Odrobina mistyfikacji nikomu nie zaszkodzi...

We wnętrzach wolę raczej autentyczność niż stylizowane dodatki, prawdziwe materiały, które nie udają czegoś innego; jeśli postarzenia - to wynikające z faktycznego zużycia i wieku... Ale od długiego czasu z pełną premedytacją planowałam pewną mistyfikację. Bardzo prostą do wykonania zresztą, ale ciągle coś było innego do zrobienia - w końcu jednak jest. Otóż...

Nie mogłam patrzeć na swoje drzwi wejściowe! Przyjęte z dobrodziejstwem inwentarza, co prawda szerokie i wygodne, ale paskudne i w dodatku w okleince, udające drewniane - a tego szczególnie nie znoszę. Wiadomo, że na klatce schodowej wszystkie drzwi muszą być takie same i od zewnątrz nic nie mogłam z nimi zrobić, wymiana na prawdziwe drewniane też odpadała z tego powodu. Ale od wewnątrz? Zamalować to pseudodrewienko miałam ochotę od samego początku. A potem padł jeszcze pomysł urozmaicenia trochę ich płaszczyzny... pomysł swoje odleżał i nabrał mocy prawnej, bo musiał też dojrzeć do zabrania się za jego realizację M. Ale wreszcie, od chyba miesiąca... TA-DAM! Mam!!!

wianek z monogramem / monogam wreath

Aż z tej okazji zmontowałam kolejny wianek :D

Ale od początku - było tak, bleh:


Uznałam, że do naszych wnętrz pasują drzwi takie trochę podobne do kamienicznych - zaczęliśmy zatem od oklejenia ich paskami płyty i wykończenia powstałych wgłębień ozdobnymi listewkami. Dodatkowo, również za pomocą listewek, zrobiliśmy ozdobną opaskę na ścianę wokół. Ponieważ w komentarzach i mailach padło mnóstwo pytań o szczegóły, oto kilka dokładniejszych informacji:

Do oklejenia drzwi użyłam oczywiście płyty mdf (pilśniowa jest za miękka i nietrwała! Poza tym mdf ma o wiele ładniejszą powierzchnię). Płyta zakupiona i docięta w markecie budowlanym, natomiast ozdobne listewki są od stolarza.

Wymiary i proporcje:
  • drzwi 90x200cm
  • paski płyty:
    - 2 szt. 200x 13cm (boczne pionowe)
    - 4 szt. 64x13cm (poziome)
    - 1 szt. 100x13cm (środkowa pionowa)
Wycięcie na zamek - zrobiłam najpierw szablon z papieru bardzo dokładnie odwzorowujący kształt szyldu i odrysowałam go w odpowiednim miejscu na płycie. Następnie wycięłam go laubzegą (inaczej piłką tzw. włośnicową).
Klej - zawsze do tego typu prac używam tylko jednego, moim zdaniem rewelacyjnego - Mamut firmy Den Braven. Ma tylko jeden minus, jest w tzw. kartuszu, czyli nakłada się go z pistoletu (to niebieskie coś na zdjęciu) - szkoda, że nie ma wersji mniejszych, bo ma określony czas przydatności do zużycia. Ale klei fenomenalnie i bardzo go polecam.

Drzwi podczas przemiany nie zdejmowaliśmy, bo nie było potrzeby ich odnawiania, wystarczyło w miejscach, które miały być pomalowane leciutko zmatowić je bardzo drobnym papierem ściernym (na wszelki wypadek, bo konieczne to nie było).

Podsumowując, na tym etapie wyglądało to tak:

odnawianie drzwi - w trakcie

Potem już było tylko malowanie. I tu - ponieważ dostaję mnóstwo pytań na ten temat - po raz kolejny polecę farby Benjamin Moore. Są znacznie droższe od tych oferowanych np w supermarketach budowlanych, owszem. Ale absolutnie warte każdej wydanej złotówki, bo są o wiele, wiele trwalsze od innych u nas dostępnych, odporniejsze na zarysowania itd (i choć używam wersji akrylowej, to jest ona mocniejsza od alkidowych innych firm! A przy tym nie "topi" faktury drewna!). No i przy okazji się nie błyszczą ani trochę :) Dlatego drobniejsze mebelki maluję najczęściej np Duluksem, Fluggerem itp, ale przy tych najbardziej narażonych na uszkodzenie - meble kuchenne czy te drzwi na przykład - tylko BM wchodzi w grę. Kuchnię malowaliśmy ładnych parę lat temu i do dziś nie nosi najmniejszego śladu zużycia, ani jednej najdrobniejszej ryseczki :) A to przecież kuchnia, gdzie ciągle coś się dzieje... Co do reszty informacji - jak maluję itd - wszystko to można znaleźć w mini-poradniku malarskim, który kiedyś już tu umieściłam :) Ale wróćmy do drzwi :))

Nie mogę aż uwierzyć, że czekałam na to tyle czasu, a jak już się za to wzięliśmy to poszło tak błyskawicznie :) Oklejanie to był dosłownie moment, a cała zmiana trwałaby raptem kilka godzin - wydłużyło ją tylko czekanie na wysychanie kolejnych warstw farby... I dziś jest tak:

odnowione drzwi - niby kamieniczne / door makeover

I w troszkę większym zbliżeniu, może tu nieco lepiej będzie widać te podziały... okna niestety żadnego w okolicy nie ma i ciężko uzyskać sensownie naświetlone ujęcie - a przynajmniej ja nie umiem...

odnowione drzwi - niby kamieniczne / door makeover

I jak Wam się podoba? Ja jestem zachwycona!! W tym ciasnym kąciku zrobiło się jaśniej, przestronniej i ogólnie nareszcie nie patrzę na własne drzwi ze wstrętem :)) I nie muszę już myśleć, że ich podchodzący pod wiśniowy kolor kompletnie do niczego mi nie pasuje! Ach jak się cieszę :)) A jak ładnie będą na nich wyglądały przeróżne wianki na przykład, uwielbiam takie dekoracje sezonowe na białych drzwiach - dotąd tylko mogłam sobie wzdychać do różnych inspiracyjnych fotek, teraz nareszcie sama sobie coś będę mogła wieszać! Stąd właśnie ta szybka przymiarka widoczna na pierwszej fotce w poście...

wianek z inicjałami / monogram wreath

Garść białych kwiatków i nasze inicjały oklejone lnem. Chciałam całość umieścić na wianku z gałązek winorośli, niestety, nie udało mi się takich zdobyć - szczęśliwie znalazłam takie zastępstwo w szufladzie z dekoracjami :)

Pozdrawiam,
ushii

PS
Wiem, ze jakieś zawirowania z publikacją tego posta wyszły - niestety, nie mam obecnie na to wpływu, o czym wspominałam w poprzednim poście, miało opublikować się automatycznie, a wyszło jak wyszło. Szczęśliwie miałam możliwość dosłownie na chwilkę tu dziś zajrzeć - więc nasze drzwiowe rewolucje dostały drugą szansę :)

Dziękuję za wszystkie Wasze ciepłe słowa i komentarze, żałuję że nie jestem na razie na każdy z nich w stanie odpisać, podobnie na maile - przebywam z dala od domu na razie i prawdopodobnie jeszcze to trochę potrwa... Do zobaczenia niebawem, mam nadzieję, bo mam Wam tyyyyle innych zmian i naszych meblowych diy do pokazania!

122 komentarze :

  1. Hej!!!:))) jejku jestem pod niesamowitym wrażeniem tego co nam tutaj pokazujesz! ta metamorfoza jest nie do opisania... tak bardzo mi się podoba, że aż mnie zatkało, wiesz?:)
    pięknie to wygląda i jaki wspaniały pomysł z oklejeniem tych drzwi i nadaniem im niepowtarzalnego wyglądu... po raz kolejny udowadniasz nam wszystkim, że nie trzeba wiele, ale mieszkać w takim pięknym miejscu... :))) cudnie!!!
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no a wianuszka nie trzeba komentować... wystarczy popatrzeć i podziwiać:)

      Usuń
  2. Świetne drzwi! Efekt jest po prostu genialny!
    Wianek bajeczny:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny wianek!!!!a drzwi -owacje na stojąco się należą:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały pomysł i efekt powalający! Gratuluję:) i podziwiam....
    Wianek śliczny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ushii- drzwi dostały drugą szansę. Świetny pomysł z listewkami i białym kolorem- Wyglądają przytulnie i ciepło. Gratuluję pomysłu.Twoje wianki zawsze mnie zachwycają :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ushii brawo! Myślę, że bardzo dużo osób zastanawia się co zrobić ze swoimi drzwiami, a tutaj mają prostą instrukcję i dobre rady :) Kolosalna zmiana! Wejście wygląda zupełnie inaczej. Ja mam brązowe, niechciane drzwi wejściowe, lekko wyżłobione, może je pomaluję? Dodałaś mi odwagi :)
    pozdrawiam!
    marta

    OdpowiedzUsuń
  7. Drzwi nie do poznania! Piękne :) zrobiłaś z brzydkich i pospolitych - stylowe i klimatyczne :) Cudnie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękna metamorfoza drzwi:)i idealnie pasujący wianek:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hohoo... Uleńko, pieknie odnowiliscie drzwi, fajny pomysl z listewkami! Wianek mnie zauroczyl, i z literkami oklejonymi lnem (oj, musze nad czyms takim tez pomyslec), teraz widac, kto tutaj mieszka:)
    Przesylam usciski ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Pomysłowe i proste do zrobienia! brawo

    OdpowiedzUsuń
  11. No i teraz ja patrzę na moje drzwi ze wstrętem! Też chcę takie!!!!!! Piękne!!!!!!!!!
    Kciuki i myśli cały czas są:)

    OdpowiedzUsuń
  12. jestem absolutnie zszokowana, że udało się wyczarować takie cudo! to najpiękniejsze drzwi jakie widziałam, sa doskonałe w kazdym calu! i wianek tez śliczny.podziwiam Cię!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ula!

    Po pierwsze cieszę się, że znów jesteś :))))
    A po drugie- odpadłam z wrażenia! Drzwi REWELACJA! Aż trudno uwierzyć, że mogło być inaczej! Teraz tak pięknie współgrają z resztą. Brawo, jak z igły!
    ja uwielbiam takie - bądź co bądź większe i odważniejsze przeróbki. Człek się zastanawia czy aby na pewno przez momencik, a jak ruszy z kopyta to rach ciach ciach i po sprawie...a jak się papunia potem uśmiecha :)
    ja tak miałam z kominkiem, jak sobie wymyśliłam że cegłę ( długo zdobywaną ):) pobielę. A jak zaczęłam pędzlować, to HO HO! Ale miałam radość już z samej pracy!

    Wszystkiego dobrego, Kochana!:)
    Pozdrówki ślę!

    OdpowiedzUsuń
  14. wyszło rewelacyjnie. nie do pomyślenia , że zmianę takich dzrzwi na TAKIE !!! można zrobić tak szybko i do tego tak pięknie !
    Teraz rzeczywiście będą świetnym tłem na dekoracyjne wianki :)
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  15. Rewelacyjna przemiana :) wianuszek dodaje im jeszcze więcej uroku :) wracam szybciutko dalej się zachwycać ...pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny efekt końcowy, podziwiam:)i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Ulu, po raz kolejny sprawiłaś ,że latam po domu i szukam czegoś do "przeróbki" . Drzwi swoich nie ruszę bo mam fajne i ukochane, i drewniane. Ale pewnikiem coś wynajdę. A....i pierwszy raz żałuję, że nie w bloku mieszkam ... całusy ogromne.

    OdpowiedzUsuń
  18. efekt końcowy rewelacyny :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Taka prosta metamorfoza, a dech zapiera, piękne drzwi!!! Ja też swoje malowałam, ale na taki spektakularny pomysł z nadaniem im innego kształtu niestety nie wpadłam, buuu
    pozdrawiam cieplutko:)

    moje aniutkowo

    OdpowiedzUsuń
  20. no nie, ja chyba to samo zrobię moim drzwiom, bo mam jakiś dramat. Wspaniały pomysł i doskonały efekt!

    OdpowiedzUsuń
  21. Przemiana jest niesamowita :) Bardzo fajnie to wszystko wymyśliłaś i wykonałaś! Drzwi wyglądają o wiele piękniej, pomieszczenie jest jaśniejsze i bardziej przytulne. Super!

    OdpowiedzUsuń
  22. Spadlas mi z nieba....tzn. z blogowego nieba, bo ja akurat mieszkam w starej kamienicy, a w mieszkaniu mam az trzy pary drzwi,nazwijmy je "nowoczesnych" i sama nie wiedzialam jak sobie poradzic.Nawet gdybym chciala kupic jakies pasujace to takich starych juz nie ma, a prawdziwe drewniane kosztuja fortune. Teraz oklejanie plytami i malowanie ich nie ominie. Dziekuje za super poscik, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. drzwi wyglądają super ale cały przedpokój jeszcze lepiej bo rewelacyjnie. Zazdroszczę każdej z Was, która mieszka w swoim mieszkaniu, bo możecie wszelkie zmiany czynić. Ja mieszkam u rodziców i póki co nic ruszyć nie mogę. Ale planujemy z mężem, że jak za rok do pracy wrócę to rozejrzymy się za swoim kawałkiem podłogi :) i wówczas wiem jak będzie wyglądało moje mieszkanie :) M.in. Ty i Twoje pomysły będą moją inspiracją ale i będę od Ciebie ściągała :) Oczywiście wcześniej zapytam o zgodę. Co ja tu jeszcze chciałam Ci napisać... Że uwielbiam do Ciebie zaglądać :) Jesteś jedną z blogujących osób, które uwielbiam :) Aha. I doszłam do wniosku, że dla kobiety nie ma rzeczy niemożliwych :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Rewelacyjna zmiana.Jestem pod wielkim wrażeniem.Swietny pomysł i wykonanie, dzięki czemu drzwi idealnie pasują do Twoich wnętrz.Wow.

    OdpowiedzUsuń
  25. Jestem zachwycona! Pomysł świetny a efekt niesamowity.

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetny pomysł i wykonanie - drzwi nie do poznania :) Super drzwi teraz masz :)

    OdpowiedzUsuń
  27. super! dzrwi prezentują się stylowo a zmianaa jest po prostu powalająca!! no i extra wykonanie.
    serdeczne

    OdpowiedzUsuń
  28. Wspaniała przemiana, ale nie od dziś wiadomo, że masz wspaniałe pomysły i wielki talent:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Rewelacja!!!! Chyba też przemaluję swoje drzwi.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  30. Jestem pod wrażeniem pomysłu z płytkami i listewkami! Pomalować - żadna sztuka, ale taka mistyfikacja to już coś! Gratuluję
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  31. super pomysł!ja bym na to nie wpadła i pewnie poddała się wiśniowym drzwiom! A tu taki piorunujący efekt!!!Cudownie i pięknie wygląda Twój korytarz!!!!

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo sprytnie i efektownie.Drzwi nie do poznania i warte każdego wianka. Dzięki za namiary na super farbe. Już zanotowałam bo ja też przed wielkim malowaniem jestem.

    OdpowiedzUsuń
  33. Ula, zastrzeliłaś mnie! A już myślałam, że mam zakończony remont przedpokoju :) Drzwi wyglądają obłednie! Chyba zacznę suszyć mężowi głowę, by też takie zrobił :)
    Pozdrawiam i nadal trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  34. Zdecydowanie lepiej, teraz wszystko pasuje. A wianek dodaje uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ula, ale narobiliście, teraz wszystkie będziemy zmieniały swoje drzwi. Pomysł ge-nial-ny, ja już zgapiam bo nie mogę na moje patrzeć, a zupełnie nic mi nie przychodziło do głowy co z nimi zrobić - po prostu rozpacz. Dziękuję za inspirację:))
    Lny już zamówiłam, może nawet uda się, że będą wcześniej:)
    buziaki,
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  36. Jest absolutnie fenomenalnie!!!!!!!!!!!!!!!! Mam podobny problem, z tym, że moje drzwi mają już frezowanie fabryczne ;) Patrzę na nie od 3 lat i patrzę, ale może dzięki Twojej zachęcie i ja kiedyś złapię za pędzel i BM (kocham te farby!)... Pozdrawiam najserdeczniej :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Kurczę, super jest! Wyglądają jak nowe. Ależ to musi być ciekawe uczucie wchodzić do Ciebie do domu. Otwierasz jedne drzwi, a tu czary mary i zamykasz już zupełnie inne!

    OdpowiedzUsuń
  38. zaniemówiłam,zawsze zaglądam,rzadko komentuje,ale teraz musiałam,jak to niewiele trzeba,żeby z jakiegos brzydoka zrobić takie cacko,super;))

    OdpowiedzUsuń
  39. Drzwi wygladaja fantastycznie!!! Bardzo mie sie ta przemiana podoba. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  40. Aż usiadłam z wrażenia! Fantastyczna przemiana!

    OdpowiedzUsuń
  41. Cudowna metamorfoza! Ty to potrafisz!
    PS
    Ja mam wewnątrz białe "Fiordy", malowane, bez faktury drewna, bardzo podobne do Twoich :)Nie zamieniłabym na drewniane, bo...i tak bym je pomalowała na biało :))
    Mamy więc podobne drzwi, "nicnieudające" :)
    Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  42. Witaj,
    drzwi wyszły perfekcyjnie, są wspaniałe. Mnie też po oczach raziły nasze pseudobrązowe i pseudodrewniane. Do czasu, kiedy się za wzięłam. Ale Twoje wyszły znacznie lepiej. Może kiedyś za pozwoleniem zgapię od Ciebie i jeszcze raz się za nie wezmę?
    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  43. Super pomysł, wykonanie,świetna przemiana!

    OdpowiedzUsuń
  44. Świetna przemiana!!! Gratuluję pomysłu i wykonania.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Fantastyczny pomysł, myślę że wykorzystam Twoją wiedzę i doświadczenie, oglądałam zdjęcia Twojego mieszkania w Werandzie, piękna sesja piękne wnętrze. Myślę że każda przestrzeń dużo mówi o człowieku. Z przyjemnością do
    Ciebie zaglądam mimo że nie zostawiam komentarza.Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  46. Drzwi wyglądają po prostu pięknie!!!:))) Jest Pani Czarodziejką:)))
    Pozdrawiam:)
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  47. są genialne! Zazdroszczę Ci ich nawet trochę, bo ja bym też swoje chętnie przemalowała, ale są niestety pokryte skórą, czy czymś skóropodobnym, w kolorze ciemnego brązu i niestety chyba nie da rady tego zmienić :( Tak więc zostaje mi tylko podziwiać Twoje cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Super pomysł z Tymi drzwiami i rzeczywiscie nowy kącik wejsciowy nie ma prawa równac sie ze starym!! świetne!! a wianek miodzio:)

    OdpowiedzUsuń
  49. Drzwi wyglądają nieziemsko - sa proste, delikatne, ale maja indywidualny smak nadany przez ciebie! Wianek jest cudny - idealnie pasuje do drzwi. Dzieki za wszystkie porady dotyczące malowania mebli - właśnie jestem na etapie obmyślania "a jakby...", to niebieskaie szafki do malowania - musze doczytac w mini poradniku, bo się tak zastanawiam, czy taki kolor blue to da się ładnie zamalować?. Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  50. Cuda czynisz!!!
    Pomysł na drzwi - rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  51. Fantastycznie, co można wyczarować z "badziewnych" drzwi!!!!
    Chylę czoło nad wszystkim, co robisz.....jesteś niesamowita.

    OdpowiedzUsuń
  52. Niebo, a ziemia... zmiana GIGANTYCZNA, a czasu zabrała nie wiele. Super!!!!!!
    Jak fajnie, że zrealizowałaś swój pomysł. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Patrzę i nie mogę się napatrzeć. Tyle pięknych rzeczy na Twoim blogu. Ahhh :) Będę zaglądać często, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  54. Jestes niesamowita, jaka niezwykla przemiana.
    Teraz drzwi sa idealne, no innych niz biale nie widze u Ciebie :)
    Musze sie dokladniej przygladnac tym farbom bo jestem przed duzym malowaniem a nie wiem na jakie postawic.
    usciski

    OdpowiedzUsuń
  55. Pomysł świetny. Efekt rewelacyjny! Ty to masz pomysły. Bomba!!!
    Pozdrawiam serdecznie
    T.

    OdpowiedzUsuń
  56. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  57. Uleńko skąd Ci się biorą te pomysły tego nie wiem,ale efekt końcowy jest powalający!
    P.S Jaką masz piękną wielką półkę w przedpokoju

    OdpowiedzUsuń
  58. Przepiękne drzwi... wianek cudny... całe mieszkanie cudowne ;-)))))

    OdpowiedzUsuń
  59. Drzwi jak w prawdziwej kamienicy z przed wieku - cudowne!!! Ja miałam właśnie takie drewniane kiedyś, ale z powodu wieku były już tak zniszczone można było je otworzyć przez mocniejsze kopnięcie :-). Musiałam wymienić. Mam bardzo podobne do Twoich, tylko bardzo ciemne i jakoś wpisują się w wystrój domu. Choć jak patrzę na Twoje to wolałabym takie prawdziwe drewniane z tak pięknymi frezami i kompozycją. Masz tyle pomysłów, że aż dech zapiera. Pięknie wyszło. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  60. Mam podobne drzwi u siebie. Nie pasuję i od początku chciałam coś z nimi zrobić. Luby się nie zgadzał więc podeślę mu Twój post. Może zmieni zdanie. Wiem, że ciężko Ci odpisywać na tyle pytań może jednak będę miała szczęście. Interesują mnie szczegóły natury technicznej. Czym przykleiliście płytę. Jakiego rodzaju to płyta. Jak poradziliście sobie z wycięciem na zamek i wizjer. Będę wdzięczna jeśli odpiszesz. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  61. O jejku jak cudnie. Normalnie będę powielać Twój pomysł bo jest niesamowity. Jesteś dla mnie gigantyczną inspiracją. Ukłony...

    OdpowiedzUsuń
  62. O matko! Aż się zapowietrzyłam :D I od razu męża zawołałam :D Choć drzwi wejściowe mam całkiem ok, to jednak wszystkie wewnętrzne bym z chęcią wymieniła na białe, a zaznaczę że mają 2 lata :D Cuda pokazujesz nam i zdolna jesteś niesłychanie :) Podziwiam i wzdycham, będę coś z tymi drzwiami kombinować bo mąż wstępnie się zgodził ;) Więc teraz lecę do mini-poradnika, a potem po farbę :)
    Pozdrawiam serdecznie
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  63. Jeszcze zapomniałam z tego przejęcia dodać, że wianek piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  64. To się nazywa kreatywność i wyobrażnia bardzo mnie inspiruje twój blog ja dopiero zaczynam ale zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  65. Supeer! Zmiana bardzo na + :) Wyglądają o niebo lepiej!

    OdpowiedzUsuń
  66. Witaj Ulu. Jestem pod niesamowitym wrażeniem metamorfozy. I ja mam podobne bardzo drzwi do Waszych i kilka lat już główkuję jak je przerobić, by były takie jak mi się marzą, a nie trzeba by było ponosić zbyt wysokich kosztów.
    Gdy zajrzałam do Ciebie kilka dni temu i zobaczyłam ten post, aż zapiszczałam i zaczęłam męczyć męża ;) Zgodził się i już myśli jak to wszystko ładnie opracować. Czy możesz podpowiedzieć jakiej płyty użyliście? To zwykła płyta pilśniowa? Jak z jej wchłanialnością? Stosowałaś jakiś grunt pod farbę?

    Napisałaś, że od klatki schodowej drzwi muszą być wszystkie takie same, dlaczego?Mieszkacie w bloku?
    U nas nie ma takiej zasady, każdy sobie robi takie drzwi jakie chce, a ja zamierzam swoje zrobić z obu stron właśnie, tylko od klatki schodowej planuję mieć w jasnej popieli. Przedpokój urządzamy w kolorach - biel, popiel, więc jeśli uda się nam zrobić podobne drzwi do Waszych, to cienkie listewki od środka będą popielate, a drzwi białe, od drugiej strony natomiast odwrotnie.

    Pozdrawiam - Viola

    OdpowiedzUsuń
  67. Niesamowita metamorfoza :) Wyglądają przepięknie, a wianek jest jak wisienka na torcie :)

    OdpowiedzUsuń
  68. Witam
    Drzwi sa przesliczne.Bardzo prosze o odpowiedz jaka to plyta i jaka jest jej grubosc. Gdzie najlepiej taka kupic?
    Bede wdzieczna za odpowiedz, pozdrawiam.
    Dorota

    OdpowiedzUsuń
  69. Drzwi wyszły rewelacyjnie! Efekt naprawdę znakomity :)) Żałuję, że kiedy wstawialiśmy nowe drzwi do naszego mieszkania, byłam jeszcze na zupełnie innym etapie w dziedzinie estetyki ;) Ale w przyszłym domu naprawię te wszystkie błędy :))
    A póki co z przyjemnością podziwiam Twoje dzieło :))
    Pozdrowienia!
    Beata

    OdpowiedzUsuń
  70. Niesamowity efekt! Pięknie po prostu :))

    OdpowiedzUsuń
  71. Drzwi przepiękne. Ja takie drzwi zmianiłam w tablicę do posania, ale Twoje też są Niepowtarzalne! Super

    OdpowiedzUsuń
  72. a ja jeszcze z jednym pytaniem... jakiego kleju używałaś do przyklejenia płyt do drzwi?

    OdpowiedzUsuń
  73. Piekne po metamorfozie...cudny też wianek...

    OdpowiedzUsuń
  74. BOMBA, jesteś genialna! :)

    OdpowiedzUsuń
  75. Rewelacyjnie wyglądają teraz drzwi, podziwiam zdolności. Sama niestety nie posiadam takich zdolności, ale na szczęście u nas nie ma takich rygorów i po prostu wymieniłam drzwi na inne.

    OdpowiedzUsuń
  76. Witam serdecznie,przepiene prace,drzwi wygladaja super i ten wianek,skradl mi serce,pozdrawiam Sylwia
    PS ciesze sie ze wpadlam na Twojego bloga,inspirujaco tu u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  77. Zapewne otrzymałaś już wiele wyróżnień bo to uroczy blog ale przyjmij i moje
    http://edipassioneblog.blogspot.com/2012/10/wyroznienie.html

    OdpowiedzUsuń
  78. Rewelacja!No az trudno uwierzyć,że to te same drzwi....
    Dobra robota Ulus!!!!

    OdpowiedzUsuń
  79. Milutko u Ciebie! pozdrawiam i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  80. Pięknie te drzwi teraz wyglądają. Ja również od dłuższego czasu noszę się z podobnym zamiarem. Widok efektu, jaki udało Ci się osiągnąć bardzo mnie zmobilizował. Mam chęć od razu wziąć się do pracy ale muszę poczekać do wiosny jak będzie remont. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na mój blog.

    OdpowiedzUsuń
  81. zamęczę Cię tymi pytaniami, ale czekamy z mężem na twój powrót, by mieć jasność jak sie do wszystkiego zabrać i przyszła nam do głowy jeszcze jedna rzecz, a mianowicie o brzeg drzwi, ten od strony otwierania głównie. Jeśli użyłaś płyty pilsniowej, to ona jest dosyć krucha i czy ten brzeg nie ucierpi z czasem? Jak postapiliście u siebie? Jakoś zabezpieczaliście ranty, czy może użyliście jakiegoś ochronnego paska?

    OdpowiedzUsuń
  82. Korzystna zmiana i pasująca do Twojego wnętrza. Teraz tylko klamka i zamek odstają od tego stylu ! Powodzenia !

    OdpowiedzUsuń
  83. Zmiana że ho, ho!!!
    Bardzo mi sie podoba, bardzo!!!

    OdpowiedzUsuń
  84. Pięknie teraz wyglądają! Ale też zastanwaim się, czemu nie można wymienić? U nas, w bloku, część mieszkań własnościowa, część spółdzielcza i nie ma z tym namniejszego problemu, w tej chwili oryginalnie montowane drzwi zostały tylko w paru mieszkaniach.

    Nie wiem czy Wy już po "tym", ale kciuki trzymam na wszelki wypadek :) I niecierpliwie czekam aż wrócicie :)

    OdpowiedzUsuń
  85. obejrzałam prawie wszystko ;)
    zazdrość mnie zżera strasznie!

    Pozdrawiam, będę wpadać :)

    Ania [http://www.koudra.blog.pl]

    OdpowiedzUsuń
  86. Jak dla mnie, też cudnie. Pomysłowa jesteś. Niejeden drzwi by wymienił, a nie wpadłby na tak prosty i genialny jednocześnie pomysł. Wianek śliczny
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  87. Twój blog to skarbiec pomysłów.I muszę przyznać,ze z wielu już skorzystałam.Drzwi wyszły ci świetnie.Nigdy bym nie powiedziała,ze miały wcześniej tak smutne wcielenie.Teraz jest o wiele,wiele lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  88. Świetnie wyglądają,ja mam takie jedne w okleinie brązowej są w kuchni i prowadza do garażu i tak od 10 lat na nie patrzę i myślę czy jaka farba to złapie ?nie znam tych farb ale skoro tak zachwalasz to poszukam i może do świąt będę miała już wszystkie drzwi w domu białe.Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie wyszły te Twoje drzwi!:) i wianek cudnie się z nimi komponuje:)

      Podglądam Cię już od dłuższego czasu- dziś mam możliwość komentowania już "osobowo" z racji założonego bloga:)
      Pozdrawiam i zapraszam do mnie:)

      Usuń
  89. Jestem zachwycona tą przemianą. Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  90. Ja tu pięknie, zachwyciło mnie to miejsce, będę zaglądać częściej.

    OdpowiedzUsuń
  91. Uleńko - i ja niecierpliwie czekam na wieści - kciuki trzymane i trzymane -ale chyba juz moge puszczać co?

    OdpowiedzUsuń
  92. Przepiękny wianek!
    Drzwi wyglądają o niebo lepiej :):)

    OdpowiedzUsuń
  93. Drzwi przerobiliście fantastycznie! Ja chcę tak przerobić drzwi szafy u córki :)

    OdpowiedzUsuń
  94. Genialny pomysł! :)

    Zapraszam do siebie!

    dreamyalex.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  95. Jesteś tu na blogu:
    http://littleemmaenglishhome.blogspot.com/2012/11/decor-my-home-how-to-decorate-your-home.html

    Piękne fotki

    OdpowiedzUsuń
  96. no nie wierzę, że zwykłe drzwi można tak prosto przerobić! fantastyczny efekt końcowy!:)

    OdpowiedzUsuń
  97. Adoro os detalhes do seu lar é tudo tão clean e lindo.
    Beijo

    OdpowiedzUsuń
  98. Parabéns o resultado foi fantástico.
    Tenha uma ótima semana.

    OdpowiedzUsuń
  99. zmiana niesamowita !!! jestem pod wrażeniem :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  100. Mam nadzieję, ze nie musimy się martwić, że tak długo Cię nie ma. Pozdrawiam ciepło, A.

    OdpowiedzUsuń
  101. I ja coraz częściej zaglądam tu z nadzieją, ze wróciłaś cała i zdrowa. Ściskam mocno.
    Viola

    OdpowiedzUsuń
  102. Przecudnej urody wianek!!! Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  103. Jednym słowem GENIALNIE !

    OdpowiedzUsuń
  104. Świetnie zrobione!

    Ja też nie mogę patrzeć na moje drzwi wejściowe, a co więcej - pozostałe mam podobne do twoich "PO"... Chyba powinnam pójść w Twoje ślady, tylko niestety nie umiem tak. ;/

    OdpowiedzUsuń
  105. Ja też już nie mogę patrzeć na swoje drzwi, czyżby czas na metamorfozę?;D

    OdpowiedzUsuń
  106. Kochani uzupełniłam posta o - mam nadzieję - wszystkie informacje, o które prosiłyście :)

    OdpowiedzUsuń
  107. o jeny, mam takie same obleśne drzwi ale mi jednak brak odwagi aby je tak przerobić. Obawiam się, że mogłoby być jeszcze gorzej biorąc pod uwagę niedokładność mojego męża...O raju, cudnie to wygląda...

    OdpowiedzUsuń
  108. witam

    Jestem zachwycona, juz knuję co tu ściągnąć u siebie ! I drzwi na 200% :) tylko prosze napisz dokladną nazwę tej farby :), weszłam na stronę producenta i zgłupiałam :)

    OdpowiedzUsuń
  109. Witam, koniecznie muszę tak drzwi przerobić. Zostały mi ślady po boazerii poprzednich właścicieli (doskonale wygłuszała z watą). Zastanawia mnie jednak tylko łączenie po bokach mdf'u z drzwiami. Bedę wdzięczna za podpowiedź jak to rozwiązałaś.

    OdpowiedzUsuń
  110. Właśnie te drzwi nie dawały mi spokoju, pamiętam,że widziałam tę metamorfozę jakieś osiem lat temu u Ciebie na blogu ...czas tak szybko leci ;-)
    Wróciłam, lepiej późno niż wcale, odnalazłam Ciebie i drzw hihi noi teraz to już nie odpuszczę.Zaczynam gromadzić materiały i do dzieła.Pochwalę się efektem moich działań.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze!