem, ze nie pokazuje się, jeśli tak ustawi autor bloga, ale jeśli ma wybrane, ze się pokazują i pierwsza fotka z innych blogów jest widoczna,a moja nie, to coś robię nie tak, prawda? :) Teraz zrobiłam tak, że najpierw wstawiłam fotki, potem tekst, a zwykle jest na odwrót - może to była przyczyna? Bo z tym linkowaniem nie pomogło bestyjeczko tez tak kombinowałam... A piszecie w edytorze bloggera, czy jak?

    a co do jakości zdjęć - ja pomniejszone mam w świetnej jakości - tracą na wyglądzie po wysłaniu do bloggera, chociaż pliki sa małe i nie powinien ich automatycznie zmniejszać :( nie wiem dlaczego?

    OdpowiedzUsuń
  27. Ushii mnie podoba się ta masakryczna zieleń ja widzę pistacjową zieleń.
    W ustawieniach listy blogów zaznacz miniaturkę i pokaże zdjęcia,tak jak napisała Colorina.
    nie jestem łowcą ale serducho śliczne

    OdpowiedzUsuń
  28. a mi takze zieleń przypadła do gustu... ale biały też piękny i lepiej współgra z resztą oczywiście... ja wogóle ostatnio miotam się pomiędzy zachwytem nad białą bielą a kolorami właśnie takimi żywymi i chyba dlatego tkwię jak zawsze zawieszona pomiędzy :)

    a kto to łowca?;) czy nie prowadząc bloga nie można uczestniczyć? :(

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. A ja tez nie po nagrody tylko z komplementami :)ozdoby jak zwykle piekne, dzbanek swietny , powiedz czym malowalas i czy oryginal byl pokryty zwykla farba czy emalia ? Sama mam chrapke na taki dzban , czesto pokazuja sie w okolicznym charity shop ostatnio byl granatowy ... do niczego mi nie pasowal wiec nie kupilam . Moze nastepnym razem sie skusze .

    OdpowiedzUsuń
  30. P.S. ja zawsze widze zdjecie , jak tylko masz wpis z fotkami! to nie zalezy od ciebie tylko od tego ,jak kto sobie ustawi wyswietlanie nowosci u siebie

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja zawsze widzę Twoją miniaturkę no chyba że blogger ma jakiegoś pada to wtedy wszystkie miniaturki wywala :), więc tu nie pomogę.

    Po serce się nie ustawiam bo chyba jakaś klątwa wisi nade mną ;((

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. hihi, mam taki sam dzbanuszek i tez go będę przemalowywać ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ups... A ja wybieram zdecydowanie dzbanek "przed", uwielbiam ten odcień zieleni:)
    Akurat dzbanek mi się dziś wyświetlił na pasku bocznym, ale zwykle Twoich zdjęć tam nie widać. Czyli nie zależy to od moich ustawień, bo ja mam ustawione,że zdjęcia mają się wyświetlać i już.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  34. Potwierdziłaś Kochana tylko, że białe jest piękne! Już widzę w tym dzbanuszku gałązki bzu... tak żeby do wieszaczków pasowało;)
    Ślicznie wszystko razem wygląda!
    Ciepełko ślę!

    OdpowiedzUsuń
  35. Zdecydowanie biały dzbanuszek lepiek wyeksponuje kwiaty... poza tym jet mu w tej bieli po prostu pięknie :)
    Nie wiem czy juz coś zmieniałaś w ustawieniach,ale u mnie na pasku bocznym jest miniaturka TWojego pierwszego zdjęcia.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  36. Hehe, powinnam fotki do katalogów niektórym firmom robić, bo lepiej u mnie wygladają ich produkty niz w żeczywistości :) Myślę, ze jednak mało której z was by pasował w oryginale...

    Co do malowania - malowałam farba w sprayu, bo pięknie kryje bez śladów pędzla i świetnie się trzyma. Taką cudną złamaną bielą, w zasadzie matową po wyschnięciu, jak będę w domu to zobaczę na puszce co za producent

    Agi - łowcy to tacy, co wpisuja sie tylko jak jest candy, a poza tym to słowa nie zostawią, a najczęściej wcale nawet nie zaglądają - szukają tylko info o candy i się wpisują.

    OdpowiedzUsuń
  37. Dzbanuszek w bieli o wiele śniczniejszy :)
    Mi dzisiaj też wyświetliło się Twoje zdjęcie..."zielone" :))
    Fajnie, że masz miejsce w sieci ze swoimi tworkami. Trzeba będzie zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Lubię,lubię takie przed i po.Dzbanek z tulipanami jest idealny.Lubię takie pstele

    OdpowiedzUsuń
  39. Przemiana niesamowita! Zdecydowanie lepiej! Takiego w bieli trudno ot tak dostac. A Ty masz, bo sobie sama zrobilas. Popieram!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  40. świetny lift, dzbanek dostał drugie życie;) albo już któreś z kolei:p. Serducho też piękne. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Mariaż bieli i pastelowego różu cudowny ! Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  42. bardzo lubię przedmioty przed i po liftingu! W Twoim wydaniu zawsze są piękne!

    OdpowiedzUsuń
  43. No ciekawa jestem, jaki był w rzeczywistości ten zielony kolorek;) Ja tam lubię zieleń, a w domu łączę właśnie zieleń (ale ciemniejszą) z bielą. Dzbanuszek zielony jest swojski, taki bardziej rustykalny chyba... Biały wygląda znacznie dostojniej - klasa! Też jestem ciekawa, jaka to farba w sprayu, napisz koniecznie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Mówisz,że paskudny i nie pistacjowy? :D
    No na tym zdjęciu wygląda w tej swojej zieleni smakowicie, gdyby tak wyglądał w rzeczywistości z chęcią przygarnęłabym go tak jak jest :D

    Biały śliczny -idealnie pasuje do Twojego mieszkanka.
    Co do zdjęć-dziś mi się pokazało twoje zdjęcie w bocznym pasku-do tej pory nie pokazywało się-co do jakości-nadal sama nad tym dumam.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  45. To ja nie rozumiem, wcześniej pisałaś że zdjęcia nie widać w miniaturze, a potem już je było widać, więc coś wtedy zrobiłaś dobrze... a potem znów nie było widać... dziwne, ale widzę ze chyba doszłaś do tego bo juz jest miniaturka :)

    A ja uwielbiam soczystą zieleń!!! więc nie pogardziłabym tym dzbanuszkiem w wersji przed ;) możesz pisać, że straszny i że niby pistacjowy się wydaje, heee? daleko mu do pistacji, widać że ma trochę zgaszony kolor przez blogera jak to mówisz, ale ta zieleń pewnie by mi się spodobała, a tu widzę takie "tyry" że aż mnie to przeraża :((( biel jest super, ale + ładne soczyste kolorki ;) w mej opinii i juz ;) Widze haftowałaś krzyżykami??? :) piękne serduszko, i te wieszaki! buziaki

    OdpowiedzUsuń
  46. wściekle zielony-wiem ,bo mam.Pięknie go pomalowałaś,można wiedzieć jaką farbą i pędzlem? chodzi mi czy smug nie widać.Gratulacje z okazji scraperskiego ujawnienia :p widywałam Cię na scrappassionie :).
    serduszko śliczne,ale ja się raczej zaliczam do łowczyń candy ,bo choć zaglądam regularnie-rzadko komentuję.

    Aha ja wstążki w kropeczki kupuję na allegro-jeśli o takową chodzi :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  47. Ja tam wolę biel i już! Ślicznie mu w niej poprostu :)))
    A serduszko krzyżykowe piękne...
    Pozdrawiam BeataS.

    OdpowiedzUsuń
  48. Ushi! u mnie jesteś w ulubionych i mam miniaturkę zdjęcia z twojego blogu:)
    Jeśli chodzi o dzbanek, to prawdę mówiąc myślałam, że jest pistacjowy;] i dopóki nie doczytałam do końca to nie wiedziałam czy ze mną jest coś nie tak, że bym go nie zamalowywała? :D
    a propos twoich candy to zapraszam do siebie na rozdawnictwo-brakuje jednej osoby do zabawy i może Ty tym razem coś dostaniesz;)
    uściski
    Just

    OdpowiedzUsuń
  49. Pistacjowy czy masakrycznie zielony, ja wole jednak bialy ze wstazeczka w kropki. Ushi, a co to za farba, ktorej uzywasz, moge wiedziec?
    Pozdrawiam serdecznie
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  50. eh to ja jednak częściowo podpadam bo od niedawna zarejestrowna (wcześniej anonimowo) ale czytam regularnie - dla mojej pracy edukacyjnej to aż za regularnie w porónaniu do tego w czym zaczytwyać się winnam :)komntarze też rzadko zostawiam bo prędkosć mego kompa i neta osłabia mnie skutecznie.;(
    w takim razie zgłoszę się kiedyś kiedyś...
    pozdrawiam serdecznie
    A.

    OdpowiedzUsuń
  51. dzbanek wyszedł super! też nie przepadam za jaskrawą zielenią więc ulepszona wersja bardziej mi odpowiada. No a wieszaczki sa po prostu obłędne!uwielbiam te kolory i te kwiaty. Zdradzisz może gdzie można takie cudeńka kupić?

    pozdrawiam
    MartaeM
    martaf2(at)o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  52. Mnie dzbanuszek w bieli podoba się baaardzo!!!napisz kochana ,co to za farba tak świetnie kryje.
    Wieszaczki rewelacyjne!!Serducho też!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  53. Witaj,u mnie zawsze wyświetla się miniaturka opublikowanego przez Ciebie zdjęcia (pierwszego w danym wpisie).Dzbanek wybrałabym biały,bo bardziej by u mnie pasował :-) , a poza tym w bieli każdym kwiatom będzie do twarzy:-) Serdecznie pozdrawiam,Maja

    OdpowiedzUsuń
  54. Mnie sie podoba zielony., ale taki zielony jak na Twoim zdjęciu:) A nie taki, że na rower ciemna nocą zamiast latarki zabrać, hehehe. Biały jednak... no cóz... złodki jest niezmiernie i śliczny okrutnie:)
    Buziolki!!!

    OdpowiedzUsuń
  55. Po liftingu o wiele lepiej wygląda- jest taki delikatny:)

    OdpowiedzUsuń
  56. Patrzę , pierwsze zdjęcie. Myślę: o co tej kobiecie chodzi. Fajny kolorek. Patrzę drugie zdjęcie: łał! Zdecydowanie lepiej. Więc jednak lepiej na biało ;)
    Co do zdjęć, to jeśli zrozumiałam, to miniaturki pokazują się na różnych blogach, tylko wtedy jak autor bloga zaznaczy u się taką opcję. Ale czasami dzieją się czary mary i nic nie widać ;)

    OdpowiedzUsuń
  57. Lifting zdecydowanie zrobił z dzbanuszka istne CUDEŃKO!!!
    pozdrawiam i z niecierpliwością oczekuję na candy

    OdpowiedzUsuń
  58. Dzbanuszek jest piękny i cudnie w nim wyglądają tulipanki.
    A serce i wieszaczki rewelacja. Zdjęcia .. jak zawsze piękne.
    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  59. Kochana Ushii... Znalazłam się w Twojej Ushiilandii dopiero... no właśnie... wczoraj, a zakończyłam zwiedzanie Twojego bloga dzisiaj, przed chwilą dokładnie. Kiedy czytałam, to nasuwały mi się różne słowa tworzące komentarze, ale teraz... nie wiem co napisać, jak wyrazić to co czuję. Mam bowiem wrażenie jakbym usiadła wraz z Tobą przy stole, pijąc pyszną herbatę i zajadając, któryś z Twoich pysznych produktów. Miło tu u Ciebie i ciepło. Mimo, że czai się gdzieś w kącie jakowyś, Tobie tylko znany i odczuwalny, smutek. Gdzieś się przebija jakaś czarna chmura, ale więcej jest słońca w Twojej duszy niż tego smutku.
    Będę do Ciebie nadal zaglądać jak tylko czas mi pozwoli na to. Chciałabym Ci wiele powiedzieć, ale nie wiem co, czuję takie pragnienie i nieprzepartą chęć dania Ci słów otuchy, powiedzieć, że "będzie dobrze", "nie martw się", "to minie", ale... często jest tak, że nie jest dobrze (przynajmniej w niektórych sprawach), będziesz się martwić, i wcale to szybko nie minie, a może wcale nie minie... Powiem tylko więc tyle, że życzę Ci siły do przetrwania złych momentów, mądrych decyzji i zdolności ciągłego wybaczania. Pozdrawiam - hejasz.

    OdpowiedzUsuń
  60. Z tego wszystkiego nie napisałam Ci, że widziałam takie dzbanuszki w dyskoncie biedronkowym i miałam wrażenie, że one krzyczą. Twój w nowym ubranku i w otoczeniu nowym prezentuje się spokojniej, a tulipanowy róż i zieleń dodają mu tylko uroku.

    OdpowiedzUsuń
  61. No cóż, ten zielony na zdjęciu wyszedł bardzo ładny, ale wierzę, że na żywo pewnie był inny ;)

    OdpowiedzUsuń
  62. helu... teraz ja nie wiem co napisać :) bo napisałaś wszystko :) Ale tak sobie myślę, że wiele spośród bloggerek szuka w blogowaniu właśnie odskoczni od tej chmury, każdy ma jakies tam problemy - jedni mniejsze, drudzy większe - choć dla każdego jego własne są największe...widzę, że obejrzałaś mojego bloga rzeczywiście bardzo dokładnie :) Cieszą się, ze Ci się u mnie podoba mimo tej chmury i zapraszam jak najczęściej, u mnie na goscia zawsze czeka pyszny kawałeczek ciasta :)

    OdpowiedzUsuń
  63. kochana wszystko już widoczne BRAWO :):):):):)

    OdpowiedzUsuń
  64. Dzbanek po metamorfozie podoba mi się bardziej,zwłaszcza z tymi subtelnymi tulipanami i kokardką w otoczeniu wieszaczków i serduszka.

    Ściskam mocniutko.

    OdpowiedzUsuń
  65. Świetny efekt , bardzo lubię takie metamorfozy i dokumentację zdjęciową jak coś wyglądało zanim przeszło zmiany. Wieszaczki urokliwe i serduszko ...już drobię nóżkami...hi hi hi.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  66. Ushii!
    Tylko u ciebie widzę tyle komentarzy, że na pewno trudno ci spojrzeć na wszystkie wpisy , lecz ja nie rezygnuję. Podoba mi się twój blog , bo zawsze masz ciekawe pomysły , a po drugie to wiele kosztuje robić w tak wielu technikach tyle wspaniałych cudeniek.Nie wiem czy pisanie bloga to zajecie dla kogoś kto ma jakieś braki. Ja nie mam takowych, lubię tylko pokazać moje projekty, może ktoś się z tego ucieszy. To mnie uszczęśliwia.Zajrzyj do mnie. Jak palenie świeczki?Dobry pomysł z dzbankiem, efekt po metamorfozie 100% lepszy.
    Hej!

    OdpowiedzUsuń
  67. Zieleń jak przysłowiowa ozimina po deszczu :))
    A róż..mmm.. rób mi tak jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  68. Dzbanuszek cudo. Widziałam podobne w Biedronce (były jeszcze konefki)ale kolorki miały własnie takie"wscieknięte" Nie pomyslam ze mozna to zmienic :)
    Na Twoje serduszko chętnie "zapoluję"
    Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  69. Ushii, przejrzałam komentarze i jeśli się nie mylę to nie ma odpowiedzi na jakość zdjęć,tak? Ja miałam to samo, a polepszyło się, kiedy w obróbce zdjęć dodałam na samym końcu "wyostrz". Nawet jeśli zdjęcia wyglądają wtedy za ostro, to na blogu jest ok :) Mam nadzieję, że to Ci pomoże :)

    Ech... A ja ten zielony dzbanek odłożyłam w Biedronce z powrotem na miejsce, bo zieleni nie mogłam strawić... Ech, ja głupia...

    OdpowiedzUsuń
  70. Bardzo ładny dzbanuszek tym bardziej że właśnie kupiłam sobie tki sam i zaraz go wymaluję :) Powiedz mi jeszcez proszę gdzie się takie serducha białe kupuje???

    OdpowiedzUsuń
  71. elamiko serce własnej roboty, nie do kupienia w sklepie :)

    Kasiu - bo to właśnie biedronkowy zakup, i właśnie myślę żeby się przejść po jeszcze jeden dzbanek, o ile będą...

    mamajudo, no przetestuję :)

    OdpowiedzUsuń
  72. Fajnie.
    Nie wiem gdzie go kupiłas ale podobne sa w Biedronce - też się czaiłam...

    OdpowiedzUsuń
  73. Czekałam właśnie na te dzbanki w biedronce, ale nie było ich w końcu w pobliskiej, ale może się jeszcze pojawią? Bo też miałam w planach ich małe metamorfozy jak zobaczyłam w gazetce, że będą do kupienia za grosze...
    Cudnie się prezentuje ta biel i ta wstążka! :)
    Cudowności!

    OdpowiedzUsuń
  74. Witam,
    odwiedzam Twój blog od jakiegoś czasu i bardzo mi się u Ciebie podoba.
    Metamorfoza dzbanuszka bardzo mi się spodobała i chciałam zapytać, jeśli można, jak się do takowej zabrać. Czy trzeba najpierw jakoś przygotować powierzchnię i jakiej farby używasz? Będę wdzięczna za ilka małych wskazówek.
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie,będzie mi bardzo miło:)

    OdpowiedzUsuń
  75. chyba skusze sie na komentarz, bo sprowokowalas mnie tym spaniem pod chmurka :) to jak smak dziecinstwa, ktory niespodziwanie powraca. Uwielbiam to. Czekam tylko na taki upalny czas! Pozdrawiam cieplutko!
    deco

    OdpowiedzUsuń
  76. chyba skusze sie na komentarz, bo sprowokowalas mnie tym spaniem pod chmurka :) to jak smak dziecinstwa, ktory niespodziwanie powraca. Uwielbiam to. Czekam tylko na taki upalny czas! Pozdrawiam cieplutko!
    deco

    OdpowiedzUsuń
  77. przecudowny.chyba ze swoim podobnie poczynię. moze moj Maz wtedy przekona sie do białego, malowanego....cudnie tu u Ciebie.:)

    OdpowiedzUsuń
  78. Śliczny był ten zielony, ja mam taki kolor dodatków w dużym pokoju. Pasował by mi... hihihi :) A swoją drogą to widziałam gdzieś takie podłużne i okrągłe metalowe doniczki w równie wściekłych kolorach ;)
    zapraszam do mnie http://zainspirowanaa.blogspot.com/ może skusisz się na candy :)

    OdpowiedzUsuń
  79. Uwielbiam do Ciebie zaglądać!!! Zawsze mnie inspirujesz:) Przemiana zachwycająca, a i aranżacja przecudna. Jeszcze długo muszę się od Ciebie uczyć:)) Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  80. a ja kupilam w biedronce zolty dzbanek, ale twój przerobiony na bialo jest rewelacyjny!!!!!! też sie zastanawiam co to za farba, bo ja zazwyczaj maluje gabeczka duluxem kolor orchidea.
    obejrzałam całego bloga, pomysły i prace rewelacyjne!!!!!, po prostu zazdroszczę takiej inwencji i pomysłowości
    tzw cichy podglądacz - pozdrawiam cieplutko, Danusia

    OdpowiedzUsuń