O korzyściach z nastania jesieni

Wiem, że czy chcę, czy nie, jesień zbliża się coraz szybciej, a lato wydaje się już z wolna tylko wspomnieniem (od wczoraj u mnie włączyli ogrzewanie :) I żal mi tego pięknego i radosnego światła, jesienią zawsze staje się takie ponure... spójrzcie chociażby na jesienno-zimowe zdjęcia na blogu - o ileż piękniejsze są te z lata i wiosny? Tylko dzięki światłu... którego brak w ostatnich dniach uniemożliwia mi zrobienie obiecanych zdjęć :(

Ale wiem też, że i jesień potrafi być piękna, a wiele pyszności dostępnych jest tylko jesienią, gdy mijane stragany pełne owoców i warzyw kuszą i nęcą... Dla mnie to czas wypieków - latem jest często zbyt gorąco, by chciało mi się siedzieć w kuchni, ale teraz? Idealna pora by upiec coś pysznego i rozgrzewającego. Ale koniecznie szybkiego, bo kto ma czas na kilkugodzinne przygotowywanie i wyrastanie ciasta w ciągu tygodnia? Szybka decyzja, szybka realizacja - i mamy coś przepysznego na wieczór :)

Jesienne kruche jabłuszka
Składniki:
  • 2,5 szkl. mąki (390g)
  • 0,5 łyżeczki soli
  • 2 łyżki cukru
  • kostka zimnego masła (250g)
  • 6 łyżek lodowatej wody
  • jajko rozmieszane z odrobina wody + cukier do posypania
nadzienie:
  • 2-3 jabłka (w zależności od wielkości)
  • 2 łyżki wody
  • ok. 1/4 szkl. cukru - w zależności od kwaśności jabłek i upodobań
  • 0,5 łyżeczki cynamonu
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej rozpuszczonej w odrobinie zimnej wody
  • nieco soku z cytryny
  • łyżka masła
1. Do mąki dodać sól i cukier, masło posiekać w drobną kostkę i dodać do mąki, szybko połączyć do powstania grudek (nie ugniatać aż masło się rozpuści!), dodać wodę i szybko zagnieść w zwarte ciasto. Podzielić na dwie kule, zawinąć w folię spożywczą, rozpłaszczyć w kształt dysku i schłodzić w lodówce.
2. W tym czasie przygotować nadzienie: jabłka pokroić w niedużą kostkę, wsypać do rondelka, dodać wodę i dusić bez mieszania ok. 10-15 minut. Dodać cukier, cynamon i mąkę ziemniaczaną rozpuszczoną w wodzie, jeszcze chwilkę (minutkę - dwie) podusić, dodać sok z cytryny, ewentualnie dosłodzić (ale to raczej zbędne). Zdjąć z ognia, dodać masło (masa stanie się bardziej jedwabista) i schłodzić. I tu przyda się miotła, wałek lubi inne narzędzie obronne - bo inaczej wyjedzą Wam masę i nie będzie czym nadziewać ciastek!
3. Rozwałkować ciasto na podsypanej mąką stolnicy (są dwie porcje by nie ogrzewać na raz całości), wycinać jabłuszka - można też wycinać zwykłe krążki z braku foremki, albo posłużyć się foremką do pierożków :)
4. Nakładać na ciasto nadzienie (przy takich foremkach jak moje ok 1,5 łyżki), posmarować brzegi jajkiem rozmieszanym z wodą, przykryć drugim kawałkiem ciasta i docisnąć brzegi robiąc ozdobny rant. Jeśli nie używamy takich samych foremek - zrobić 2-3 delikatne nacięcia na wierzchu. Posmarować ciastka jajkiem i posypać cukrem.
5. Piec ciasteczka w 180C ok. 15-20 minut. Odstawić na 10 minut na kratkę do schłodzenia. Ewentualnie posypać jeszcze cukrem pudrem... i już można patrzeć jak znikają w tajemniczy sposób :)

Ciasto błyskawicznie się robi i fenomenalnie wałkuje, a po upieczeniu cudownie listkuje (dlatego ważne jest by masło nie zaczęło się topić)... w połączeniu ze słodkimi jabłkami i posypane cukrem - jest w sam raz, ale samo w sobie nie jest zbyt słodkie i równie dobrze można je wykorzystać do wytrawnego nadzienia - mam podobna foremkę, ale w kształcie dyni i w niej robię właśnie niesłodkie wypieki. Polecam, bo jest pyszne! I ledwo je upiekłam, a już wróciła słoneczna pogoda :)

Pozdrawiam serdecznie,
ushii

PS
Pamiętajcie o candy! Ja co prawda znalazłam datę 26 wrzesień i taką też miałam zamiar wybrać, ale skoro tyle głosów jest za 1 października - to niech tak właśnie zostanie :)
Powodzenia!

65 komentarzy :

  1. Cudnie pachną u mnie twoje jesienne jabłusie - spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię jesień za jabłka właśnie :)) te letnie są dla mnie wodniste, choć przyznaję zapach mają niesamowity :))) ciastka wyglądają niezwykle smakowicie i pokuszę się o zrobienie, bo Twoje przepisy mnie nie zawodzą :)))
    pozdrawiam serdecznie w ten słoneczny dzień :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. ależ cudownie i kusząco wyglądają Twoje ciasteczka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też to mam, nastaje jesień pełno smutasów dookoła, a ja do piekarnika ciasteczka, placki, dynie pieczone, zapiekanki warzywne... Każda pora roku ma swoje magiczne chwile :)
    A ciastka wyglądają cudnie!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciastka znakomicie wyglądają i na pewno smakują. Lepszy 26.09 moje urodziny ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. No właśnie ,a ja zastanawiam się od kilku dni co tu sobie pysznego upiec :) buźka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ to smakowicie wygląda! Muszę koniecznie wypróbować twój przepis! Mniam!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. wygladaja pysznie, musz eje kiedys upiec

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygląd mają mniamniuśny,Anka krakowianka

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale apetycznie wyglądają te Twoje jabłuszka.Szkoda, że nie mam takich foremek, ale i tak je upiekę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jabłuszka wyglądają przepysznie! :)) A światło dziś u nas akurat cudowne, w sam raz do robienia zdjęć, bardzo, bardzo lubię te miękkie, jesienne, pod innym kątem padające promienie słońca, nie parzą już tak jak latem, a lekko grzeją i otulają świat :)) Pozdrawiam słonecznie-jesiennie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale mi apetytu narobiłaś ;)
    Jabłuszka wyglądają cudnie i bardzo ale to bardzo kusząco ;)
    Na pewno wypróbuje Twój przepis.Dziękuję i pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ushii pisałam w swoim "lubię", że jabłka są dla mnie nr1! I nawet moją miesięczną dietę bym poświęciła dla takiego cuda.
    Ja chcę taką foremkę!!! Tupię nóżkami jak dzieciak! Gdzie ja nabyłaś maniaczko foremek? Już widzę takie jabłuszka w szkolnym boxie mojego Wiktorka:)
    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Kamila skusiła mnie sernikiem, a Uleńka jabłuszkami:PP wy niedobre, mam nie dokulać sie na porodówkę:P
    zrobię wszystkie te smakołyki na imieninki Łukasza, juz na piątek:)
    A potem tylko...słodkie lenistwo weekendowe:)
    pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  15. Ależ z Ciebie kusicielka:) Wyglądają wspaniale!!!
    Taką foremkę sama chętnie bym kupiła.
    Miłego popołudnia:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mmmmmmniam....
    Dziś to już niestety nie będę miała czasu na takie cuda, bo moje nogi od maszyny czekają w komórce aby dokończyć nad nimi prace, a to już zapewne ostatnie dni słońca nam pozostały, ale ślinka aż cieknie jak pomyślę jakie dobre byłyby na ciepło!!!
    Za to jutro na pewno sobie takie upiekę.
    Dziękuję za świetny przepis:-)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Siedzę i się oblizuję przed monitorem bezwstydnie. Fantastyczne ciacha, oj jak bym teraz zjadła! Po częsci jem oczami, bo te kształty bardzo ale bardzo dodają apetytu.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jakie te ciastka piękne! Ushi, jesteś prawdziwą Czarodziejką :)

    OdpowiedzUsuń
  19. a ja kocham właśnie jesień, za kolory, zapachy i szelest liści pod nogami ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspaniałe jabłuszkowe ciasteczka wyglądaja i smakuja wyśmienicie:) Pięknie za przepis dziękuje i już wiem co podam do niedzielnej kawusi:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Ojojoj zrobie mężowi na urodzinki te ciasteczka :) Lecę dizsiaj po masełko.

    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  22. Jabłuszkowe ciasteczka wyglądają REWELACYJNIE! Ushii jesteś wielka!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Mniam, rzeczywiście ta jesień już nadchodzi, a ja nawet latem się porządnie nie nacieszyłam :) Kochana dawno u ciebie nie byłam, ściskam cię serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Uleńko bardzo cenię twoją pieczołowitość w pracy nad szczegółami...a jak wiadomo:Diabeł tkwi...no kształt tych ciasteczek powalający...gdzie mozna takie cuda zdobyć?...a może to dzieło Twych zdolnych rączek?

    OdpowiedzUsuń
  25. Pyszne jabłuszka :)
    Ja też żałuję odchodzącego lata - jestem zdecydowanie ciepłolubna :)

    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam jabłka w każdej postaci, a Twoje dwa w jednym:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Wyglądają bardzo, bardzo smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. A mi się tak jakoś chce jesieni... :) ma ona w sobie czar (choć jak ciągle pada to nie lubię)

    OdpowiedzUsuń
  29. koniecznie trzeba wypróbować przepis:) chyba każda pora roku ma swój urok...

    OdpowiedzUsuń
  30. Powstrzymuję się, żeby nie wgryź się w ekran :) pyszności!!!

    OdpowiedzUsuń
  31. Cudnie wyglądają te jabłuszka, a jak muszą smakować:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ty tu takie pyszności a ja nadal bez piekarnika!!! :(
    Wygląda świetnie i pewnie tak samo smakuje. Jak dobrze pójdzie w przyszłym roku wypróbuję przepis. Tylko proszę nie kasuj go!


    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. Chętnie bym zjadła kilka tych pyszności, uwielbiam wszystkie cista i ciasteczka z jabłkami. A foremki bardzo, bardzo zazdroszczę, szkoda, że nie mam szans na zdobycie jej :(
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. pyszne ,ze się tak wyrażę !!!
    całusy

    OdpowiedzUsuń
  35. Ula! Ja apeluję do Ciebie byś wydała książkę kucharską! Robisz tak przepiękne zdjęcia, tak profesjonalne i takie pyszności pokazujesz, że cokolwiek by to nie było...przysięgam, że zjadłabym to!

    OdpowiedzUsuń
  36. Ushii, slicznosci! U mnie te foremki czekaja juz od... zeszlego sezonu, mam wiec nadzieje, ze w tym jednak mi sie uda ;)

    Usciski!

    OdpowiedzUsuń
  37. Uwielbiam jabłeczniki, pod warunkiem, że jest mało ciasta, a dużo jabłek i mam 2 ulubione i sprawdzone przepisy :
    http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,39914793.html
    i
    http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,28105851,28111136.html

    Jeżeli jeszcze ich nie piekłaś, to polecam- będziesz zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Pyszne jabłuszka i tak pachną.. mniam
    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  39. jakie fajne ciasteczka, rozumiem, że masz takie słodkie jabłuszkowe foremki, tak?
    oj, chyba skuszę się na ten przepis, tak smakowicie Twoje ciasteczka wyglądają:):):)

    OdpowiedzUsuń
  40. Przepis zgapiony :)))))))))zapisany, będę próbować........Pozdrawiam jesiennie Patti

    OdpowiedzUsuń
  41. z natury nie przepadam za słodkościami z jabłkami ale twoja jabłuszka kuszą wyglądem :) chyba spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Ja juz się powtarzam, ale kocham naszą polską jesień . Od ciepłych złotych jej klimatów aż po nostalgiczne - czasem nawet szaro-bure klimaty... Twoje Jesienne Korzyści wyjątkowo apetyczne - nie ma co takim kalorii liczyć. A te kształt , ta forma - ech!
    Pogodnego dnia - pełnego miłych niespodzianek życzę

    OdpowiedzUsuń
  43. Widzę, że nie tylko jesteś Artystką w aranżacji wnętrza, ale i kulinarną ! ;-) Pozdrawiam ciepło w ten deszczowy jesienny dzień...

    OdpowiedzUsuń
  44. wyglądaja apetycznie i wiem co dziś upieke dla moich córeczek :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Ale cudeńka :) Ciacha mogą godnie reprezentować jesień! a mi jak zwykle na widok słodkości ślinka cieknie..ale jak się dziś dobrze zorganizuję, może uda mi się je upiec? wyglądają BOSKO!!!dzięki za przepis :)
    Papatki!

    OdpowiedzUsuń
  46. Mam nadzieję, ze jeśli je upieczecie skrobniecie choć słówko :)

    Izabelo - bo sie zarumienię :) Moje zdjęcia ładne? Oj nie, nie... dużo im do profesjonalnych brakuje :) Już pomijam, ze takim aparatowym złomem jak mój to żaden fotograf pracować by nie chciał :)

    Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za miłe słowa!!

    OdpowiedzUsuń
  47. Qurko - foremki przywiozła mi koleżanka z USA

    Kasiu - znam, znam te przepisy :) to pierwsze to prawie identyczne z tym które robię zwykle (u mnie większość mąki to zwykła nie krupczatka), a to drugie czasem szamie w oryginale jak spaceruję po parku skaryszewskim :) - nawet miałam takiego posta szarlotkowego juz dawno i tam jest fotka z Misianki - i zapomniałam o nim, muszę odgrzebać :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Kurcze, ale tu pyszności... Już tutaj je czuć! Dzięki za przepis. :)
    Na razie jestem jeszcze w fazie grzybiarskim i tylko grzyby, grzyby i grzyby. :))))
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  49. Ciasteczka wyglądaja pysznie.
    Moze kiedys spróbuję.
    Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  50. Uleńko te jabłuszka wyglądają zjawiskowo !!!!

    Buziolki wielkie

    OdpowiedzUsuń
  51. No cóż wiele jest osób, którzy jesieni nie lubią ale dla mnie jest to czas magiczny. W całym mieszkaniu zapalam świece i po prostu odpływam...I choć należę do grona nielicznych to zdecydowanie zachwalam tę porę roku....A jabłuszka wygladają pysznie, nie omieszkam wypróbować przepis...
    Emma

    OdpowiedzUsuń
  52. Dobry wieczór! Te jabłuszka tak krucho i smacznie wyglądają... Patrzę na zdjęcie i czuję zapach jabłek i cynamonu. Zapach jesieni. Lubię jesień, chociaż marzyłam raczej o "złotej polskiej", niż deszczowej, ale trudno, trzeba się cieszyć i z tego. A kiedy pada deszcz, zakopać się z gorącą herbatą z malinami lub miodem pod kocem, wziąć się za ulubioną książkę lub chwycić za szydełko i zapomnieć o tym, co za oknem. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  53. zjadłabym takie jabłuszko! zdjęcia Twojego poddasza spowodowały u mnie palpitacje serca, tak w marzeniach ma wyglądać mój dom,ech :)
    ale mam wrażenie, że widziałam te boczki skrzynek po winach na ścianie w jakiejś gazecie wnętrzarskiej, czyżby to Twoje wnętrza były tak sławne? :>

    OdpowiedzUsuń
  54. No co za cudenka - leci mi slinka - egzekucja perfekcyjna usze przyznac!

    OdpowiedzUsuń
  55. Witam
    Ja przyszłam dziś w innej sprawie... przyszłam z wyróżnieniem, jako że blog ten do tych kreatywnych należy...
    Pozdrawiam i gratuluję:D

    OdpowiedzUsuń
  56. Upiekłam,cudnie wyglądały, niestety moim zdaniem za słone. Upiekę jeszcze raz, bo przepis na kruche ciasto jest naprawdę cudowny, jednak dodam o połowę mniej soli-wtedy będą po prostu ''niebo w gebie''.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  57. Witam!
    Jakiś czas temu napisałam taki oto komentarz pod postem w którym pisałaś o foremkach robionych przez Ciebie:
    Od niedawna oglądam blogi, podkreślam oglądam :)a Twój czytam i to od początku i oczy mi "gwoździeją" z 2 powodów: nie mogę się nadziwić zamieszczanej twórczości i pomysłom!oraz po prostu za długo już siedzę przy kompie i czytam bloga :) a jestem na początku...zostanę tu na dłużej :) Sama dopiero zaczynam poznawać tajniki blogowania :)
    ...a jeśli chodzi o foremki, to jakiś czas temu też robiłam w podobny sposób, ale materiałem były blaszki od kalendarzy ściennych. Potrzebowałam kilka rozmiarów gwiazdek do zrobienia takiej choinki z ciastek :) wyszła taka sobie, ale foremki mam popełnione :)...
    ...no i przeczytałam bloga:)
    Pozdrawiam, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  58. Śliczne te ciasteczka, szkoda że foremek nie mam...coś mi się wydaje,że pod inna postacią to już nie będzie to samo...

    OdpowiedzUsuń
  59. sliczne te ciastka i napewno smaczne.musze wyprobowac przepis.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  60. mam i ja :):):)
    u mnie też rozchodzi się cudny... aromatyczny zapach ciasteczek, tyle tylko, ze ja walnęłam serducha i bardziej wiosennie, bo z dżemikiem (wlasnej roboty) smakowo truskawkowo :) buziaki i nie powiem ile Twoich przepisów jest już na stałe u mnie :) chyba najczęściej jest crumble ( nie wiem czy dobrze napisałam :) bo to robię dosłownie z wszystkiego i w skrytości się obzeram

    OdpowiedzUsuń
  61. Hej, w sobotę upiekłam ciacha i tak jak napisałaś, zebrałam całe mnóstwo pochwał, powaliłam wszystkich na kolana :)))
    Dziękuję i ściskam Cię mocno :)

    OdpowiedzUsuń
  62. Kreatywność w każdym calu! Jeśli ciasteczka smakują tak samo jak wyglądają, to padam trupem :)

    OdpowiedzUsuń
  63. Jesień może być piękna tylko, tak jak wspomniałaś, trochę więcej słońca.. światła i będzie super..a przepis na kruche ciastka podbieram..wyglądają pysznie..:)

    OdpowiedzUsuń
  64. Witaj :)
    Ciasteczka cudne i mają śliczny jabłuszkowy kształt :)

    Koniecznie muszę takie upiec! Szkoda tylko, że takich ładnych foremek nie mam.

    OdpowiedzUsuń
  65. Cisza, cisza, cisza aż nie mogę się doczekać kiedy coś napiszesz. Zaglądam i zaglądam a tu nic. Ushii zaniedbujesz nas troszeńkę. Smutno mi bez Twoich postów. Pozdrawiam gorąco w te chłodne dni.

    OdpowiedzUsuń