Niespodzianki - te dla mnie i nie dla mnie

Po pierwsze - bardzo, bardzo dziękuję wszystkim za życzenia!! Sprawiłyście mi ogromną radość, dzięki wam świętuję swoje imieniny cały październik, hehe... No a ilość wpisów pod poprzednim postem przerosła moje najśmielsze oczekiwania! Myślałam, że może kilka osób ostatecznie tam się wpisze, ale ponad 70??? Wow! Pozostaje mi w takim razie życzyć szczęścia w losowaniu już za mniej niż tydzień :)

Prezencik ode mnie dostała za to już Madlinka... były nerwy, bo przesyłka coś wolno do niej szła i bałam się, że już gdzieś przepadła... no ja nie wiem, czy tylko ja mam takie przeboje z tą pocztą? Ciągle coś... ale przesyłka już dotarła i mogę nareszcie się pochwalić co tam wymodziłam - jak to często u mnie - bialo i koronkowo :)




A w temacie jeszcze imieninowym - dziś świętowaliśmy z moją Babcią... tak się śmiesznie złożyło, że obie moje Babcie miały tak samo na imię, więc i imieniny były w ten sam dzień; niestety od kilku lat już tylko jednej mogę składać życzenia... dlatego ten dzień jest dla mnie i radosny i smutny po trochu...

Było bardzo proste i szybkie ciacho, tarta z gatunku takich, co muszą wyjść nawet jak komuś nigdy kruche nie wychodzi! A hortensje - ciągle jeszcze kwitły przed domem Mamy, ale ostatnie wichury je połamały i mama zabrała te biedne resztki :)

Tarta z jabłkami
  • 1,5 szkl. mąki
  • 0,5 kostki masła ( ok. 100g)
  • 4 łyżki wody
  • 3 łyżki cukru
  • szczypta soli
nadzienie:
  • kostka sera białego
  • jajko lub samo żółtko
  • cukier, cukier waniliowy
  • 2 średnie lub trzy małe jabłka
  • cynamon
1. W garnku podgrzać wodę , masło, cukier i sól aż do rozpuszczenia i wymieszania, zdjąć z ognia. Po przestygnięciu dosypać mąkę i wymieszać (np. drewnianą łyżką) do połączenia i powstania kulki ciasta, trwa to moment i nie warto wyjmować miksera. Wylepić formę do tarty ciastem, nakłuć widelcem i wstawić do piekarnika na 12-15 min, żeby się podpiekło (ok. 180°C). Odstawić do lekkiego przestygnięcia.
2. Ser utrzeć na gładko z jajkiem i cukrem - wg smaku. Jabłka obrać i pokroić na półplasterki, wymieszać z cynamonem i cukrem też wedle smaku.
3. Na ciasto nałożyć ser, na wierzchu ułożyć jabłka. Posypać kruszonką i dopiec ok. 20-25 min.

W tym przepisie boskie jest to, że nie trzeba śpieszyć się przy zagniataniu i leżakować ciasta w chłodzie, tylko zużywa się je od razu, więc jest doskonałe jak goście dzwonią, że będą za pół godzinki, a w domu ciacha niet. Wtedy błyskawicznie miącham to ciasto, piekę ze 20-parę minut, zalewam zagęszczonym budyniem, sypię garść owoców i już - roboty minimum, a ile przyjemności dla gości :)


Mnie też spotkała duża przyjemność - jakiś czas temu dostałam wyróżnienie od Labarnerie. Ode mnie leci ono do wszystkich moich blogowych koleżanek, którym serdecznie dziękuję i za słowa otuchy gdy mi źle i za wspólne cieszenie się z moich małych szczęść i sukcesów!

A u AAgii losowanie niesłodkich słodkości już tuż, tuż, zapisałam się, a dopiero teraz o tym informuję, nieładnie...


Aha, żeby nie było niejasności, zapisywać się oczywiście można dalej :)
pozdrawiam,
ushii

18 komentarzy :

  1. Dziękuję Ci kochana jeszcze raz za tak wspaniałe prezenty.
    Cudowną niespodziankę mi sprawiłaś!
    Dziękuję:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zawsze Twoje rączki wyczarowały piękności...Interesujące, bo pierwszy raz widzę je u Ciebie, są zawieszki-czyżby z masy solnej?

    ech-nadszedł czas na jabłuszka z cynamonem-mniaaaaaaaaaaaaam:)

    pozdrawiam
    lavande

    OdpowiedzUsuń
  3. Hehe, czyżby babcia Jadwiga??? :P bo ja dziś byłam u tej nabytej na "imieninach" ;)

    To co wyczarowałaś jest jak zwykle świetne :) to z masy solnej mnie ciekawi - muszę i w tym spróbować swych sił ;)

    A ja niedawno skończyłam robić serniczek "gotowany" dla męża tak do "komitetu powitalnego"... ;)

    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zauroczyła mnie ta ptaszyna z serduszkami:) W zestawie z woreczkiem komponuja sie rewelacyjnie:)-Na to przynajmniej wygląda:)
    Z pewnością to bardzo miły prezent:)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładne cudeńka. podoba mi się pomysł ze stempelkami, pozwolisz że zgapię. Zamierzam robić ozdoby choinkowe - zobaczę jak mi wyjdą, a od lat ręcznie wzorki maluję. Wszystkiego naj naj naj. Buziak wielki w policzka odemnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaka gapa ze mnie ...imieniny miałaś ? Aż mi wstyd ,gdzieś mi umknął Twój poprzedni post !
    Wszystkiego naj ,naj , naj, oby każdy dzień sprawiał Ci radość !
    Jak zwykle śliczności wyczarowałaś ,a przepis kuszący . Lubię takie szybkie deserki do "spreparowania" .
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba muszę sobie szlaban nałożyć na Wasze blogi gdzie nie wlezę SŁODKIE!!! Ledwo wczoraj popełniłam ciasto z gruszkami a tu trzeba się brać za drugie z jabłkami a w kolejce jeszcze cała lista pyszności. Nie macie litości kobiety no nie macie!!!
    Fajne prezenciki zawsze jakoś motywująco na mnie działasz serca i ptaszyna z gliny? pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Oh,jakie kolejne cudowności wyczarowałaś!Ptaszek i serduszka bardzo mi się podobają,z czego je zrobiłaś?
    Tarta do wypróbowania,koniecznie!

    Moje babcie też nazywają się tak samo-Zofia.To po nich mam drugie imię.I jakoś trzymam się tego,Lenka dostała drugie imię po mojej mamie.

    Pozdrawiam cieplutko i jeszcze raz dziękuję za maila :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję za miłe komentarze!

    Lavande - oj to nie masa solna, to taka glinka samoutwardzalna... ale z masy solnej tak samo można robić, kiedyś już pokazywałam, o tutaj

    Madlinko - :-*

    Dag-eSz - ano Jadwiga :)

    Ito - nie, nie dopiero będę miała imieniny, a za życzenia - bardzo dziękuję :)

    13ko - nic nie poradzisz trzeba piec, tyć i na wagę nie wchodzić :D

    Jolanno, Cedro - dziękuję za miłe słowa, cieszę się, że Wam się podoba

    Paulo - a ja dziękuję za foteczkę, modelka prześliczna!!

    No to idę nareszcie zobaczyć co u Was słychać bo oststnio wcale czasu nie miałam na to :(
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudności wyczarowałas dla Madlinki!
    I na wszystkich blogach jedzonko!Juz mnie skręca z głodu!taka tarte to musze sobie upiec.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. cudowności:)))))) a tarta ....ymm..już ja czuje:P i wypróbuje, jak tylko na zakupy dojade, bo w domu tylko 1 jabłko z produktów na nią;/
    Wszystkiego najlepszego spóżnionego imieninowego:PPPPPP
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  12. koronkowe klimaciki to uwielbiam , w Twoim wykonaniu wyszły bardzo subtelnie :)
    podobają mi się też niezmiernie zawieszki, oczywiście białe -super , a czym robiłaś te szlaczki - wzorki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Każda "Piękna Kobieta" teraz zazdrości Madlince tych cudowności :) To Twój znak firmowy - te woreczki z francuskimi napisami :) Uwielbiam pasjami :)
    Ciasto wygląda wspaniale... Babcia musiała być zachwycona.. Przykro mi, że już tylko jedna..

    Gratulując wyróżnienia, pozdrawiam serdecznie :)

    PS. Czy doszło to co wysłałam mailem kilka dni temu???

    OdpowiedzUsuń
  14. Wzdycham nad tym cudownościami tak głośno, że mąż aż zapytał co mi tak ciężko ...

    OdpowiedzUsuń
  15. Piekny komplecik dla Madlinki! A tym ciachem smaka narobilas! Dobrze ze ide dzis na przyjecie weselne;) hihihi
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Mniamm. Aż mi ślinka cieknie. Wszyscy coś pieką, chyba i ja się skuszę. I chyba nawet zacznę od Twojej tarty, wygląda na to że i mnie może się udać :-)
    A Madlince oczywiście zazdroszczę prezentu, ale tak po cichutku i tylko troszkę ;-)
    Pozdrawiam
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  17. Ushii, już dawno poszły do Ciebie 3 maile z załącznikami.. Gdzieś zaginęły w akcji najwidoczniej :/ więc dziś zrobiłam powtórkę.. Mam nadzieję, że skutecznie :)
    Buziak

    OdpowiedzUsuń
  18. Zapraszam Kochana po wyróżnienia:)

    OdpowiedzUsuń